Filmozercy.com | Forum
X-men: Apocalypse (2016) - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach)
+--- Dział: Filmy (https://forum.filmozercy.com/dzial-filmy--13)
+--- Wątek: X-men: Apocalypse (2016) (/watek-x-men-apocalypse-2016)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Juby - 25-05-2016

(25-05-2016, 10:09)Gieferg napisał(a):  Z tym, że nie była Tongue
Nie nudziła, miała więcej emocji, Gambit był lepszy od każdej postaci wprowadzonej w Apocalypse, a Victor był jednym z lepiej zagranych villainów w całej serii (wciąz mam nadzieję, że jeszcze wróci).
No i beznadziejnych efektów też miała mniej.

Apocalypse mnie nie nudził, miał więcej emocji niż Geneza, która wzbudzała głównie zażenowanie, Victor był okej, ale Magento, Stryker z X2, Shaw z FC - ta seria miała wielu lepszych przeciwników (no i Victor nie jest głównym villainem w filmie, tym był Stryker i jego Deadpoolowata marionetka na koniec), a w beznadziejnych efektach nic Genezy nie przebija. Wciąż wspominam komputerowe drewniane belki, szpony rosomaka przy demolowaniu łazienki i finał.

Każda postać z Apocalypse > Gambit z jego "You miss me?" na czele. To była tragedia, obsadowa (TK w ogóle mi nie pasował do Gambita), wizualna, to jaką rolę odgrywał w filmie.


X2, DoFP i FC - moje podium serii, wszystkie trzy oceniłem na 8/10 z serduszkiem na filmwebie. Numerem jeden chyba X2, bo mam do niego największy sentyment, widziałem go najwięcej razy i to najprostsza, najbardziej zwarta historia. Później DoFP, bo fajnie łączy obie ekipy i sporo pożycza od T2 Camerona. Trzecie FC. Na czwartym miejscu tegoroczny Deadpool. Geneza - 3/10, najsłabszy film serii. Pozostałe chyba wszystko 6/10.


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Gieferg - 25-05-2016

Nie ma się co spierać - film do którego przez lata chętnie wracam (do tej pory nie wiem, co za problem ludzie mają z Origins, jest tak samo durny jak trzy poprzedzające go filmy) zawsze uznaję za lepszy od takiego, z którego miałem ochotę wyjść z kina połowie seansu. Żadna argumentacja niczego tu nie zmieni, jedynie kolejny seans z odpowiednim nastawieniem może pomóc.

I nie wiem, czy Kitsch pasuje na Gambita, w ogóle nie znam tej postaci, nie było go w tych kilkunastu komiksach o X-Menach które czytałem, więc oceniam tylko i wyłączenie wrażenia z samego seansu, gdzie jak dla mnie był spoko, na pewno odbieram go bardziej pozytywnie niż wszystkie postacie wprowadzone w X:A i chętniej zobaczyłbym solowy film z Gambitem w tej wersji niż to co mieli kręcić z Tatumem (swoją drogą, anulowali to czy dalej jest w planach?).


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Juby - 25-05-2016

No ja widziałem Origins 2 razy i pamiętam niewiele plusów. Jackman (jak zwykle dobry jako Logan, w dodatku wyglądał młodziej niż w TLS, w końcu darowali sobie żel we włosach i czarny kostium, dając mu walczyć tylko w koszulce i kurtce + przypakował lepiej niż we wcześniejszych filmach), Victor (był spoko, znaczna poprawa względem wersji z X1), pomysł na czołówkę na tle wojen, no i kilka tekstów Reynoldsa z na początku. Reszta to była fatalnie wyglądająca, źle obsadzona (Will I Am - srsly?) i wyreżyserowana masakra, pełna kiczu (powtórzę, scena z "You miss me?" to jedna z najgorszych rzeczy jakie moje oczy widziały), tragicznego CGI i rażących ograniczeń PG-13.

Filmu z Tatumem nie anulowali tylko odstawili na poczekalnie. Skończą scenariusz, ludzie będą mieli wolne terminy aby wejść na plan i znowu podadzą jakąś datę premiery. Pewnie najwcześniej 2018-2019.

A do Apokalipsa też nie mam ochoty szybko wracać, ale na pewno kiedyś, bo jest tam sporo dobrego co chciałbym zobaczyć jeszcze raz. Myślę, że np. sceny z gadaniem po "polsku" mogą wypaść korzystniej przy powtórce, kiedy jest się na nie przygotowanym.


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Gieferg - 25-05-2016

Co do scen z gadaniem po polsku - zastanawiam się, czy nie będzie lepiej wziąć audio z polskiego dubbingu do tych fragmentów (pierwszy raz dubbing PL by mi się do czegoś przydał), problemem byłoby tylko to, że Fassbender nie gadałby swoim głosem. Tak czy inaczej coś na pewno będę przy tym kombinował jak się już pojawią wersje z lektorem.

Cytat:Will I Am - srsly?
Nie kojarzę gościa z niczym poza tą rolą i nie przypominam sobie, żeby z nią było cokolwiek nie tak.
Cytat:Reszta to była fatalnie wyglądająca
Poza zwalonym tu i ówdzie CGI i finałową akcją na wyspie, która wygląda sztucznie, nie mam problemów z wyglądem tego filmu. Całościowo jest pod tym względem jak dla mnie ok.

Cytat:powtórzę, scena z "You miss me?" to jedna z najgorszych rzeczy jakie moje oczy widziały
Jedyny nasuwający mi się komentarz brzmi: WTF?


No i wygląda na to, że każdy z tegorocznych filmów komiksowych poza Deadpoolem w mniejszym lub większym stopniu rozczarowuje, przy czym najmniej mnie to bolało przy BvS, a najbardziej tutaj.


