Filmozercy.com | Forum
Kolekcjonowanie - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Kolekcjonowanie (/watek-kolekcjonowanie)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33


RE: Kolekcjonowanie - Wolfman - 31-10-2018

Dużo osób raczej kupuje by mieć dany film w kolekcji , bo po prostu lubi do niego wracać, a jakość obrazu i dźwięku jest kiepska ze ściąganego ripa. Zresztą przechowuj tutaj kilkadziesiąt filmów, jak co chwilę masz promocję i filmy w 4k możesz wyrwać po 10-12 euro, o blu nie wspomnę. Raczej określiłbym ich zbieraczami określonych filmów, niż kolekcjonerami. Kupują dla niskiej ceny pierwsze lepsze wydania z "murzyńską" okładką byle tyko mieć film z interesującym go transferem.
Ja to bardziej się uważam za kolekcjonera gier, znam wydania na wskroś ich historię, dystrybucję, wydawców, filmy zacząłem zbierać, jak zaczęli wydawać steelbooki. Wcześniej to kupiłem i sprzedałem, bez potrzeby posiadania. Znając wartość wydań w grach czyli zwykła edycja na premierę 250, a po premierze 60. Mamy często podobnie i w filmach, jeśli nie jest to niszowa dystrybucja. Dopiero ładniejsza często grafika na steelu, często ich mniejsze nakłady i utrzymująca pewien poziom cena zachęciły mnie do trzymania tego na półce. Niestety procesu powstawania filmów większości nie znam. Czasu na to brak, dodatki są często dłuższe niż sam film i najczęściej nudne.


RE: Kolekcjonowanie - Ethan - 31-10-2018

Zbieranie/kolekcjonowanie nie ma sensu. Czegokolwiek. Życie nie ma sensu. Ale trzeba żyć i dostarczać sobie przyjemności. Czy to poprzez zbieranie czegoś, uprawianie sportu, seks itd. Dla mnie najprzyjemniejszym momentem w życiu była obecność przy narodzinach Córki. Metafizyczna. Dla takiego momentu mogę juz teraz powiedzieć, że było warto. Ale są inne chwile, związane ze sztuką itp rzeczami. Mikro szczęścia, które dostarczaja nam filmy, wydarzenia sportowe, koncerty i setki innych rzeczy.Uszczęśliwiają nas i pozwalaja zapomnieć, że na samym końcu i tak wszystko strzeli wiadomo co. Dlatego nie ma co zbytnio wnikać w to zbieranie. Można byłoby wydać tą kasę na coś innego. Ale na co? Na lepszy samochód? Ten co mam mi wystarcza, ma jechać do przodu i mieć zrobioną diagnostykę, żebyśmy byli bezpieczni. Wycieczkę? Jedna w roku mi wystarcza, a do tego przecież raz w tygodniu można pojechać gdzieś poza miasto, pooddychać lasem. Żaden koszt, poza paliwem czy biletem wstępu do jakiegoś skansenu. Alkohol? Nie lubię, a dokładniej lubię symbolicznie, ze smakiem. W innych przypadkach mam wrażenie straty czasu. Zbieram dla siebie, bo i tak moja Żona i znajomi stukają się w głowę i raczej nie interesuje ich kim był Herzog czy Kinski.


RE: Kolekcjonowanie - Wolfman - 31-10-2018

Ethan, ale Ty piszesz o życiu zwykłego szaraka i jego rutyną, większość tego typu rzeczy co wymieniłeś nudzą się każdemu człowiekowi z iq wyższym niż szympansa. Stąd właśnie kolekcjonowanie i interesowanie się pewną tematyką z tym związaną, bo człowiek taki czuje, że ma potrzebę na coś więcej. Nie każdy ma hobby, większość ludzi nie ma celu w życiu, ale o tym pisać nie będziemy, bo to jest bez sensu i nie dotyczy tematu.
(31-10-2018, 12:02)Ethan napisał(a):  Dla mnie najprzyjemniejszym momentem w życiu była obecność przy narodzinach Córki.
Gdyby to nie siedziało w głowach większości ludzi jako podstawowy program - rozmnażanie i radość z efektu, to by rasa ludzka wymarła. Więc to też nie w temacie Smile


RE: Kolekcjonowanie - Użytkownik usunięty - 31-10-2018

(31-10-2018, 12:24)wolfman napisał(a):  Ethan, ale Ty piszesz o życiu zwykłego szaraka i jego rutyną, większość tego typu rzeczy co wymieniłeś nudzą się każdemu człowiekowi z iq wyższym niż szympansa. Stąd właśnie kolekcjonowanie i interesowanie się pewną tematyką z tym związaną, bo człowiek taki czuje, że ma potrzebę na coś więcej. Nie każdy ma hobby, większość ludzi nie ma celu w życiu, ale o tym pisać nie będziemy, bo to jest bez sensu i nie dotyczy tematu.

