Filmozercy.com | Forum
Avengers: Infinity War (2018) - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach)
+--- Dział: Filmy (https://forum.filmozercy.com/dzial-filmy--13)
+--- Wątek: Avengers: Infinity War (2018) (/watek-avengers-infinity-war-2018)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


RE: Avengers: Infinity War (2018) - truvneeck - 10-09-2018

(10-09-2018, 09:31)Bender napisał(a):  Bracia Russo nie pisali zarówno Avengers 4 jak i kolejnego.

To, że napisanie skryptu zleca się zawodowym scenarzystom nie znaczy, że zrąb historii, relacje między bohaterami czy to, co reżyserzy chcą wyciągnąć z historii nie wyszedł od nich. Teraz to reżyserzy siedzą w montażowni i debatują nad tym czego brakuje, lub co trzeba zmienić. A tak jest pomału przy każdym większym filmie, bo do każdego są większe czy mniejsze dokrętki. Późniejsze różnice w stosunku do pierwotnej wersji tekstu potrafią być niejednokrotnie spore.


RE: Avengers: Infinity War (2018) - Bender - 10-09-2018

Myślę, że trochę przeceniasz ich rolę. A dokrętki zazwyczaj inicjują niezadowoleni producenci i studia a nie reżyserzy. Praca tych samych scenarzystów przy poprzednich filmach MCU nie do końca wskazuje na to, że są jedynie narzędziem w rękach geniuszy. A jeśli rzeczywiście są traktowani jako trybik, to bracia Russo tak samo, bo na ich geniusz na razie nic nie wskazuje. Sprawnie zrobili kilka części MCU. Ale na kasowy sukces złożyło się wiele czynników. Nawet w przypadku 1-ki Whedona (którego osobiście lubię) wiadomo, że to tylko w małej części jego zasługa, że film zarobił tyle kasy.


RE: Avengers: Infinity War (2018) - truvneeck - 10-09-2018

Nikt (a przynajmniej ja) nie nazywa ich geniuszami. Po prostu utrwaliło się już przekonanie (reprezentowane powyżej przez kolegę Uatu), że Russos kładą silny nacisk na relacje między bohaterami, od etapu budowania fabuły, przez reżyserię poszczególnych scen, na montażu kończąc. I to ten element, który sprawia, że MCU odnosi takie sukcesy.
Wiadomo, że w machinie produkcyjnej Marvela nikt nie działa sam. Wielokrotnie podkreśla się w każdym niemal wywiadzie, że wszystkie etapy pracy to nieustanne konsultacje, współpraca, telefony i wizyty na planie osób, które teoretycznie wcale tam być nie muszą. Ale - to reżyserzy uczestniczą we wszystkich etapach prac, producenci generalnie tą pracę oceniają i to jest ich rola - spojrzeć na całość z boku, z szerszej perspektywy (oczywiście- zazwyczaj). Nikt z nas nie wie, jaką wolność twórczą tak naprawdę mają Russo ale trzeba przyznać, że ogarniają w tej serii srogie tematy, największe widowiska i nie tylko wychodzą z tego obronną ręką ale potrafią z nich zrobić porządne kino.


RE: Avengers: Infinity War (2018) - Uatu_TheWatcher - 11-09-2018

Powracając do teorii fanów odnośnie wydarzeń, postaci, wątków w "Avengers 4", czyli wszystkiego, co w tej produkcji może zdaniem miłośników "MCU" i licznych komiksowych nerdów, się pojawić, warto się zastanowić, czy Loki tak naprawdę zginął na statku ewakuacyjnym Asgardczyków? Czy przetrącony przez potężnego Thanosa kark należał do mistrza perfidii i różnych oszustw, Lokiego, czy była to jakaś ,,płotka", którą brat Thora wykorzystał w konfrontacji z Przedwiecznym z Tytana? Zauważmy, że Thanos nie miał wtedy Kamienia Duszy, czy Czasu, a jedynie Klejnot Mocy i Przestrzeni, więc istniał cień szansy, aby potężny ,,szalony Tytan" nie zorientował się w oszustwie Lokiego. Jednakże jeśli na statku za sylwetką Lokiego krył się ktokolwiek oprócz jego samego, to jak ta osoba wyłoniła dla Thanosa prawdziwy Kamien Przestrzeni? Jedno pytanie goni drugie, i faktycznie, Loki ze swoimi sztuczkami mógłby ,,uwieść podstępem" tego Przedwiecznego, lecz nie wiadomo, co w tej sytuacji spadkobierca Jotunheimu by zaplanował; skąd wiedziałby o przybyciu Thanosa, zrównaniu wcześniej przez niego z ziemią Xandaru i innych poczynaniach!  IdeaIdeaIdea


RE: Avengers: Infinity War (2018) - Gieferg - 12-09-2018

Niby Loki mgłby to zrobić, ale ze strony twórców byłoby to strasznie wtórne rozwiązanie. Więc lepiej nie.


RE: Avengers: Infinity War (2018) - Uatu_TheWatcher - 12-09-2018

(12-09-2018, 05:30)Gieferg napisał(a):  Niby Loki mgłby to zrobić, ale ze strony twórców byłoby to strasznie wtórne rozwiązanie. Więc lepiej nie.

