![]() |
|
Oglądanie filmów w kinie - Wersja do druku +- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com) +-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach) +--- Dział: Ogólnie o kinie (https://forum.filmozercy.com/dzial-ogolnie-o-kinie) +--- Wątek: Oglądanie filmów w kinie (/watek-ogladanie-filmow-w-kinie) |
RE: Oglądanie filmów w kinie - Juby - 31-07-2023 (31-07-2023, 13:47)pred895 napisał(a): czasy się zmieniły, ludzi teraz stać na sprzęt lepszy niż te 19cali temu.Jasne że tak, i sprzęt w domu może mieć o wiele lepszą jakość niż w najlepszym kinie! Z tym, że nie każdego stać na takie zakupy i nie każdy ma dość przestrzeni, aby ją sobie zagospodarować, a bilet to kwestia 15-35 złotych. Ponadto, wciąż jest to spędzanie czasu w domu, a ja lubię wyjść z mieszkania, zrobić sobie spacer, lub przejechać się autem do kina, obejrzeć zwiastuny, których pewnie sam z siebie bym nie obejrzał, a mogą zapowiadać coś fajnego, obejrzeć film z innymi widzami, którzy śmieją się razem ze mną na komediach, ekscytują na widowiskach, itp. Tego seanse w domu nigdy nie zastąpią (no chyba że zawsze ogląda się w większym towarzystwie), dlatego nawet nie myślę o robieniu własnego kina, ani nawet sprawieniu sobie lepszego sprzętu audio - wolę kino. Choćby te 5 razy w roku chcę się do jakiegoś przejść na nowości, a telewizor mam dla tych tytułów, których w kinie obejrzeć zwyczajnie nie mogę, bo nie ma i nie będzie ich w repertuarze. RE: Oglądanie filmów w kinie - Reacher - 31-07-2023 (31-07-2023, 12:53)Juby napisał(a): kilka razy w roku zabierałbym żonę na filmyCzyżby zaszła poważna zmiana w Twoim życiu? Do tej pory zawsze wspominałeś o narzeczonej, chyba, że coś mi umknęło ? . RE: Oglądanie filmów w kinie - Juby - 01-08-2023 No tak to już bywa, że kiedyś narzeczona przeobraża się w żonę. U mojej nastąpiło to 2 m-ce temu I dziś z żoną idziemy do kina sprawdzić o co tyle szumu z tą Barbie.
RE: Oglądanie filmów w kinie - Reacher - 01-08-2023 To przyjmij najszczersze gratulacje dla Ciebie i małżonki .
RE: Oglądanie filmów w kinie - Mefisto - 01-08-2023 Gratuluję również. RE: Oglądanie filmów w kinie - Juby - 02-08-2023 Dziękuję i dziękuję ![]() A trzynasty seans tego roku był chyba najgorszym w 2023. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem tak zażenowany podczas kinowego seansu i miałem ochotę wyjść z sali... RE: Oglądanie filmów w kinie - kulcikriu - 02-08-2023 (01-08-2023, 08:20)Juby napisał(a): No tak to już bywa, że kiedyś narzeczona przeobraża się w żonę. U mojej nastąpiło to 2 m-ce temugratulacje
RE: Oglądanie filmów w kinie - Juby - 03-12-2023 Nigdy więcej do Multikina w Łodzi. Nie dość, że obraz był w ramce, jak opisywał to niedawno Mierzwiak w przypadku Twórcy (oni nigdy nie nauczą się ustawiać tego poprawnie) to jeszcze widzowie obok (była prawie pełna sala), do których zawsze w tym miejscu mamy pecha (albo zawsze chodzą tam takie elementy). Spóźnialscy - byli; cwaniacy, którzy chcieli usiąść na nieswoich miejscach i musieli się przesiadać na początku filmu - też; ktoś z niewyciszonym telefonem, który zaczął grać na całego - a jakże; rodzice, którzy nie ogarnęli że dramat o powojennej Japonii z wielkim, strasznym potworem i z napisami może nie być najlepszym repertuarem dla 5-6 letniego synka - nie inaczej; gaduły, które w rękach miętoliły puste opakowanie po M&M'sach - oczywiście. Dobrze, że film okazał się na tyle dobry, że to przetrwałem, bo dawno nie miałem takich przebojów podczas seansu. RE: Oglądanie filmów w kinie - Gieferg - 03-12-2023 Ja w multikinie byłem w życiu cały jeden raz (na Star Trek Beyond, też było w ramce) i nigdy więcej nie pójdę, bo te ich zasady co do cen za bilety to jakaś farsa jest. To niestety oznacza, że nie wybiorę się na "Godzillę", ale trudno się mówi. Co do spóźnialskich, to najlepszą akcję miałem na Dark Phoenix, rodzinka z dzieciakiem wbiła na salę i dopiero po jakichś 40 minutach filmu połapała się, że to jednak nie jest film na który kupili bilety i czym prędzej wyszli XD RE: Oglądanie filmów w kinie - Juby - 04-12-2023 Ja byłem 8 razy: raz z grupą na koloniach, dwa razy z rodziną kiedy nie było innego wyboru, a już sam z siebie na Justice League w 2017, na Whitney w 2018, na piątym Rambo i Jokerze w 2019 (tylko dlatego, że pracowałem wtedy 10 minut piechotą od tego miejsca i mogłem tam dotrzeć bezpośrednio po robocie), no i wczoraj. Od Whitney (fatalna widownia, a pracownikom nie chce się zamykać drzwi do sali) każdy seans w tym miejscu wspominam źle, na Godzillę wybraliśmy się do Multikina, bo nie było innego wyboru (niech Helios i CC żałują, bo ewidentnie są chętni na ten film), ale i ja, i żona zgodnie stwierdzaliśmy, że więcej szans temu miejscu nie damy. Nie wiem czy znajdę czas, aby wybrać się na Napoleona (starszy brat idzie dzisiaj, ma dać znać jak wrażenia), więc wygląda na to, że kinowy rok 2023 jest już za mną: 20 seansów - wszystkie (poza wczorajszym) w Łódzkim Cinema City, klasyczne 2D: - Fabelmanowie - Ant-Man i Osa: Kwantomania - Creed III - Krzyk VI - John Wick 4 - Air - Strażnicy Galaktyki: Volume 3 - Spider-Man: Poprzez multiwersum - Flash - Indiana Jones i artefakt przeznaczenia - Mission: Impossible - Dead Reckoning, Part One - Oppenheimer - Barbie - Meg 2: Głębia - Bez litości 3. Ostatni rozdział - Duchy w Wenecji - Sound of Freedom. Dźwięk wolności - Czas krwawego księżyca - Chłopi - Godzilla Minus One Najlepszy seans/film to chyba Godzilla. Najgorsza Barbie, ew. Ant-Man. Na półce planuję postawić Flasha (dla Keatona), M:I-7, Oppenheimera i Godzillę o ile będzie gdzieś z pl (Spider-Mana i Creeda przez brak pl odpuściłem). |