Filmozercy.com | Forum
Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Pozostałe (https://forum.filmozercy.com/dzial-pozostale--16)
+--- Dział: Na luzie (https://forum.filmozercy.com/dzial-na-luzie)
+--- Wątek: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. (/watek-wspomnienia-z-epoki-vhs-jak-ogladano-filmy-dawniej-a-jak-to-wyglada-dzis)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. - Wolfman - 05-05-2018

(04-05-2018, 22:51)sebas napisał(a):  Dziś ta "wypożyczalnia" jest wirtualna więc dostęp do tytułu szybszy,  ale ograniczenia repertuaru również ma.
Wolę obecne ograniczenia do kilku tysięcy tytułów niż ograniczenia na ile dana wypożyczalnia miała miejsce.
(04-05-2018, 22:51)sebas napisał(a):  Właśnie. Ktoś musiał się namęczyć, żebyś ty nie musiał tego robić. A pomyślałeś co by było, gdyby jemu też się nie chciało? Co byś zrobił?
Każdy wykonuje jakąś pracę i zbiera za to profity. Ja do góry dupskiem nie leżę i zarabiam na życie w inny sposób i moja praca jest nie mniej ważna. Więc nie ma tu żadnej filozofii. Każdy odgrywa jako trybik swoją rolę.

(04-05-2018, 22:51)sebas napisał(a):  A co mamy dzięki, nikomu nie ujmując, lenistwu dzisiejszego młodego pokolenia? To że wie, gdzie coś sprawdzić, to nie znaczy, że dysponuje realnie tą wiedzą. Wystarczy zabrać smartfona i zobaczymy co będzie dalej...
Dlaczego miałbym się czepiać i ubliżać jakiemu lenistwu młodego pokolenia? Żyją w innych realiach z innymi ułatwieniami, dopasowując się do życia mają inne potrzeby i priorytety. Mogę również rzec, że przy pokoleniach żyjących w czasie 2 wojny i przed, gdzie walczono o kawałek chleba, ziemi to Twoje pokolenie żyło jak paczki w maśle i opasłym lenistwie.

(04-05-2018, 22:51)sebas napisał(a):  o teraz mamy postęp technologiczny? Serio?
Cały ten wywód to kula w płot, jeśli mnie próbujesz na coś naprowadzić. Wspominałem o tym. Ludzie byli ostrzegani przed rozwojem korporacji i stało się tak, że się rozwinęły i dalej to robią, dyktując światu warunki. Napędzają konsumpcjonizm, zachęcają do bezmyślnego rozmnażania się, by mieć jak najwięcej w przyszłości klienteli , a co z tym idzie kontrolowany rozwój technologii na tyle ile im pasuje, oraz nietrwałe produkty z krótkim okresem przydatności. To właśnie z tego powodu nie kupuję drogiego sprzętu jak tv czy smartfony i komputery. Dla mnie to technologia bez wartości.


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. - Nfsfan83 - 05-05-2018

wolfman "Ludzie byli ostrzegani przed rozwojem korporacji i stało się tak, że się rozwinęły i dalej to robią, dyktując światu warunki. Napędzają konsumpcjonizm, zachęcają do bezmyślnego rozmnażania się, by mieć jak najwięcej w przyszłości klienteli... "

czyżby film "Oni Żyją" był proroczy Smile ale czemu "ich" ciągle nie widzimy prze okulary Big Grin


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. - Juby - 05-05-2018

Przypomnieliście mi jedną wkurzającą rzecz w kasetach, o której często zapominałem. Ten kwadratowy plasticzek odrywany od kaset, żeby nie można było na niej nic nagrać. Wielokrotnie planowałem coś sobie złapać z tv, ale zapominałem to zakleić / włożyć złożoną karteczkę. Przez to musiałem szybko reagować, ale i tak nie udawało mi się już nagrać początku filmu/serialu.

Zapomniałem dodać, że mimo straty niemal wszystkich kaset, pozostały mi okładki, które młodszy brat zachował. Jak zjadę do domu rodzinnego to zeskanuję i wrzucę, tak dla pokoleń potomnych. Smile


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. - Gieferg - 05-05-2018

Miałem tylko jeden magnetowid (Aiwa), jeden odtwarzacz DVD (LG) i jak dotąd jeden odtwarzacz Blu-ray (Sony). Wychodzi że z kolejną zmianą sprzętu wypadałoby dorzucić obsługę UHD Tongue

Wszystkie nagrywane kasety pewnego dnia poszły na śmietnik (po kilku latach leżenia i kurzenia się). Magnetowid był już wtedy martwy, ale nieco ponad dekadę przeżył.