O, tu się kategorycznie nie zgodzę, jeśli oczywiście dobrze rozumiem co chcesz powiedzieć - że kolekcjonowanie powiązane jest z określonym IQ. Mało inteligentni ludzie też zbierają - kapsle po piwie, "kolekcje" od Hachette, czy świeżaki z Biedronki. Nie trzeba zbierać, żeby sobie urozmaicać życie. A wręcz nie należy, bo to, co jest najważniejsze to doświadczanie i odczuwanie. Lepiej obejrzeć film i się nad nim zastanowić, niż mieć i się szczerzyć do pudełka na półce. Tak samo z wycieczką - tu zawsze mnie rozbrajał jeden znajomy, który uważa się za podróżnika, a tak naprawdę jeździ na wycieczki all inclusive i siedzi w hotelu nad basen, łojąc driny jednego za drugim. No ale twierdzi, że już kawał świata zwiedził, bo jeździ do kilku krajów rocznie... A doświadczenie ma za każdym razem takie samo. No ale to trochę odbiega od tematu.

Cytat:Hehe, bo wiesz, jak się pochwalisz realnym znajomym to przy dobrych wiatrach powiedzą "A po co Ci tyle filmów, nie lepiej ściągnąć?" ;-)

Niebezpieczne jest zatracenie się w zbieraniu/kolekcjonowaniu, gdy człowiek staje się niewolnikiem zbieranych rzeczy. Dlatego nie wiem czy ci znajomi nie mają racji Wink Zwłaszcza w kontekście tego, co napisałem wcześniej o wprowadzaniu coraz to nowych, lepszych nośników danych.


RE: Kolekcjonowanie - Ethan - 31-10-2018

A czy to zbieranie nie jest próbą nadawania sensu? Poczuciem kontroli? Życia?

Nie zmienia to faktu, że nie zgodzę się, że kolekcja filmowa/muzyczna traci na wartości. Jest wartością składającą się ze wspomnień, próbą zatrzymania "przyjemnej" chwili związanej z pierwszym seansem danego tytułu. A z drugiej strony, że dla obcej osoby jest gówno warta, bo nie odnosi się do potrzeb takiej osoby.


RE: Kolekcjonowanie - Nfsfan83 - 31-10-2018

Zbieram bo chcę mieć pod ręką a nie szukać potem nie wiadomo gdzie i ile czasu Smile proste. Poza tym lubię nośnik fizyczny. Gardzę cyfrowymi formami dystrybucji filmów i seriali, tak samo mam w przypadku gier, których jestem fanem, z naciskiem na starsze gry.


RE: Kolekcjonowanie - Wolfman - 31-10-2018

(31-10-2018, 12:47)Użytkownik usunięty napisał(a):  O, tu się kategorycznie nie zgodzę, jeśli oczywiście dobrze rozumiem co chcesz powiedzieć - że kolekcjonowanie powiązane jest z określonym IQ
Nie przeczytałeś uważnie.


RE: Kolekcjonowanie - Pai-Chi-Wo - 31-10-2018

(31-10-2018, 12:02)Ethan napisał(a):  Dla mnie najprzyjemniejszym momentem w życiu była obecność przy narodzinach Córki.
Gdyby to nie siedziało w głowach większości ludzi jako podstawowy program - rozmnażanie i radość z efektu, to by rasa ludzka wymarła. Więc to też nie w temacie Smile[/quote]


O tyle w temacie, że jak będzie Ci kiedyś dane przez los możliwość podsumowania swojego życia i swoich poczynań, to docenisz tylko takie chwile. Ciekawy jestem na którym miejscu w hierarchi wartości pojawią się wtedy Wasze kolekcje? Nasza przyszłośc nie rysuje się zbyt jasno, urządzenia psują się tydzień po gwarancji a jak tak dalej pójdzie ludzie bedą umierać w dzień przejścia na emeryturę. Wasze kolekcje trafią wtedy na wyprzedaże. Pytanie jest co po Was wtedy pozostanie? I to jest wersja optymistyczna, no nie?


RE: Kolekcjonowanie - Wolfman - 31-10-2018

(31-10-2018, 13:39)Pai-Chi-Wo napisał(a):  a jak tak dalej pójdzie ludzie bedą umierać w dzień przejścia na emeryturę.
To akurat korporacjom i rządowi przeszkadzać zbytnio nie będzie, ale nie będzie debatować o prostym życiu korpo-szczura.
(31-10-2018, 13:39)Pai-Chi-Wo napisał(a):  Pytanie jest co po Was wtedy pozostanie? I to jest wersja optymistyczna, no nie?
To co pozostaje po większości prostych ludzi nie zapisujących się w historii. NIC, bo nagrobek i tak zburzą za ileś lat i postawią centrum handlowe. Dzieci też znikną z padołu parę lat później. Ale chodzi tu o zapełniacz czasu między harówką czyli pracą na bogatych, rozmnażaniem się, chodzeniem do sklepu, płaceniem coraz większych podatków i itp. Dla jednych zapełniacz to wędkowanie , chodzenie do kina. wycieczki dla innych kolekcjonowanie, zdobywanie wiedzy. W zależności od człowieka, musi to być dla nas przyjemne. O tym w chodzi. Kupując nie rozmyślam co z tym będzie. Wyrzuci ktoś, czy sam sprzedam, ważne jest , że w chwili obecnej daje przyjemność mniej ulotną niż jedzenie czy bzykanie Big Grin


RE: Kolekcjonowanie - Pai-Chi-Wo - 31-10-2018

Tak ale to są substytuty, zapełniasz pustkę czymś takim z nadzieją że jutro ci się nie znudzi. W dodatku podsycane to jest przemysłem rozrywkowym.
I to z takim natężeniem, że na trudno się zatrzymać i zakrzyknąć - zazaz, zaraz! A potem budzisz się w grobie.