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Haqu - 25-05-2016

(25-05-2016, 14:24)Gieferg napisał(a):  Poza zwalonym tu i ówdzie CGI i finałową akcją na wyspie, która wygląda sztucznie, nie mam problemów z wyglądem tego filmu. Całościowo jest pod tym względem jak dla mnie ok.
Nie mam pytań Big Grin

https://www.youtube.com/watch?v=PA576VinXT0


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Gieferg - 25-05-2016

Beznadziejny Honest Trailer, nudny, niezbyt śmieszny, większość rzeczy o których mowa to dla mnie żadne wady i nawet nie wspomnieli o wybuchającym dwa razy helikopterze. Przy okazji - nie mam problemu z Deadpoolem - gdy oglądałem film po raz pierwszy w ogóle nie znałem tej postaci, więc nie przeszkadząło mi co z nim zrobili. Poza tym nie ma co płakać z tego powodu bo w końcu dostał film na jaki zasługiwał, a wersję z Origins i tak uznać nalezy za inną postać - to akurat w tej serii norma (Angel, Emma Frost itd.) Co do efektów - Origins poza finałem ma miejscami kiepsko wstawione i wyglądające CGI-elementy, ale poza nimi wygląda jak film, a nie tania produkcja telewizyjna, a na tę własnie dolegliwość cierpi Apocalypse.

Wciąż 7/10 dla Origins, dalej nie wiem z czym ludzie mają problem.


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Juby - 25-05-2016

^ LOL, zapomniałem o tej akcji z helikopterem. Odejście od wybuchu w slo-mo - kicz, klisza i te efekty = perełka.

Will I Am to wokalista TBEP.

Mnie tam rozczarowało tylko BvS (chyba nie ma drugiego takiego sequela, któremu wystawiłbym 3, a poprzedniej części 9). Apocalypse od początku zapowiadał się na najsłabszych X-Menów Singera i takim był. CW od początku zapowiadał się na przesadzony w postacie film, któremu ciężko będzie dorównać TWS i właśnie taki był. Deadpool pozytywnie zaskoczył, choć daleko mi do zachwytu. Tegoroczne adaptacje komiksów wyglądają u mnie tak:
1. Deadpool - 7/10
2. Civil War - 7/10
3. Apocalypse - 5-6/10
4. BvS - 3/10


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Gieferg - 25-05-2016

Deadpool - 9/10
Civil War - 8/10
BvS - 7/10
Apocalypse - 4/10

Deadpool cię pozytywnie zaskoczył i 7/10? To czego ty oczekiwałeś?

Cytat:^ LOL, zapomniałem o tej akcji z helikopterem. Odejście od wybuchu w slo-mo
Mam przy tej scenie polewkę jak przy akcyjniakach z 80s pokroju Commando. To kolejny powód by lubić ten film bardziej od X:A (przy czym żaden z nich nie przykłada się specjalnie do tego, by dało się poczuć te 80s w których niby osadzona jest akcja).

Cytat:Will I Am to wokalista TBEP.
Musiałem wygooglowac, bo skrót nic mi nie mówił. To coś kojarzy mi się tylko z Fergie, którą z kolei pamiętam tylko dlatego, że nagrała dwa kawałki ze Slashem i posikała się kiedyś na scenie Smile


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Juby - 25-05-2016

Po Deadpoolu niczego specjalnego się nie spodziewałem (ot, może będzie coś fajnego, bo materiał z Comic-Con był super), a seans kinowy tego filmu był dla mnie chyba najfajniejszym od czasu seansu Wilka z Wall Street. Po wyjściu z kina było 8/10. Jednak tę ocenę przyznałem trochę na wyrost. Powtórka 4 dni temu przypomniała, że nie wszystkie żarty się udały, a część z nich po prostu nie bawi tak samo za drugim/ kolejnym razem. Może to wina zbyt szybkiej powtórki (nie była planowana, ale dziewczyna chciała powtórzyć), a może film ma po prostu kiepski replay value. Dlatego śpię spokojnie wystawiając mocne 7 (nie toleruję połówek, ale gdybym je tolerował, ten film miałby u mnie 7,5). CW oceniam tak samo, ale brak odwagi ze strony twórców MCU i fatalne wstawienie Spider-Mana sprawiają, że Deadpoola stawiam wyżej. Apocalypse na razie ma 6, ale po powtórce może spaść o oczko, bo jak już pisałem, to jest takie pomiędzy. BvS ma 3 i zobaczymy jak wyjdzie powtórka w 3h wersji na blu.

Przypomniało mi się coś jeszcze czego nie lubię w Genezie - niekonsekwencja względem poprzednich filmów. Już TLS zaczęło mieć troszkę sprzeczności z filmami Singera (np. Bestia), ale tutaj stworzenie Wolverine'a wygląda zupełnie inaczej niż w jego snach z X2. Gdzie igły wbijane mu do głowy przez ludzi Strykera? Gdzie Stryker z bródką i w okularach? Gdzie krew na szponach podczas ucieczki? Czemu zwyczajne wyjście przez stalowe drzwi zastąpiono kiepską animacją rozcinania ich w kształt X? A potem powstało FC i już jakąkolwiek konsekwencję w serii można wywalić do kosza.


RE: X-men: Apocalypse (2016) - Gieferg - 26-05-2016

Niekonsekwencje Origins względem starej trylogii to nieistotne pierdoły na poziomie tego, że Bilbo inaczej podnosi pierścień w Hobbicie niż w LOTR.
Że coś wygląda inaczej niż w koszmarach bohatera? No puh-lease...