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda... - Daras - 06-05-2018

(05-05-2018, 18:06)Gieferg napisał(a):  Miałem tylko jeden magnetowid (Aiwa), jeden odtwarzacz DVD (LG) i jak dotąd jeden odtwarzacz Blu-ray (Sony). Wychodzi że z kolejną zmianą sprzętu wypadałoby dorzucić obsługę UHD Tongue
(...)

U mnie było dość podobnie plus dwa „drobiazgi”.
Przygodę z kinem domowym rozpocząłem od projektorów 8 mm (o tym już pisałem). A zakończę najprawdopodobniej na Full HD. Dlaczego nie UHD? Co nieco skrobnąłem w temacie o projektorach, ale jednym z powodów jest po prostu brak interesujących mnie tytułów w PL.


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. - sebas - 06-05-2018

(04-05-2018, 23:44)Daras napisał(a):  P.S.
Czy myśmy się nie spotkali na Forum Kino Polska? Twój styl pisania kogoś mi przypomina...

Myślę, że nie. Wstyd się przyznać, ale to pierwszy raz, kiedy udzielam się na jakimś forum w takim stopniu jak tutaj. Co do stylu pisania, to bardzo podobał mi się styl redaktora naczelnego czasopisma "HiFi i Muzyka" - Macieja Stryjeckiego. Był dowcipny, ironiczny, z dużą liczbą ciekawych metafor. Fajnie by było choć trochę zbliżyć się do tego poziomu...


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda... - Daras - 06-05-2018

No, nie porównujmy się z zawodowcami. Smile

Z tym udzielaniem sprawa wygląda „tajemniczo”. Kiedyś zarejestrowałem się forum Kino Polska w jednej sprawie. Chciałem szybko wyjaśnić kwestię audio wydań DVD / BD od DMMS. Finał był taki, że zostałem tam do historycznego końca istnienia „portalu”, świadomie biorąc udział w jego agonii. Plus ponad 2000 postów. Nie kumam tego...

http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.php?t=12027&start=1830

Oczywiście TU wskoczyłem z powodu polskich rekonstrukcji cyfrowych, aby raz na „ruski rok” wymienić krótkie uwagi w interesujących mnie kwestiach. Teraz patrzę na licznik i ogarnia mnie zdumienie. Nie kumam tego…

Na „szczęście” maj będę miał mocno zajęty i raczej się uspokoję. Z drugiej zaś strony ciągle pojawiają się interesujące wątki, jak np. niniejszy lub Apple TV 4K. Wink  


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda... - sebas - 06-05-2018

Przyszła już pora, żebym też opisał magnetowidy z jakich korzystałem. W sumie to były 4. Wszystkie dawno już znalazły nowych właścicieli, więc będę musiał się posiłkować zdjęciami znalezionymi w internecie.

Pierwsze "wideo" kupił mój Tata jakoś w 1989. To był jakiś model firmy FUNAI. Był dwugłowicowy i w sumie tyle o nim pamiętam.  

Kolejna maszyna pojawiła się w jakoś 1890-91, a więc jeszcze zakupiona w Pewexie.
[attachment=767]
SHARP VC-790ET:
  • 4 głowice,
  • monofoniczny dźwięk,
  • bęben z głowicami pokryty tytanem (miał złoty kolor, co widać było wyraźnie przez półprzeźroczysto klapkę od kieszeni kasety,
  • tuner TV zgodny z PAL, SECAM, MESCAM, NTSC (japońskie i "amerykańske")
  • możliwość odtwarzania i nagrywania we wszystkich wyżej wspomnianych systemach TV,
  • ogromny pilot z wyświetlaczem LCD, mógł sterować TV firmy SHARP,
  • była nawet prymitywna blokada rodzicielska,
  • złącze SCART,
  • made in Japan.

Obraz z tego wynalazku, jak na tamte lata, był znakomity. Jakość "stopklatki" idealna.
Mechanizm pracował dość głośno, ale sprawnie. Co prawda po kilku latach ucierpiał na typową dla SHARP-ów przypadłość, a więc zużycie pasków w napędzie, ale to było akurat do łatwe naprawy.
To co było charakterystyczne dla tego modelu to ogromny, podwójny wyświetlacz. Zajmował około 40% szerokości całego panelu frontowego. Składał się dwóch sekcji:
  • "klasycznej" dwukolorowej (żółty + czerwony) pokazującej czas trwania nagrania, aktualny tryb pracy (pause, play stop, itd.), aktywność timera, czy bajery w stylu wskaźnika wykrycia rosy na bębnie (to naprawdę działało, sprawdziliśmy),
  • sekcji tunera, gdzie na różne kolorki podświetlany był aktualnie wykryty, bądź ustawiony standard kodowania sygnału TV.
Całość świeciła pod czas pracy jak choinka. Niezapomniany widok.
[attachment=768]

Pilot też był fajny, przyciski małe, ale za to dość logicznie ułożone. Wyświetlacz służył min. Do programowania nagrywania. Ustawiało się wszystko na pilocie, a ukończeniu tej operacji wszystko było wysyłane do magnetowidu.

