Filmozercy.com | Forum
"Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach)
+--- Dział: Seriale (https://forum.filmozercy.com/dzial-seriale--14)
+--- Wątek: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) (/watek-star-trek-1966-69-star-trek-the-animated-series-1973-74)

Strony: 1 2


"Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Uatu_TheWatcher - 23-09-2018

Tak jak sobie obiecywałem, stało się; właśnie zabieram się za animowany "Star Trek - The Animated Series" z lat 70-tych. Czy będzie to odważny krok, zobaczymy, gdyż kreskówka ta jest kontynuacją kultowego serialu z lat 60-tych, którego zresztą nie oglądałem; nawiasem mówiąc o Uniwersum "Star Trek" wiem tyle co i... klasyczne nic. Bliżej mi do trzech startrekowskich filmów z ostatnich lat: 2009-2016, niż do absolutnej klasyki sprzed ery nowego Millenium. Animowanemu "Star Trekowi" trzeba się przyjrzeć z bliska, trzeba doświadczyć sposobu tworzenia niezwykle dokładnej, skomplikowanej, animowanej rzeczywistości, ba całego Wszechświata, w którym rozgrywa się ta produkcja. Przede wszystkim, to były lata 70-te, a technika kreślenia postaci, budynków, różnych mających oddawać wrażenie trójwymiarowości płaszczyzn i obiektów, niestety, była taka jaka była. Lecz i tak rysownicy i scenarzyści wyszli z tej animacji obronną ręką, bo mimo tych i innych typu: mała ilość szczegółów i płynność animacji w słabej ilości klatek na sekundę, niedogodności, wygląda ona porządnie. Pora zatem na pierwszy odcinek "Star Trek - The Animated Series" - epizod ukazujący losy załogi "USS Enterprise" podczas 4-ego roku misji.

Czy ktoś z Was oglądał tą 22 odcinkową produkcję animowaną? Jak wypadła w stosunku do serialu aktorskiego z 1966-69r.?

[Obrazek: bb1d9f9650356270939378ef17bacf12fb94c9d8.jpg]


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Bender - 23-09-2018

Widzę, że masz przedziwnego pecha zabierać się za franchises od najsłabszego punktu Smile

Original series uwielbiam (z całą jego ramotkowością), natomiast animated series to JEDYNY Star Trek jakiego się pozbyłem na płytach.

Moja rada? Obejrzyj animated series na końcu, jako ciekawostkę, po wszystkich 750+ odcinkach wszystkich serii Smile


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Uatu_TheWatcher - 23-09-2018

"Star Trek" jako Uniwersum, jako odrębna Space Opera kultury "Sci-Fi" jest mi po prostu obca, z wyjątkiem filmów z jego "Nowego Kanonu" , chociaż nie wiem, czy w tym przypadku w ogóle się to tak określa, bo możliwe, że porządek w tym Uniwersum panuje na całkowicie innych zasadach, niż na przykład w "Gwiezdnych Wojnach". "Star Trek" jest gigantycznym molochem różnorakich materiałów video do zanalizowania i przyswojenia przez tego, który się chce za to zabrać; do zobaczenia za dzylion lat, jednym słowem. Ta rozległa Saga stanowi dla mnie coś tak wyzwaniowo ciężkiego, jak walka o olimpijskie złoto. Ona est zbyt duża, abym obejrzał wszystko. Dlatego też zostanę przy śledzeniu "Star Trek - The Animated Series" z 1973-74r  Skorzystam z tego, że kreskówka jest dostępna na platformie "Netflixa", z wszystkimi 22 odcinkami, przy czym dodam jeszcze, że właśnie obejrzałem pierwszy z nich pt. "Martwa Gwiazda", i mimo iż graficznie gubił on proporcje w szczególności w rysunku postaci, a same ludzkie sylwetki wyglądały, jak bohaterowie kreskówki "Scooby-Doo" z lat 70-tych oraz pomimo specyficznej narracji, wolnego, dziwnie przykładnego wypowiadania się postaci, jak w kreskówce proedukacyknej, odcinek ten oglądało się całkiem w porządku, ze specyficznym, ciepłym oldschoolowym odczuciem.


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Uatu_TheWatcher - 30-09-2018

Nurtuje mnie jedna zagwozdka odnośnie specyficznego, niedokładnego animacyjne - z perspektywy współczesnego widzą, serialu: "Star Trek: The Animated Series", któremu wątek wraz z głównym serialem aktorskim z tego Uniwersum, z lat 60-tych, założyłem na forum. Może wynika to z nieznajomości Kanonu, ba, "Star Treka" w ogóle, po prostu nie wiem, dlaczego rozpoczynający każdy odcinek produkcji, Kirk, mówiący:  ,,Dziennik kapitański. Data Gwiezdna pięć, trzy, cztery, cztery koma 1..." w kolejnym odcinku np. wspomina o dacie 4512.2, a z kolei w następnym epizodzie jest to rok, czy też data gwiezdna - sam już nie wiem - dużo większa jako liczba, np. 5733.2. Czy taka rozbieżność w datowaniu wynika z ,,nadzwyczajnego" rodzaju kalendarza, czy też chronologii, którą posługuje się Federacja? A może to błąd w numeracji odcinków, które oglądam? "Star Trek", jako serial animowany, mimo że ma spokojny ton, jest dziwnie enigmatyczny, aż pytania same cisną się na usta, by zadawać i drążyć temat. A to dopiero skromna 22-odcinkowa animacja. BlushBlush


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Gieferg - 30-09-2018

Próbowałem kiedyś oglądać ten stary serial (aktorski) ale skończyłem po jednym odcinku. Za to do filmów aktorskich z ekipą Kirka wracałem kilka razy i mam na półce DVD. W dzieciństwie oglądałem TNG ale po latach powrót skończył się podobnie jak próba oglądania oryginalnej serii.

