+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Kupowanie filmów a piractwo (/watek-kupowanie-filmow-a-piractwo)
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Użytkownik usunięty64562 - 02-02-2016
Post usunięty
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Szczepan600 - 02-02-2016
Przeczytajcie wątek w całości to będziecie wiedzieć jak to się ma do używek. Mierzwiak pitolisz jak potłuczony, ale w normalną dyskusję nie wjedziesz. Z tym, że ty akurat nigdy ze zdrowym rozsądkiem w tej sprawie nie maiłeś za wiele wspólnego. Śmiechu warte jest twoje zasłanianie się Dozwolonym Użytkiem... serio włącz trochę myślenia. Bo zaraz ktoś ci napisze w prawie coś głupiego, a ty jak piesek wykonasz.
Gief daruj sobie odniesienia do Jezusa bo widocznie nie kumasz jego funkcji w moim avku i serio wiem, że jesteś ponad to tak naprawdę :-).
Wolfman-> Biedni też mają alternatywy serio TV i legalne, darmowe VOD to nie bajki o kosmosie cukierków.
Mateusz-> Bo problem w tym, ze z tego piractwa może coś wyniknie, może nie... Zasada zero tolerancji to jedyna droga by właśnie wprowadzić klarowny system. Nie zaprzeczam jednak, ze przydałby się jakieś autoryzowane możliwości obejrzenia filmu lub fragmentów. Serio można coś naprawiać zamiast doszukiwać się plusów w spaczonym systemie piractwa.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Marioo - 02-02-2016
(02-02-2016, 21:35)poral napisał(a): Nigdy nie zwracałem na to uwagi. Jasno napisane "odsprzedaży".
Kupując używkę też łamiemy prawo.
Chyba jednak należy rozumieć, że "poza terytorium Unii Europejskiej" tyczy się całości ostatniego zdania, więc łamiemy prawo tylko wtedy, gdy eksportujemy, odsprzedajemy i dystrybuujemy poza teren Unii. W jej obrębie wszystko jest ok.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Szczepan600 - 02-02-2016
Portal... chyba, że przepisy prawa stanowią inaczej. Z tego co wiem Polskie prawo nie zabrania handlu swoimi rzeczami. Teraz ktoś mnie złapie za język i powie "ale prawo nie zabrani też ściągania". Jasne, ale zawsze mówiłem, że chodzi mi o bycie Fair (pisałem niejednokrotnie). Tak więc nie fair jest zabronienie ludziom dysponować dowolnie ich dobytkiem. Ja sam kupuję obecnie bardzo mało używek, bo sklepy i VOD mnie zaspakajają. Są zgrzyty, ale jeśli przeanalizujemy, że odsprzedaż jest czymś bardzo ograniczonym (ilu ludzi to zrobi z jedna płytą? 10?) a pieniądze zostają w społeczeństwie i moga być wydane na inne filmy (w idealnym scenariuszu) lub na jakiekolwiek inne dobra (bo inne gałęzie biznesu też są ważne) to wychodzi i tak lepiej niż piractwo. System nie jest idealny, ale nigdy też nie twierdziłem, że mam przepis na takowy. Tojakiś tam złoty śrdek pomiędzy kulturą legalu, a jednostkowymi prawami ludzi.
Plus to co zauważył Marioo-> Niezła uwaga kolego, ja sam przeoczyłem taki kontekst tego info.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Danus - 02-02-2016
Szczepan co byś nie napisał, nie obronisz swoich tez, bo są nielogiczne
Jak już parę osób ci to wytknęło.
Więc albo jesteś forumowym ucieleśnieniem Zbyśka Hołdysa, masz rodzinę w ZAIKSie, albo sam tam pracujesz, albo masz rodziców artystów, którzy pewnie są zdania, że ludzie którzy nucą sobie znane utwory powinny za to płacić.
