+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dystrybutorzy (https://forum.filmozercy.com/dzial-dystrybutorzy)
+--- Wątek: Mayfly (/watek-mayfly)
RE: Mayfly - Kirek - 21-03-2018
Jest to rzeczywiście dość mała firma. O ile nie ma też innych lokalizacji to całość mieści się w 3 pokojach a osób naliczyłem 7-8. Natomiast sprowadzają na polski rynek filmy, które są prezentowane w kinach, w TV czy sprzedawane na nośnikach więc chyba dystrybutor jest właściwym określeniem.
Na wydawane przez nich płyty DVD też raczej nikt nie narzekał. Może rzeczywiście koszty wydania tytułu na BD są spore skoro próbują to robić w taki sposób. Przypuszczalnie minimalna liczba płyt przy zamówieniu tłoczenia mocno przerasta rzeczywiste zainteresowanie na naszym rynku i boją się że, zostaną z dużą liczbą niesprzedanych sztuk. Swego czasu zadałem pytanie Gutkowi dlaczego praktycznie nie wydają BD i odpowiedź sugerowała że, na tym co wydali raczej nie wyszli na swoje stąd nie pchają się w ten nośnik.
RE: Mayfly - Wolfman - 21-03-2018
(21-03-2018, 13:36)Ethan napisał(a): Spore rozczarowanie, bo planowałem blu, bo to jeden z najlepszych tytułów w latach dziesiątych.Jeśli jesteś skazany na polską dystrybucję, to i tak kup. Drogo nie jest, a mimo wszystko i tak się to ogląda dość przyjemnie mimo tych niedociągnięć.
RE: Mayfly - Daras - 22-03-2018
Wolfman, ja wyłączyłem projektor po jakiejś godzinie. Film na BD powinien spełniać określone normy. Pomimo pewnej tolerancji w tych kwestiach nie akceptuję przeskoków. Nie, i już. Choć to zapewne rzecz gustu...
Gdyby materiał źródłowy był w 1080i / 25, to mogłoby w ich wydaniu chodzić o problem z usunięciem przeplotu (?).
Kirek, i tak mam żal. Sporo razy naciąłem się na markowych „korporacjach” (ostatnio po rzeczowej wymianie korespondencji przekonałem do swoich racji pewien licencjonowany serwis z Krakowa). Z drugiej zaś strony mnóstwo razy poczułem się pożądanym klientem w firmach familijnych. Ba, właśnie te niewielkie biznesy szczególnie powinny dbać o prestiż! W małym zespole pasjonatów można czynić cuda.
Jak na razie Mayfly ma u mnie duuuużego plusa za (przypuszczalnie) oryginalny dźwięk przestrzenny w wypuście „Playtime” (1967). Wszytko wskazuje na to, że to jedyna tego typu edycja na świecie.
RE: Mayfly - Daras - 06-04-2018
Dziś dostałem info o bezproblemowym załatwieniu mojej reklamacji. Duża ilość zwrotów wadliwych płyt mogłaby skutkować poprawieniem edycji. Jednak takich „maniaków” jak my raczej jest niewielu. Szkoda...
RE: Mayfly - Ethan - 06-05-2018
Mam pytanie z tzw. innej beczki. Czy Lament jest dostępny na netflixie? Bo cały czas się waham i nie za bardzo mam możliwość podglądu bez konta czy np znajde tam:
Pewnego razu w Anatolii
Kwiat Wiśni i czerwona fasola
Reprise
Lament, właśnie
To pierwsze z brzegu tytuły, które przychodzą mi do głowy
Proszę o odpowiedź
RE: Mayfly - misfit - 06-05-2018
Żadnego z tych filmów nie ma na Netfliksie.
Lament jest na Showmax.
RE: Mayfly - Mierzwiak - 06-05-2018
Ethan, jak coś to tytuły dostępne na Netfliksie można sprawdzić tutaj:
https://www.nflix.pl/netflix-polska-lista-wszystkich-dostepnych-tytulow/?o=all#szukaj
RE: Mayfly - Ethan - 06-05-2018
Korzystałem z tej strony, ale myślałem, że jej zawartość to jakiś żart. to już jednak lepiej korzystać z torrenta niż tej gównianej wydmuszki
Gdzie Herzog, gdzie Bergman, gdzie Ozu. To tak jakby na spotify'u nie było Beatles, Velvet Underground czy Joy Division
RE: Mayfly - DaveM - 07-05-2018
(06-05-2018, 00:04)Ethan napisał(a): Mam pytanie z tzw. innej beczki. Czy Lament jest dostępny na netflixie? Bo cały czas się waham i nie za bardzo mam możliwość podglądu bez konta czy np znajde tam:
Pewnego razu w Anatolii
Kwiat Wiśni i czerwona fasola
Reprise
Lament, właśnie
To pierwsze z brzegu tytuły, które przychodzą mi do głowy
Proszę o odpowiedź
Kwiat Wiśni i czerwona fasola, na Ale kino raz na jakis czas puszczają, ostatnio parę dni temu był.
RE: Mayfly - Ethan - 07-05-2018
(07-05-2018, 00:02)DaveM napisał(a): Kwiat Wiśni i czerwona fasola, na Ale kino raz na jakis czas puszczają, ostatnio parę dni temu był.
Mam akurat na całe szczęście na dvd, bo Aurora to wydała. Po prostu myślałem, że jednak jest kino z całego świata, a tutaj jednak nic z tych rzeczy i nie ma pewnie co liczyć na laureatów z Berlina czy z Cannes