Cytat: któremu wątek wraz z głównym serialem aktorskim z tego Uniwersum, z lat 60-tych, założyłem na forum.
Dobrze, że doprecyzowałeś, ktoś by mógł pomyśleć, że mówisz o jakimś zupełnie innym serialu, którego nie dotyczy ten wątek... chociaż podałeś tytuł...

KLIK


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Uatu_TheWatcher - 08-02-2019

"Star Trek - Seria Oryginalna" z lat 60-tych. To tylko kilka sezonów świetnej klasyki, którą, dla samego jakże pięknego ,,wieku" serialu i koncepcji tamtych czasów warto po prostu obejrzeć. I tak się zastanawiam, czy abym nie stracił na tym, że serial obejrzę; nie wiem, jak "Star Trek: Discovery" - najnowsza startrekowska produkcja umiejscawia się na Osi Czasu Uniwersum tej Sagi, a z niekłamaną chęcią "Discovery" bym obejrzał. Może wydawać się to kłopotliwe, który z seriali wybrać. "Seria Oryginalna" ma wręcz niepodważalne, abstrakcyjnie ikoniczny znaczenie - od tego zaczął się "Star Trek", od tego będącego Prometeuszem i krzewicielem tejże Sagi, widowiska rozpoczęła się moda na kulturę science-fiction, skierowaną nieco bardziej w kierunku Space Opery. "Star Trek: Discovery", natomiast, jest dla mnie taką samą nowością i tajemnicą, jak "Seria Oryginalna" Sagi. Dodam jeszcze, że "Star Treka" znam tylko z serii animowanej, z lat 70-tych XX wieku oraz z tego, co się o tej tematyce, tu i tam w mediach usłyszało, a przede wszystkim w programach popularnonaukowych. Nie taki łatwy wybór, oj niełatwy.

Forumowicze, a może jakieś porady z waszej strony w tejże kwestii, którą w poście nakreśliłem?


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Bender - 08-02-2019

Obejrzyj obie.


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Uatu_TheWatcher - 08-02-2019

Z mającym ponadczasowe podejście do technologii zawartych w swojej rzeczywistości, "Star Trekiem" mamy jeden zasadniczy problem. Ciężko jest ogarnąć umysłem linię czasu rozgrywanych w serialach, jak i filmach, bez względu na to, który miałby to być startrekowski serial lub film, wydarzeń. ,,Daty Gwiezdne" i ,,dziennik kapitański" na przestrzeni wielu takowych produkcji są różne, jakby celowo zatajane, dziwnie zmieszane - stąd nie wiem jaka  chronologia wydarzeń na chwilę obecną obowiązuje w Uniwersum Star Trek, uwzględniając w tym rozliczeniu "Star Trek: Discovery". Na swój pierwszy aktorski startrekowy serial, którego uroków niewątpliwie doświadczę prawdopodobnie wybiorę "Star Trek: Seria Oryginalna", głównie ze względu na zyskanie miana tego serialu, jako coś, co stworzyło tę Sagę Sci-fi i stało się dla niej ,,kamieniem milowym". Angel Angel


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Marioo - 08-02-2019

Możesz oglądać śmiało każdy serial z uniwersum Star Trek wg kolejności powstania. Linia czasowa nie odgrywa tu dużej roli jeśli tylko nie jesteś maniakalnym fanem, a z tego co piszesz, to dopiero zaczynasz przygodę ze Star Trekiem. Filmy obowiązkowo wg kolejności powstania.


RE: "Star Trek (1966-69)", "Star Trek - The Animated Series" (1973-74) - Bender - 09-02-2019

Cieżko ogarnać? Wręcz przeciwnie. W przypadku kanonu mniej więcej wiadomo co się kiedy dzieje. Poszczególne konkretne stardates nie mają żadnego większego znaczenia, bo nie ma między nimi większej zależności niż zgrabna linijka otwierająca logi poszczególnych bohaterów.
Zdecydowanie w trudniej odciąć się od całości i oglądać Discovery w których mamy miks zdarzeń i postaci ze starych serii tylko w nowych odsłonach i na początku trochę nie wiadomo co się dzieje, czy to nowe, czy to jakiś alternative universe etc..

Star Treki ogólnie można oglądać tak jak mówi Marioo albo w ogóle od której serii chcesz. Minie cię kilka referencji i kilka crossoverów ale to wszystko. Każda seria to w gruncie rzeczy całkowicie autonomiczny byt.