Fani nie marnują swojego potencjału twórczego, oj nie marnują, jeśli chodzi o los Lokiego w "Avengers: Infinity War" i jego ewentualną rolę - jaka by ona nie była - w "Avengers 4". Miłośnicy "MCU" wysnuli teorię, która w jakiś tam sposób jest inteligentna i ma ,,cząstkowe prawo bytu", że Hela - Bogini Śmierci i świata podziemnego nie zginęła w "Thor: Ragnarok" - bo nie jest normalną śmiertelniczką, jak np. ,,przeciętny Asgardczyk. Dlatego też fani zasugerowali, że Thor mógłby powrócić razem z Rocketem i Walkirią do ,,źródła" - czyli do tego miejsca, gdzie Thor w "Age of Ultron" wszedł, zanurzył się i miał wizję "Ragnaroku". Taka kąpiel ,,teraz" odbyta ukazałaby mu wizję, w której zobaczyłby drogę do ,,Piekła", w którym rezydowałaby Hela, zmuszając ją tym samym, aby przywróciła do życia Lokiego.

Co o tym sądzicie?


RE: Avengers: Infinity War (2018) - Mr.Hankey - 12-09-2018

Trupy niech lepiej pozostaną trupami...


RE: Avengers: Infinity War (2018) - Bender - 12-09-2018

Chyba za dużo czasu musieliby poświecić tej historyjce, żeby przeciętny zjadacz popcornu (w tym ja, który się nie wkręca za bardzo w te niuanse MCU) to wszystko połączył (jeśli w ogóle pamięta), kupił i jeszcze się zaangażował. I odbyłoby się to kosztem innych postać. Zwłaszcza, że umówmy się, Thor nie jest główną osią MCU, a już Loki z pewnością nie. Więc jeśli już to obstawiałbym Thora 4, ale raczej nie Avengers 4.


RE: Avengers: Infinity War (2018) - Uatu_TheWatcher - 18-09-2018

W tym całym napompowanym tyglu dziwnych inforgmaji i plotek nad plotkami odnośnie "Avengers 4", najgorsze jest to, że tak naprawdę ten film dawno zostało zrealizowany, praktycznie do końca 2017 roku, nie licząc dokrętek, które nawet teraz trwają - a ponoć jakaś, i to istotna część filmu ma zostać zmieniona. Idąc tym tokiem myślowym Reżyserzy, Scenarzyści, Aktorzy, ba w ogóle cały sztab pracujący przy "Avengers 4" wie, jak ów sequel "Wojny Bez Granic" się zakończy. Z perspektywy fanów, jednak, film nie musi wieńczyć 11 lecia działalności "MCU" ,,super-duper" szczęśliwym zakończeniem. Równie dobrze, to Thanos może wygrać, albo Mściciele i towarzyszący im herosi w dość neutralny sposób, np. poprzez zaangażowanie Thanosa jako ,,tymczasowego bohatera", który walczyłby przy ich boku przeciwko złu mogącemu zgładzić cały Wszechświat, zakończyliby cały, rozpoczęty w 2008 roku cykl "MCU". Momentami, aż nie chce mi się myśleć o "Avengers 4", bo sposobów przebiegu narracyjności tego filmu, pojawieniu się nowych postaci (kto by pomyślał, że w "Wojnie Bez Granic" ujrzymy Eitriego, którego zagrał Peter Dinklage) i jego zakończenia zdaje się być tyle ilu miłośników Kinowego Uniwersum Marvela na świecie.


RE: Avengers: Infinity War (2018) - Uatu_TheWatcher - 27-11-2018

Halo! Fani "Avengers 4" nie śpimy!

W sieci pojawiła się nowa teoria na temat MCU, według której w Avengers 4 to Erik Selvig walnie przyczyni się do pokonania Thanosa.

Oto moje zdanie na ten temat:

Postać Selviga, która zapewne pojawi się w "Avengers 4", będzie, czy raczej powinna stanowić naukowe wsparcie dla "Avengers", ale od tej czysto teoretycznej - z zakresu fizyki kwantowej i Astrofizyki - strony. Czymś niezwykłym byłoby ujrzenie w filmie, jak naukowiec tłumaczy bohaterom, rozrysowując na tablicy liczne schematy, wykresy i równania czym są z technologicznego punktu widzenia Kamienie Nieskończoności, jak działa Rękawica Nieskończoności, i co może stać się po jej aktywacji i zadziałaniu. A takie sensownie byłoby umieścić w motywie retrospekcji, czy podróży w czasie, w "Avengers 4". Film już został zrealizowany, dokrętki zakończone a ostatnie szlify w postprodukcji pewnie też się za jakiś czas zakończą, więc o niektórych kwestiach fabularnych finału "MCU" można spekulować ,,z przymrużeniem oka".

"Fracractal Gateways Connecting Mutipal Branes", ach, to nie może dać mi spokoju. Cholibka, wiedziałem, że akt pstryknięcia Thanosa wypełnioną 6-ma Klejnotami Rękawicą i ,,miłosierne" unicestwienie połowy egzystujących dusz we Wszechświecie spowoduje gigantyczne konsekwencje dla stałości struktury "MCU". Multiversum mogło zostać rozerwane w jakiś niepojęty dla nas sposób; aż się samo prosi o takie wnioski, gdyż energia, która wydobyła się przy ,,zasnapowaniu" Rękawicą Thanosa musiała być albo kolosalnie potężna, albo nieskończona. Dlatego też przez ,,przedziurawione" Multiversum mogłyby przedostać się na Ziemię: Annihilus, Galactus, Budowniczowie, Celestiale, czy coś innego, co na potrzebę filmu stworzyli scenarzyści. Thanosowi pozostałoby albo ponowne pstryknięcie - jeśli ten proces dałoby się odwrócić, albo współpraca z herosami tylko po to, aby ocalić Wszechświat; przecież lepsze mieć coś niż nic.