![]() |
|
Batman v Superman: Dawn of Justice - Wersja do druku +- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com) +-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach) +--- Dział: Filmy (https://forum.filmozercy.com/dzial-filmy--13) +--- Wątek: Batman v Superman: Dawn of Justice (/watek-batman-v-superman-dawn-of-justice) |
RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - ronin23 - 26-03-2016 (26-03-2016, 16:45)Mateusz napisał(a): WOW. Chyba najlepsza rekomendacja tego filmu jaką przeczytałem do tej pory. Nie czytałem żadnego komiksu DC. RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - whiteHussar - 29-03-2016 (26-03-2016, 16:27)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): BvS jest zdecydowanie lepszym filmem od MoS. Wydaje mi się, że zbytnio krytycznie odnosisz się do Afflecka jako Batmana. Mnie on osobiście przypadł do gustu, ale nie do tego stopnia aby powiedzieć, że jest lepszy od Bale. Co do tego, że BvS jest lepszy od MoS? Zależy kto jak na to patrzy i jakie są oczekiwania. Ja mam mieszane uczucia RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - Nie_zbieram_ale_lubie - 29-03-2016 WhiteHussar. Oceniam krytycznie, bo darzę Go sympatią. Na wiele rzeczy w filmie zwracałem uwagę raczej pobieżnie, z uwagi na póżna porę i luźne podejście. Jemu przyglądałem sie z uwagą. Uważam że ma bardzo słabe momenty w tym filmie. Natomiast postać Batmana, jest chyba taką, jaka powinna być, nieskomplikowaną, zdecydowaną, czytelną. Hamletowska moze raz na kilkadziesiat odcinkow. Takich momentów dostaliśmy, dzieki Nolanowi, chyba wystarczająco na najbliższe stulecie . IMHO Nowy Batman to strzał w 10. MoS-a odświeżylem kilka dni temu. Niejednokrotnie podnoszę ocenę, po powtórnych seansach, czasem nawet dość znacząco (Hateful8). W tym przypadku niestety stało sie odwrotnie. BvS podobał mi sie bardziej filmowo i przynoósł mi większą dawke rozrywki. Nie zapominaj o tym, ze nie jestem i nigdy nie byłem fanem obu komiksowych postaci, toteż filmy traktuję jako zupełnie niezależne od komiksu przedstawienia. RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - whiteHussar - 29-03-2016 Nolan Nolanem, ale Batek to kultowa postać ( jak sam mówiłeś ) do tego stopnia, że Snyder, który w bohaterów wszczepia nowe życie jak było w przypadku Supermana, którego okropnie nie lubiłem do momentu MoS, tworzy Batka, który ma to coś co brakowało Nolanowemu nietoperzowi. Teraz tylko czekać, aż dołączy do ich ekipy więcej superbohaterów i skończy się ta "bajkowa" dominacja Marvela. RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - pred895 - 30-03-2016 Po wielu negatywnych i garstkach pozytywnych recenzji wszedłem na salę kinową przygotowany na to , że będzie to film kompletnie odmienny od tego co do tej pory przedstawiono w Man of Steel , tego w jaki sposób prezentował się Batman na wielkim ekranie od 89go roku. Synder postanowił tym filmem kompletnie zmienić wizerunek wielbionych przez nas postaci. Jest to obraz tak ciężki w odbiorze , że dopiero po niespełna godzinie udało mi się w to wszystko zanurzyć i pochłonąć się do reszty klimatem. Osoby które szukają odwołań do Burtona , Nolana będą kompletnie zawiedzione , osoby które będą szukały klimatu MoS również. Jest to film dla którego trzeba zresetować wszystko co do tej pory pokazano i zaakceptować nowy koncept ,który miejscami może być niezjadliwy , ale całościowo jest bardzo dobry. Aby nie było, że po projekcji jestem gotów opierdolić Synderowi pałę, bo muzykę do tego filmu totalnie zwalił. Jak można dać tak odpychająco - irytujący motyw dla Luthora (jego pierwsze wejście do zgliszczy statku Zoda to totalny koszmar dla uszu...). Każda scena przedstawiająca wielki twist w jego wykonaniu poprzedzona jest tak koszmarną muzą , że człowiek raptownie przenosi się do serialu Batman Zabawia Świat ,czy jak to tam było ?? Na minus też nieudolne przedstawienie Aquamana , Flasha i Cyborga. Ten trzeci może się pochwalić rozmachem na miano serialu o Robocopie... To tak jakby w