Filmozercy.com | Forum
Oglądamy filmy z kolekcji... - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Oglądamy filmy z kolekcji... (/watek-ogladamy-filmy-z-kolekcji)



RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 13-05-2025

Cytat:Incepcja (2010) [Blu-ray, napisy]
Powtórka po siedmiu latach.

U mnie po dziesięciu. Weszła w sumie nawet dobrze, tzn będąc pogodzonym z szeregiem problemów tego filmu i mając wsparcie 65 cali bawiłem się nieźle ale jedna rzecz wciąż dawała się we znaki - finalowa sekwencja ma powazne problemy z tempem, co potrafi być naprawdę męczące. Zdecydowanie za dużo nic nie wnoszącej nudnej akcji, za dużo scen z Eamesem i Arturem, którymi przerywa się to, co akurat jest angażujące. Ten trzeci akt przydałoby się solidnie odchudzić, bo brnie się przez to naprawdę ciężko (na szczęśćie dobrze działają sceny z Di Caprio i Murphym, ale reszta jest o kant dupy potluc).

Naciągane 7/10 mimo wszystko chyba mogę dać, ale kolejna powtórka pewnie za kolejną dekadę

I nie, to nie jest zagmatwany film.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 14-05-2025

Według mnie jest, bo Nolan ze wszystkiego robi tajemnice i odkrywa karty powoli. Np. z Mel - poznajemy ją na początku, o tym kim jest/była dowiadujemy się później, o tym że się zabiła i przez to Cobb nie może wrócić do domu jeszcze później, dopiero w połowie dostajemy scenę, która to pokazuje, a w finale jeszcze dokłada nam wyjaśnienie czemu to zrobiła i skąd Cobb wiedział, że zadanie jest do wykonania. Z wieloma problemami w trakcie wykonywania misji też tak robi, choć i bez tego czuć byłoby stawkę i uciekający czas.

Ciekawe czy Tenet też nie będzie dla ciebie zagmatwane Tongue
--

Odkąd skończyłem Gwiezdne wojny (opinie w dedykowanym wątku, więc nie będę ich już przeklejał) lecę z powtórką Mission: Impossible przed premierą nowej części. Jestem po piątce i na razie:

Mission: Impossible - najlepszy! Inny niż pozostałe (spy thriller, a nie kino akcji) i w ogóle jeden z moich ulubionych filmów Cruise'a ever. UHD wygląda obłędnie, a lektor z lat 90. robi dodatkowy klimat (mimo, że TGV czyta dosłownie "Te, Gie, Fał") xD

M:I-2 - widziałem chyba czwarty raz (a może nawet piąty?). Za pierwszym był to dla mnie totalny shit, ale po Spectre - które wyznaczyło nowe standardy w byciu nudnym filmem o szpiegach - doceniłem Wink Pierwsza połowa nadal nudzi (pierwsza scena akcji zaczyna się po 65 minutach), całość jest kiczowata, niedorzeczna, zbędna na tle całej serii i ma wszystkie Woo'izmy do potęgi entej, ale ma to pewien urok i gdy podchodzi się do tego jak do zamierzonej beki (finałowy wyskok z motocykli jak z pojedynku Numernabisa z Marnympopisem w Misji Kleopatrze Smile) to ogląda się nieźle. Blu-ray wygląda marnie (od scen "okej", do scen rodem z DVD), ale jako że to i tak najsłabsza część, do której najrzadziej wracam, nie planuję przesiadki na UHD.

M:i-III - chyba najbardziej napakowana akcją część do czasu szóstki (i wizualnie wygląda jak film spod ręki Michaela Baya, nie J.J. Abramsa). Uwielbiam kilka pomysłów, np. na scenę przed czołówką, czy pokazanie masek "od kuchni", ale mam z tą częścią kilka problemów i nie jest to jeszcze ten moment, w którym złapałem się w bycie fanem serii. Blu wygląda bdb, choć podejrzewam, że może miewać black-crusha (takie odnosiłem wrażenie). Szkoda, że to jedyna część na płytach, która nie posiada polskiego audio (na razie jedyna obejrzana z napisami).

Ghost Protocol - pierwsze M:I obejrzane w kinie. Znakomity pomysł na wciąż szwankujące gadżety utrudniające bohaterom wykonanie misji! Sekwencja na Burj Khalifa zawsze robi mega wrażenie (i co ważne, to chyba najdłuższy - i ostatecznie nieudany - heist w tej serii). No lubię ten film strasznie i wraca mi się do niego z przyjemnością, szczególnie ze względu na humor. Wizualnie Blu prezentuje się bez zarzutu.

