Filmozercy.com | Forum
Ocenianie filmów - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach)
+--- Dział: Ogólnie o kinie (https://forum.filmozercy.com/dzial-ogolnie-o-kinie)
+--- Wątek: Ocenianie filmów (/watek-ocenianie-filmow)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


Ocenianie filmów - Mr.Hankey - 30-03-2019

(30-03-2019, 13:06)lukee napisał(a):  Tutaj ja muszę zaprotestować bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego i wg mnie Incepcja bije na głowę Interstelar.
Tutaj z kolei ja muszę zaprotestować. Smile Uwielbiam oba te filmy, ale Interstellar jednak lepszy. Dla mnie zdecydowany top kina s-f ostatniej dekady. Widziałem trzy razy za każdym podejściem bawiąc się tak samo dobrze. A pisanie, że coś jest prawie tak durne jak Incepcja mówi sporo o autorze...


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 30-03-2019

Incepcja to nie jest inteligentny film, to film, który takowy udaje, choć ze swoją łopatologiczną ekspozycją wypada jak film kierowany do niepełnosprytnych (nie zauważanie tego zdecydowanie nie świadczy o nikim dobrze). Dodajmy do tego popisowe marnowanie potencjału tematyki i wychodzi ścisły top rozczarowań dekady.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Mr.Hankey - 30-03-2019

Już jak ty zaczynasz pisać na temat "inteligentnych filmów", to wiem, że nie należy wchodzić w jakąkolwiek dyskusję.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 30-03-2019

Wyobraź sobie, że na dyskusję z tobą i tak nie traciłbym czasu Smile

Nolan to od pewnego czasu w ogóle taki "yntelygentny tfurca dla yntelygentych widzów", z wszelką logiką jest od lat na bakier. Łopatologia i niekonsekwencja Incepcji porażają, a galopująca głupota TDKR już w ogóle wypala mózgi (choć ten film ma szereg plusów, które sprawiają, że wciąż jest oglądalny). W Dunkierce tego przynajmniej udało mu się uniknąć, choć sam film też wyszedł lipny, tyle, że tym razem z zupełnie innych powodów.
Szkoda, zważywszy na to, jak udane były Memento czy Prestiż. Ogólnie Nolan jest dla mnie skończony, po kolejne jego filmy sięgnę tylko i wyłącznie jeśli poruszy zagadnienia mnie szczególnie interesujące (jak w przypadku Dunkierki).


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - MarianPaz - 30-03-2019

(30-03-2019, 15:05)Mr.Hankey napisał(a):  A pisanie, że coś jest prawie tak durne jak Incepcja mówi sporo o autorze...
Dokładnie. Incepcja to z założenia pokręcony film tak jak wcześniejsze dzieła Nolana tyle że zrobiony z rozmachem. Sam byłem na nim dwa razy w kinie i z przyjemnością obejrzę go sobie ponownie w domowym zaciszu.

(30-03-2019, 16:01)Gieferg napisał(a):  Nolan to od pewnego czasu w ogóle taki "yntelygentny tfurca dla yntelygentych widzów", z wszelką logiką jest od lat na bakier
I to pisze miłośnik serii Fast & Furious czy innych podobnych gniotów. Litości.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 30-03-2019

Tak, dokładnie o takich yntelygentach pisałem w poprzednim poście. Niestety samo oglądanie filmów uchodzących za głębokie kino nie sprawi, że ktokolwiek zacznie cię postrzegać jako osobę inteligentną - wypada jeszcze czasem się zastanawiać nad tym, co się pisze a tymczasem walisz kwiatki w stylu...

Cytat:I to pisze miłośnik serii Fast & Furious czy innych podobnych gniotów. Litości.
To że od różnych gatunków i różnych filmów oczekuje się zupełnie czego innego, to dla ciebie panie "wytrawny kinoman" kwestia zbyt skomplikowana do ogarnięcia?
Jeśli film nie pozuje na nic więcej niż bezmózgą rozrywkę, to oczekuję bezmozgiej rozrywki, jeśli film chce uchodzić za inteligentne kino, to oczekuję czegoś innego niż stek idiotyzmów i nielogiczności made by Nolan serwowanych z poważną miną.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - sebas - 30-03-2019

(30-03-2019, 15:05)Mr.Hankey napisał(a):  Uwielbiam oba te filmy, ale Interstellar jednak lepszy. Dla mnie zdecydowany top kina s-f ostatniej dekady
Każdy ma swój gust. Ja Incepcję bardzo lubię i mam "na półce", ale Interstelar widziałem tylko raz i mi wystarczy. Jak dla mnie w tym filmie bronią się pojedyncze sceny. Jako całość jest słaby. Jedyne co jak dla mnie dobrze "zagrało"w tym filmie to obsada. Tutaj nie mam uwag.

(30-03-2019, 11:20)Gieferg napisał(a):  ale walka powietrzna mnie nigdy specjalnie nie kręciła (w przeciwieństwie do starć okrętów).
A znasz to:
Michiel de Ruyter?
Występuje jeszcze pod tytułami Armada i Admiral (niestety, różnić się może w zależności od wersji czasem trwania).


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - MarianPaz - 30-03-2019

(30-03-2019, 16:16)Gieferg napisał(a):  To że od różnych gatunków i różnych filmów oczekuje się zupełnie czego innego
Incepcja to film czysto rozrywkowy tyle że z nieco bardziej skomplikowanym / udziwnionym scenariuszem. Nie wiem jakich treści tu oczekiwałeś, ale skoro lubisz "bezmózgą rozrywkę" to może tu jest klucz do rozwiązania owej zagadki. Jak widzę że ktoś ocenia filmy Baya i tym podobne na niemal 10/10, to mi mi już mówi o niej wszystko. Za żadne skarby nie porozumiemy się w kwestii filmów, bo jesteśmy na dwóch zupełnie odmiennych biegunach.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 30-03-2019

Twoim zdaniem Incepcja to film ze skomplikowanym scenariuszem? :>

Cytat:Jak widzę że ktoś ocenia filmy Baya i tym podobne na niemal 10/10, to mi mi już mówi o niej wszystko.
Ale na to, że ocena może oznaczać ni mniej ni więcej, a stopień spełnienia oczekiwań, a te zależą już ściśle od rodzaju filmu, to nie wpadłeś, co?
"Czas Apokalipsy", "JFK", "Mad Max Fury Road" i "The Expendables" mogą mieć wtedy tę samą ocenę, co nie znaczy, że próba oceny jakichkolwiek ich części składowych jak scenariusz, zdjęcia, muzyka, gra aktorska czy cokolwiek innego, da ten sam rezultat. Bo ocena filmu nie jest dla mnie żadną wypadkową powyższych, a jedynie odzwierciedleniem tego, czy seans był udany, a udany jest wtedy, gdy film spełnia oczekiwania.

Cytat:A znasz to:
Michiel de Ruyter?
Występuje jeszcze pod tytułami Armada i Admiral.
O, proszę, trzeba będzie sprawdzić.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - sebas - 30-03-2019

(30-03-2019, 16:32)Gieferg napisał(a):  O, proszę, trzeba będzie sprawdzić.
Dopisłem do poprzedniego posta, o różnicach w czasie trwania, w zależności od wersji. Wygląda na to, że niemieckie wydanie ma krótszą wersję filmu - 128minut, co potwierdza bluray-disc.de. Wydanie z Włoch ma 151minut.