![]() |
|
Największe wady dystrybutorów - Wersja do druku +- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com) +-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd) +--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny) +--- Wątek: Największe wady dystrybutorów (/watek-najwieksze-wady-dystrybutorow) |
RE: Największe wady dystrybutorów - Nakf - 22-02-2015 W latach 80tych pewnie kręcili na tym, co było pod ręką, więc bym się nie zdziwił jeżeli Vabank był kręcony w 1.33. Jeżeli chcesz być pewny na 100 procent to zapytaj u źródła: jerzy.lukaszewicz@us.edu.pl (operator filmu, Jerzy Łukaszewicz jest obecnie dziekanem wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach - 5 minut szukania w googlu )
RE: Największe wady dystrybutorów - MarianPaz - 22-02-2015 Mefisto odpowiem Ci tak - gdyby film kręcono w panoramie, zrekonstruowana wersja dostępna w tv i na DVD nie miałaby bardziej przyciętego obrazu jak stare DVD. Tu chyba jest podobnie jak przy Alternatywach 4 gdzie oryginalny pełen kadr 4:3 jest nieco większy (z każdej strony) jak stara wersja z tv/dvd dzięki czemu nieco więcej widać po bokach w 16:9. RE: Największe wady dystrybutorów - ashka - 06-03-2015 10. Napisy, których nie można wyłączyć - o matko, jak mnie to irytuje. Monolith jest w tym specjalistą. RE: Największe wady dystrybutorów - Mierzwiak - 19-04-2015 11. Zbyt mocna kompresja (Warner!) - zaniżanie bitrate'ów skutkujące zbyt mocną kompresją to niestety standard u Warnera, standard o tyle dziwny, że często prostu nieuzasadniony. Gdy film ma czysty obraz nie jest to jeszcze problemem, ale bardzo ziarnisty Man of Steel po bliższym przyjrzeniu się zaczyna straszyć ziarnem, które z powodu kompresji wygląda bardziej jak niezbyt ładny, pełen pikselozy i macroblockingu szum. Dlaczego, skoro na płycie jest 10 giga wolnego miejsca?! 12. Rozplanowywanie dodatków - często ma związek z tym pierwszym. Przykład? Pacific Rim. Warnerowskie "Focus Pointy" są jak dla mnie zupełnie zbędne jako możliwe do włączenia w trakcie filmu, a skoro można je obejrzeć jednym ciągiem jaki swoisty making of, to czemu nie znalazły się na i tak obecnym w wydaniu drugim dysku? I miejsca na płycie więcej, i kompresja byłaby mniejsza (patrz: poprzedni punkt), na szczęście ten film akurat na jakości obrazu nie ucierpiał. 13. Beznadziejny podział na sceny - kolejna bolączka Warnera. Przykład? Trwający ponad dwie godziny Man of Steel, sporo różnorodnych scen i retrospekcji, a całość jest podzielona tylko na 15 rozdziałów, z czego ostatni to napisy końcowe. Sam rozdział trzeci to: - akcja na platformie wiertniczej - retrospekcja z małym Clarkiem - Clark kradnący ubrania i kolejna retrospekcja z wypadkiem autobusu - jeszcze jedna retrospekcja z rozmowy Clarka z Jonathanem Przecież to powinny być cztery różne rozdziały, nawigacja po tak podzielonym filmie to koszmar, zwłaszcza, że nie ma możliwości tworzenia własnych zakładek. 14. Głupoty w menu - znowu przykład z Pacific Rim, tym razem z dysku z dodatkami. Po co osobna opcja "Audio" i podstrona dla tej opcji, skoro jest tam tylko jedna pozycja? Rozbrajają mnie takie rzeczy
RE: Największe wady dystrybutorów - blu-ray fan - 19-04-2015 mnie najbardziej denerwuje jak film wydany na BD ma obraz na cały ekran telewizora,wolę wydania z pasami czarnymi góra/dół RE: Największe wady dystrybutorów - Sokal - 19-04-2015 A co to ma do dystrybutorów??? RE: Największe wady dystrybutorów - Gieferg - 19-04-2015 W przypadku wydań Monolithu i innych tego rodzaju partaczy, może mieć ![]() Cytat: ale bardzo ziarnisty Man of Steel po bliższym przyjrzeniu Jak bliskim? RE: Największe wady dystrybutorów - Sokal - 19-04-2015 (19-04-2015, 21:23)Gieferg napisał(a): W przypadku wydań Monolithu i innych tego rodzaju partaczy, może mieć A racja. Słuszna uwaga :-) RE: Największe wady dystrybutorów - Gieferg - 22-04-2015 John Rambo to dobry przykład na to, co Monolith potrafi za syf wrzucić na płytę w miejsce tego, co się na niej powinno znaleźć (telewizyjna wersja 1.78:1 zamiast tej właściwej). RE: Największe wady dystrybutorów - kew97 - 14-07-2015 Kupiłem film "Dług" i nad tytułem na grzbiecie widnieje plakat "Komornika". Pierwszy raz widzę tak duży błąd. Ortograficzne jakoś da się jeszcze zrozumieć, ale pomylić plakat to już mistrzostwo. Dobrze, że jest to wydanie z tekturową nakładką i da się to ukryć ![]() |