Pracował bezawaryjnie kilka lat. Po wymianie pasków wylądował w szafie, bo pojawił się godny następca.

Panasonic NV-HD600
To był już model stereofoniczny i korzystaliśmy z niego kilka miesięcy, bo trafiła się możliwość podmiany na:
Panasonic NV-HD650EG:
Ten już został na długo. Był rozwinięciem modelu 600. Wygodniejszy pilot i fajniejsze możliwości edycji filmów - przydatne podczas kopiowania.
[attachment=769]
  • 6-cio głowicowy (dwie głowice audio na bębnie),
  • głowice wizyjne wykonane z materiału "amorficznego" (nie trzeba ich "rozmagnesowywać")
  • mechanizm Super Drive,
  • tuner TV ze wsparciem dla NICAM Stereo,
  • rozbudowane możliwości edycjne,
  • dwa złącza SCART ( z czego jedne wysyłało sygnał RGB),
  • regulacja poziomu nagrywania dla dźwięku stereo,
  • możliwość odtwarzania  taśm SVHS (ale w jakości VHS),
  • pilot z dwoma poziomami przycisków (bardzo ergonomiczny jak na tamte czasy),
  • systemy wspomagające programowanie nagrywania takie jak PDC, VPS i ShowView.

Sprytnie pomyślany był pilot. Miał dwa poziomy przycisków. Na "górnym" poziomie były najbardziej podstawowe funkcje (PLAY, STOP, FF idp.). "Górny" poziom był w istocie klapką, po odchyleniu której był dostęp do "dolnego" poziomu, do sterowania bardziej wyszukanymi funkcjami. Rozwiązanie od strony technicznej było w istocie bardzo proste. "Klapka" nie miała żadnej elektroniki, a jej przyciski przez specjalne perforacje, przy zamkniętej "klapce", wciskały przyciski z "dolnego" poziomu. To czy "klapka" jest otwarta, czy zamknięta, wiadomo było dzięki specjalnemu przyciskowi w rogu "dolnego" poziomu, który był wciśnięty przy zamkniętej "klapce".
[attachment=770]

Magnetowid był stereofoniczny. Dźwięk bardzo wysokiej próby. Słychać to było zwłaszcza na filmach z kolekcji "Klub Konesera" od Warnera. Były to wydania ze ścieżka w Dolby Surround (bez lektora) i z napisami. Na panelu frontowym było ukryte pokrętło do regulacji "biasu" dla ścieżek stereo.
[attachment=771]

Mechanizm SuperDrive, czym szczycił się producent, był praktycznie w całości wykonany z metalu. Bardzo szybkie przewijanie. Magnetowid zwalniał dopiero jak elektronika "wykryła" zbliżający się koniec taśmy.
Bardzo solidna obudowa.
Pracował absolutnie bezawaryjnie nawet w epoce DVD. Zastąpiła go dopiero nagrywarka DVD z dyskiem twardym (zresztą też od Panasonica). Po jakimś czasie znalazł nowego właściciela.


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. - Mefisto - 06-05-2018

Heh, też miałem tego Panasonica - wypasik był. Obecnie na półce kurzy się już tylko czterdziestej generacji Thompson.


RE: Wspomnienia z epoki VHS - jak "oglądano" filmy dawniej, a jak to wygląda dziś. - sebas - 06-05-2018

(05-05-2018, 00:14)Mefisto napisał(a):  (zresztą takie mieliśmy też widły i pierwszy telewizor z "płaskim" ekranem o zawrotnej rozdzielczości coś koło 35 cali)
To mogło być coś takiego: Panasonic TX-36PF10F. SONY zrobił pierwszy płaski (FD Trinitron) CRT. To był model 32-calowy. Panasonic musiał jakoś to przebić i zrobił pierwszy model 36-calowy, ale to był już koniec techniki CRT. Pojawiła się pierwsza plazma od Philipsa (co prawda 720p,  a CRT osiągnęły 1080i). Wiadomo było, że ekrany muszą być nie tylko płaskie, ale i "cienkie". Te 32 czy 36-calowe kineskopy były bardzo długie (TV miał z 50 cm głębokości). Większego ekranu nie dawało się zrobić również z uwagi na problemy z zapewnieniem ostrości blisko krawędzi. Plazmy za to mogły spokojnie "rosnąć" do 50 i więcej cali.