Rogue Nation - fifty fifty. Ma pewne elementy, którymi wygrywa z poprzednikiem (postać kobieca, złol), ale też takie, którymi mu ustępuje (ekipa rozbita przez pół filmu, gdzie nie każdy ma ciekawą rolę do odegrania; heist pod wodą-dość krótki, łatwy i przesadnie komputerowy). Oceniam tak samo, a Blu też prezentuje się bardzo dobrze.

Być może dzisiaj M:i-6 i najpóźniej w piątek M:I-7, bo w weekend pokaz przedpremierowy ostatniej (mam nadzieję) części.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 14-05-2025

Jak dla bardziej zagmatwane to były Memento i Prestiż, gdzie pomieszana chronologia potrafiła namieszać w głowie. W Incepcji nie ma w sumie żadnych trudności z połapaniem się w czymkolwiek, (oglądąłem z córą - 13 l. ogarniała wszystko bez problemu), a to, że nie wszystko wiadomo od początku to dla mnie nie jest wyznacznik "zagmatwania".


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Mefisto - 14-05-2025

(14-05-2025, 08:20)Juby napisał(a):  nie planuję przesiadki na UHD

Biorąc pod uwagę, że ten film stoi właśnie wizualiami, to jeśli jakkolwiek warto updatować w tej serii cokolwiek, to właśnie dwie pierwsze części, które pod względem wizualnym są sztosem nieosiągalnym już niestety dla współczesnego kina. A pozostałe odsłony już na blu wyglądają bdb (trójka zresztą ma specyficzny wygląd).


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 14-05-2025

[Obrazek: cce08e4ddc38b89270cc7f3efaef27fc.gif]


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 14-05-2025

Mission: Impossible - Fallout - obraz na Blu oceniam od bardzo dobrego w scenach zwykłych po doskonały w scenach IMAX! Scenariuszowo to może być najgorsza część do tej pory, którą łatwo znitpickować, ale w przypadku takiego widowiska to nie ma znaczenia. Tempo tylko przyspiesza, stawka tylko rośnie, zwroty akcji zaskakują, a sceny akcji realizacyjnie wybitne(!), z napięciem, przez które nawet przy kolejnych powtórkach pocą mi się dłonie. Dla mnie to bez dwóch zdań najlepszy akcyjniak drugiej dekady XXI wieku. Jedynka, lub to = peak serii.
Lektor w tej części pozytywnie zaskakuje. Tak, jak w 2, 4 i 5 czyta Gudowski, ale dostał ostrzejsze tłumaczenie (w sumie ostrzejsze niż oryginał, bo ma dwa, a nie jedno przekleństwo) Smile Muszę sprawdzić czy tak samo jest w napisach, bo nie pamiętam.

--

Swoją część syfu wyczyściłem, z pisaniem w tym miejscu skończyłem.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Dusia - 15-05-2025

Dobrze się to czyta do porannej kawusi , to takie prawdziweWink


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Daras - 25-05-2025

„Agent nr 1”  (1971).

Króciutko.
Czy lubicie Bondy? Mam kilka na BD - głównie to wypusty klasyczne.
Na „Agencie” byłem w kinie. Potem sięgałem po płytę. Ostatnio również,
W tamtych czasach nie brakowało kasy na takie produkcje, Zatem podczas projekcji  odnajdziemy plenery autentyczne (wobec obecnego tandetnego tła komputerowego). Owszem, efekty specjalne mogą budzić wątpliwości, jednak można je dziś obronić.
„Agent” to kino sobotnie. Polecam!. Oczywiści na sporym ekranie oraz w jakości HD.  Kobiety, co pamiętam, pokochały  pana Karola expressis verbis.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - piti198 - 25-05-2025

Warto dodać, że film oparty na faktach autentycznych. Strasburger gra rolę agenta brytyjskiego wywiadu Jerzego Iwanowa-Szajnowicza.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Daras - 02-06-2025

„Podwójne życie Weroniki” (1991).

Mam z tym filmem problem. Lubię twórczość Krzysztofa Kieślowskiego, ba – nawet odnoszę wrażenie, iż niekiedy ją rozumiem. Ale w przypadku „Weroniki” odczuwam wątpliwości. Im częściej sięgam po płytę, tym więcej doświadczam rozterek.
Kieślowski przez lata „produkował” kino ewidentnie nacechowane filozofią / religią. Czyżby w „Weronice” zaistniały wątki dalekowschodnie (?). Elementy reinkarnacji? Brak mi pewności, bo z jakiego powodu w czasie rzeczywistym?
Po kolejnej projekcji moje analizy zmierzyły w odmiennym kierunku. Prof. Andrzej Dragan - fizyk kwantowy - stwierdził, że funkcjonują kopie nas samych we wszechświatach równoległych (istnienie cząstki w wielu miejscach równocześnie zwane superpozycją).
Polecam film na BD po rekonstrukcji. Mam edycję ciut lepszą od tej, o której dyskutowałem lata temu z Misfitem.