+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach)
+--- Dział: Ogólnie o kinie (https://forum.filmozercy.com/dzial-ogolnie-o-kinie)
+--- Wątek: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust (/watek-dziesiec-filmow-seriali-ktore-uksztaltowaly-twoj-filmowy-gust)
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Wolfman - 27-06-2020
No zauważyłem, że pominąłeś Żółwie ninja też.
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Gieferg - 27-06-2020
Jesteś jednym z tych niekumatych, o których wspominałem więc nie cwaniakuj
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Dziel - 27-06-2020
Gieferg a czy jedno musi wykluczać drugie? Moja topka to filmy, które najbardziej cenie jak i te, które ukształtowały mój gust filmowy. Wszystko zaczęło się od Jurassic Park ten film sprawił, że zacząłem interesować się sposobem realizacji efektów specjalnych w filmach XX wieku.
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Mister Tadeo - 27-06-2020
Kolejność chronologiczna (wg daty premiery w kinach):
1) Poszukiwacze zaginionej Arki (1981) – Od pierwszego seansu jestem fanem Indiany Jonesa, a Harrison Ford i Steven Spielberg po dziś dzień są jednymi z moich ulubionych aktorów i reżyserów.
2) Cobra (1986) – Dzięki temu akcyjniakowi [oraz "Rambo II" (1985), ale to o rok późniejszy film był częściej katowany na VHS] Sylvester Stallone wskoczył do mojego ścisłego topu największych twardzieli kina.
3) Batman (1989) – Od filmu Tima Burtona zaczęło się poznawanie ról Jacka Nicholsona. Także pierwsza ekranowa miłość (Kim Basinger). Podobnie było z "Powrotem Batmana" (Michelle Pfeiffer).
4) Zabójcza broń 2 (1989) – Dlaczego druga część? Bo obejrzałem ją wcześniej niż jedynkę. Od filmu Richarda Donnera zaczęło się moje uwielbienie dla kina akcji, no i dla Mela Gibsona. Kolejne odsłony obejrzałem już w kinie.
5) Chłopcy z ferajny (1990) – Pierwszy świadomie obejrzany film gangsterski. Wielki podziw oraz szacunek dla twórczości Martina Scorsese trwa nieprzerwanie od blisko 30 lat.
6) Robin Hood: Książę złodziei (1991) – Sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku wyżej opisanych wyborów: Kevin Costner nadal jest wśród grona ulubionych aktorów. Jestem z nim „na dobre i na złe” – szanuję i doceniam sukcesy, wybaczam potknięcia i porażki.
7) Ścigany (1993) – Obejrzany w kinie klasyk Andrew Davisa sprawił, że zdecydowałem zapoznać się także z bardziej ambitnymi i wymagającymi przedstawicielami „sensacji”.
8) Speed: Niebezpieczna szybkość (1994) – Seans w przybytku X muzy najdynamiczniejszego actionera lat 90-tych przypieczętował sprawę: kino akcji to jeden z moich ulubionych gatunków filmowych.
9) Braveheart - Waleczne Serce (1995) – Obejrzane w kinie opus magnum odtwórcy roli Martina Riggsa sprawiło, że pokochałem muzykę filmową. Mel oraz James Horner: dziękuję Wam z całego serca za niezapomnianą podróż do XIII- i XIV-wiecznej Szkocji!
10) GoldenEye (1995) – Dwa seanse na dużym ekranie i rezultat mógł być tylko jeden: stałem się wielkim entuzjastą filmowych przygód agenta 007, a Pierce Brosnan to MÓJ James Bond.
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Gieferg - 27-06-2020
Niezła lista, tylko jedno mnie na niej razi:
Cytat:6) Robin Hood: Książę złodziei (1991)
![[Obrazek: giphy.gif?cid=ecf05e479246d97e187d570099...=giphy.gif]](https://media0.giphy.com/media/JFc9L8HzSUU8M/giphy.gif?cid=ecf05e479246d97e187d5700990fc038109d21d850b68996&rid=giphy.gif)
GoldenEye kiedyś mi się podobało, ale już prawie nie pamiętam, a nigdy nie kupiłem bo wydanie na Blu to porażka, a CHłopcy z ferajny nie moja bajka, ale nie bardzo miałbym za co krytykować.
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Mister Tadeo - 27-06-2020
Sporządzając listę wiedziałem, że wybór Robin Hooda: Księcia złodziei będzie kontrowersyjny dla niektórych. Zastanawiałem się, czy może dać JFK lub The Bodyguard (widziany w kinie), lecz stwierdziłem, że skoro to ma być uczciwy zestaw, taki z głębi serca, to postawię na film Kevina Reynoldsa, bo go wcześniej widziałem od wyżej wspomnianej dwójki. Tańczącego z wilkami obejrzałem nieco później od RH, dlatego też wypadł o wiele wcześniej.
Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Glaeken - 27-06-2020
Bawiłem się w to na fejsie. Fajna sprawa bo w trakcie tworzenia listy top 10 zupełnie mi się zmieniła. Początkowo były to filmy do których mam słabość, wywołują nostalgie lub oglądałem je wielokrotnie w dzieciństwe ale zdałem sobie sprawę z tego, że to nie to samo co filmy które ukształtowały mój gust.
Kolejność przypadkowa:
1. Obcy - 8 pasażer Nostromo*
2. 2001: Odyseja Kosmiczna
3. THX 1138
4. Powrót do przyszłości 2*
5. Powrót Jedi*
6. Bliskie Spotkania 3 Stopnia
7. Łowca Androidów*
8. Solaris (1972)
9. Pamięć absolutna (1990)
10. Terminator 2: Dzień Sądu*
*w zasadzie cała seria lub jej znaczna część no ale miałem się zamknąc w 10 zatem wybrałem
Jeżeli chodzi o nie fantastykę... kolejność również przypadkowa:
1. Człowiek z blizną (1983)
2. Podziemny Krąg
3. Leon Zawodowiec
4. Wielki Błękit
5. Szklana Pułapka 1
6. Forrest Gump
7. Waleczne Serce
8. Gladiator
9. Siedem
10. Imię róży (1986)
Obie dziesiątki są dość niestabilne, czasem trochę mi się zmienia to i owo
A seriale to banał: Z Archiwum X, Gra o Tron, Czarnobyl i Latający Cyrk MP a za nimi ogromna przepaść Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Gieferg - 27-06-2020
To teraz wybierz z tego jedną dziesiątkę
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Glaeken - 27-06-2020
hm... ta pierwsza. fantastyka w moim przypadku wiedzie prym
RE: Dziesięć filmów/seriali, które ukształtowały Twój filmowy gust - Gieferg - 04-07-2020
Tak sobie myślę, że właściwie powinienem w zestawieniu zmieścić King Konga z 1976 roku, tylko nie wiem co miałbym wyrzucić, żeby mu zrobić miejsce. W sumie jest to ta sama kategoria co 20,000 Mil, a skoro tak, to jednak się nie zmieści. No ale musiałem o nim wspomnieć.