(02-02-2016, 21:49)Szczepan600 napisał(a): Portal... chyba, że przepisy prawa stanowią inaczej. Z tego co wiem Polskie prawo nie zabrania handlu swoimi rzeczami. Teraz ktoś mnie złapie za język i powie "ale prawo nie zabrani też ściągania". Jasne, ale zawsze mówiłem, że chodzi mi o bycie Fair (pisałem niejednokrotnie).Więc bądź sobie fair, ale nie umoralniaj na siłę innych, bo to co tu robisz jest żałosne. Tak po prostu.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Szczepan600 - 02-02-2016
Pudło :-) (uwielbiam założenie, że jak walczysz o słuszną sprawę to musisz być w tym konflikcie tym uciśnionym... bezcenne i głębokie). A co ciekawe mówicie o logicznościach, a sami nic bardziej logicznego nie zaproponowaliście (tylko poklepujecie się po plecach, by usprawiedliwiać piractwo... a jednak wielu wstydzi się do tego przyznać). Ja wiem, że nikt nie chce wychodzić ze strefy komfortu i zastanawiać się nad tym co robi, spoko. Piractwo jest logiczne tylko gdy wyłączymy w 100% moralność i empatię. Jednak za samolubną logikę robotów podziękuję. Czekam na te ostre strzały logicznej prawdy.
Danus nie umoralniam na siłę i nie zmuszam tu nikogo do dyskusji. Żałosny jest policjant, który nie jest skłonny do refleksji nad poszanowaniem praw innych. Weź lepiej zostań jakimś księdzem czy coś.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Mateusz - 02-02-2016
(02-02-2016, 21:40)Szczepan600 napisał(a): Mateusz-> Bo problem w tym, ze z tego piractwa może coś wyniknie, może nie... Zasada zero tolerancji to jedyna droga by właśnie wprowadzić klarowny system. Nie zaprzeczam jednak, ze przydałby się jakieś autoryzowane możliwości obejrzenia filmu lub fragmentów. Serio można coś naprawiać zamiast doszukiwać się plusów w spaczonym systemie piractwa.
Ok, ale ja nie mam problemu z tym, że potępiasz piractwo, które może dać zysk, a może nie. Mam problem z tym, że tolerujesz kupno z drugiej ręki, które pozbawia wydawcę jakiejkolwiek szansy na zarobek. Nie sądzisz chyba, że jak ktoś kupi używkę to wymieni ją później na nowy egzemplarz? I odnosząc się do tego co wcześniej napisałeś, piractwo też generuje pieniądz, który napędza gospodarkę.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Danus - 02-02-2016
Jesteś kolego niereformowalny, taki niby fair a powodujesz straty w kieszeniach twórców odsprzedając filmy, lub kupując używki.
Jak można być tak nieczułym na twórców kultury, w twoim przypadku nie ma stu procentowej empatii i moralności, wyłączyłeś tak ważne emocje i kierujesz się tylko i wyłącznie własnym zyskiem- Ty nieczuły piracie.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Szczepan600 - 02-02-2016
Mateusz-> W teorii działania np. Mafii (czy inne nielegalne) też generowały zyski napędzające gospodarkę. Od nas zależy czy dobrze nam z tym. Czy powinniśmy pozwalać by kasa szła do rynku z tak lepkich jego zakątków. Jak pisałem Popieram używki, bo nie można pozbawiać ludzi prawa do zarządzania swoimi dobrami. Nie mam przepisu na system idealny. Tylko nowe rodzaje szerzenia kultury mogłaby to jakoś uregulować... nie jestem jednak super-geniuszem, który ma rozwiązanie na wszystko. Może ktoś inny będzie miał. Ja mam tylko kilka przemyśleń jak uczynić system nieco zdrowszym już teraz. Plus jak pisałem używka ma mniejsze pole rażenia, więc po prostu ją akceptuję.
Oh Danus serio... daruj sobie, bo się pogrążasz :-). Nie umiesz czytać, to nie mój problem.
RE: Kupowanie filmów a piractwo - Danus - 02-02-2016
Ja się pogrążam? Poczytaj lepiej swoje posty