+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Kupowanie filmów a piractwo (/watek-kupowanie-filmow-a-piractwo)
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Szczepan600 - 28-05-2016
Umywają, ale chętnie przyjmują kasę za transfery. Znowu "nic nie wiemy... ale wiemy".
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Wolfman - 28-05-2016
No i o to mi chodzi. Przecież to nic w porównaniu do Cda. Chomikuj to istne siedlisko piractwa.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Mateusz - 28-05-2016
Nie bardzo widzę różnice między cda i chomikuj. Obydwa serwisy żerują na piractwie i umywają ręce, a to czy zarabiają na punktach czy reklamach to już mniej istotna kwestia.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Szczepan600 - 28-05-2016
Właśnie. Nawet jeśli Chomik jest gorszy (umiemy to wyliczyć? :-D)... to w sumie po prostu drugie źródło tego samego zła. Jak dla mnie, oba trzeba zniszczyć ;-).
RE: Kupowanie filmów a piractwo - accept2 - 29-05-2016
Ja przypominam o jeszcze jednym aspekcie, że wg naszego prawa nie możemy odsprzedać filmu bez zgody dystrybutora. Czyli po trosze jesteśmy piratami na tym morzu.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Gieferg - 29-05-2016
Niniejsza płyta nie może być przedmiotem odsprzedaży poza terytorium unii Europejskiej.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Filmożerca Alan - 29-05-2016
Kurwa, Byłem na giełdzie i szukałem z rodziną jakichś rzeczy... 2 stoiska z płytami (Jedyne jakie były) pirackie. Jakieś okładki z drukarki domowej w foli i płyty. Tytuły to np. Deadpool, 10 Cloverfield lane...
Co wy o tym sądzicie? Dla mnie to jest buractwo i chamstwo.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Gieferg - 29-05-2016
Cool story, bro.
Co niby mamy sądzić? Na wszelakich giełdach zawsze się jakieś śmieci trafią.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Filmożerca Alan - 29-05-2016
Klientów mieli, wszystko po 10
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Szczepan600 - 29-05-2016
Dziwię się, że jeszcze istnieją w dobie neta w każdym domu... No, ale co. Są bo ludzie kupują. Czyli klasyka. A odsprzedaż nabytych rzeczy to wyjaśnił Gief. Ja dopowiem, że to jedno z podstawowych praw ludzkich związanych z posiadaniem czegokolwiek. Nie widzę tu zjawisk "nie fair"