środku Ojca Chrzestnego Brando zaczął oglądać zwiastun serialu Santa Barbara... kompletny koszmar... Nawiązanie do przeszłości Wonder Woman jakkolwiek by nie było durne można je zaakceptować, ale w tle znowu leci tak kiczowata muza ,że nie da się tego w zdzierżyć ( podobnie jej pojawienie , okraszone jest takim gównem tle , że głowa pęka ). Doomsday w pierwszych chwilach wydaje się kolejnym mega uber bosem do odhaczenia w superhero movie , ale to wredne coś, które przez przytłaczający klimat po kilku chwilach zyskuje na miano jednego z najwredniejszych skurw#4 ever. Czuje się satysfakcje na końcu Na koniec dodam jeszcze , że z negatywnych recenzji wszyscy zachwycają się Affleckiem ( nie powiem był świetny ) , ale w moim odczuciu to postać Supermana i jego rozterki kradną ten film. moment w którym uratował dziewczynkę z płonącego budynku i kilka akcji podobnego klimatu , sprawiły, że dostawałem palpitacji serca. Supcio po prostu jest genialny w tym filmie ( zapłakałem na końcu ), kiedy jego motyw przewodni rozbrzmiewa czuje się to coś... Mocne 8/10 wielki minus za zjebaną muzę i niezgrabne wprowadzenie do nowych postaci DC. Dla mnie bomba !!! P.S. Zajebałem plakat z kina
RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - Mateusz - 30-03-2016 (30-03-2016, 02:01)pred895 napisał(a): Na minus też nieudolne przedstawienie Aquamana , Flasha i Cyborga. Ten trzeci może się pochwalić rozmachem na miano serialu o Robocopie... Co do Cyborga i Aquamana zgadzam się w 100%. Flash wypadł o wiele lepiej. Zwłaszcza w scenie z przyszłości, która mnie totalnie wgniotła w fotel i świetnie zbudowała klimat pod JLA. Jestem w stanie jednak zrozumieć, że jeśli ktoś nie zna Injustice, to ta scena nic dla niego nie wniesie. (30-03-2016, 02:01)pred895 napisał(a): Nawiązanie do przeszłości Wonder Woman jakkolwiek by nie było durne można je zaakceptować, ale w tle znowu leci tak kiczowata muza ,że nie da się tego w zdzierżyć ( podobnie jej pojawienie , okraszone jest takim gównem tle , że głowa pęka ). Motyw Wonder Woman jest całkiem ok. Przynajmniej jest charakterystyczny, bo motywu Lexa nawet nie pamiętam. RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - Kapitan_kusiak - 30-03-2016 (30-03-2016, 02:01)pred895 napisał(a): Aby nie było, że po projekcji jestem gotów opierdolić Synderowi pałę [...] Komu? :p RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - Inuki - 30-03-2016 Ja byłem na seansie wczoraj i również jestem zachwycony. "Człowiek ze stali" mi się podobał (i podoba nadal), ale BvS bije go na głowę pod każdym względem. Fakt, nie jest to film idealny, ale jako całość wyszedł świetnie. Ode mnie dostaje mocne 5/6 z szansą na pełną ocenę po seansie wersji reżyserskiej. Ostatnio nie kupuję filmów na premierę, ale dla BvS zrobię wyjątek. Do kina też raz jeszcze pójdę :-D RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - whiteHussar - 30-03-2016 (30-03-2016, 02:01)pred895 napisał(a): bo muzykę do tego filmu totalnie zwalił. Jak można dać tak odpychająco - irytujący motyw dla Luthora (jego pierwsze wejście do zgliszczy statku Zoda to totalny koszmar dla uszu... No niestety. Zimmer zawiódł i to nieźle, ale i sam mówił, że nie miał pomysłu. NO ale w takiej sytuację, nie rozumie po co się tego podjął ( pewnie kasa musi się liczyć ). Akurat w filmie muzyka nie zawodzi tak jak na płycie i naszczęście score ratują tematy z MoSa Co do tematu Wonder Woman to się nie zgodzę bo jest dobry a w filmie sprawdza się jeszcze lepiej. Po za tym tematem to dobry jest utwór z pierwszych scen : "Beautiful Lie" i dobry motyw z "Their War Here" no muzyka z jednej z ostatnich scen : This Is My World Szkoda, że tak charakterystyczny Batman nie dostał konkretnego tematu muzycznego RE: Batman v Superman: Dawn of Justice - Marioo - 31-03-2016 Film wchodzi jutro, a ja w rozpisce tarnowskich kin (gdzie mam najbliżej) widzę tylko wersję z dubbingiem (3D i 2D). Chciałem iść, ale wobec powyższego, chyba poczekam z seansem z nadzieją, że z napisami też będą puszczać. |