Filmozercy.com | Forum
The Last of Us 2 - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Pozostałe (https://forum.filmozercy.com/dzial-pozostale--16)
+--- Dział: Na luzie (https://forum.filmozercy.com/dzial-na-luzie)
+--- Wątek: The Last of Us 2 (/watek-the-last-of-us-2)

Strony: 1 2 3 4 5


RE: The Last of Us 2 - Mierzwiak - 28-06-2020

(28-06-2020, 15:28)pearlzfan napisał(a):  
Dwa krótkie ujęcia Joela - najpierw to "zmasakrowane", które w Ellie ( i w graczu) wzbudza nagły impuls wściekłości, nienawiści i powoduje, że Ellie wymusza na Abby walkę, - i to drugie, kiedy Ellie już dusi Abby - uśmiechniętego Joela grającego na gitarze - wzbudza w Ellie ( i graczu)
.
I tu jest problem: we mnie właśnie to nie wbudziło kompletnie żadnych emocji poza takimi, że miałem już tego serdecznie dość i nie chciałem patrzeć na ekran, więc z mojej perspektywy intencje twórców w tym momencie okazały się porażką. Nie chciałem żeby ona wracała, nie czułem że powinna i nie chciałem dalej grać. Możemy sobie rzucać górnolotne hasła pokroju "Uuu, gra miała sprawić że będziesz odczuwać sprzeczne emocje, że będzie niekomfortowa". Bzdura. W momencie gdy więź między postacią a graczem zostaje zerwana, a w moim przypadku została zerwana dwukrotnie - najpierw gdy miałem skrzywdzić Ellie jako Abby, a potem jako Ellie wyruszyć zabić Abby - to uważam że twórcy robią coś źle.

Winę za to ponosi moim zdaniem, w ostatecznym rozrachunku, fatalnie pomyślana konstrukcja gry - historia Ellie dochodzi do punktu kulminacyjnego, po czym twórcy robią psikusa, cofają akcję o trzy dni i każą Ci spędzić kilkanaście godzin gry jako inna postać. I nie mam problemu z samą ideą, tak jak nie mam problemu z postacią Abby gdyby nie to, że jej historia jest tak barezo oderwana od tego w co dopiero co zainwestowałeś serce, czas i emocje, że bardziej już się chyba nie dało. Jako taka jest ona naprawdę w porządku, polubiłem Abby, Mel, Manny'ego, Owena i pieseła Alice, tylko co z tego?

Bardzo dziwne jest też to, że zabójstwo Joela zdaje się mieć wpływ na jej znajomych (konkretnie Mel), ale nie na samą Abby, stąd dziwne wrażenie że początek gry nie ma nic wspólnego z tym co się dzieje później, tak samo dziwne jest to, że dopiero pod koniec tych kilkunastu godzin trafiasz na zwłoki Alice, Mel i Owena i przypominasz sobie o tym, że wcześniej ta gra była o czymś zupełnie innym. Ja autentycznie zapomniałem w trakcie tego wszystkiego o Ellie, uważam to za karygodny błąd, a samą konstrukcję za tyleż ciekawą, co po prostu kiepską.

Ostatecznie, rozpatrując grę pod kątem obu protagonistek, tego co tu zrobiono itd., uważam całość za ambitny w zamierzeniu ale nieudany eksperyment.


RE: The Last of Us 2 - pearlzfan - 28-06-2020

(28-06-2020, 16:39)Mierzwiak napisał(a):  więź między postacią a graczem zostaje zerwana
Ja po skończeniu miałem wrażenie, że w całej grze o to chodziło. gracz nie ma identyfikować się z Ellie, to nie tego typu gra. Tak jak ciężko identyfikować się z kpt Willardem czy szeregowymi z Full Metal Jacket .
Cz 1 bazowała takiej strukturze - mieliśmy polubić Joela, zidentyfikować się z nim, poczuć tamten świat poprzez niego. W cz2 imho twórcy wykorzystują więź która wytworzyła się pomiędzy graczami a Joelem (i Ellie pośrednio tez z Ellie), aby opowiedzieć o czymś "większym", transcendentnym.

(28-06-2020, 16:39)Mierzwiak napisał(a):  jej historia jest tak barezo oderwana od tego w co dopiero co zainwestowałeś serce, czas i emocje
Ale imho o to właśnie chodziło. Wyciągnąć gracza ze strefy komfortu i spróbować pozwolić mu spojrzeć na wydarzenia cz1 z innej perspektywy. Osobną kwestią jest czy im to się udało - nie każdy gracz musiał to poczuć. Zakładam, że to było wkalkulowane w ryzyko takiego właśnie podejścia ND do tematu.

Ad 3 i 4 akapitu Twojej odpowiedzi.
Imho ta zmiana historii miała posłużyć poznaniu Abby, pogłębieniu jej postaci, żeby na koniec można było się do czego odnieść podczas konfrontowania w głowie gracza decyzji podjętych przez obie bohaterki.
Ale rozumiem argumentację, dlaczego widzisz/odbierasz to inaczej.


RE: The Last of Us 2 - Mierzwiak - 28-06-2020

(28-06-2020, 17:28)pearlzfan napisał(a):  Ja po skończeniu miałem wrażenie, że w całej grze o to chodziło. gracz nie ma identyfikować się z Ellie, to nie tego typu gra. Tak jak ciężko identyfikować się z kpt Willardem czy szeregowymi z Full Metal Jacket .
Film to nie gra. W przypadku filmu jesteś biernym obserwatorem a to pozwala na szeroki wachlarz historii i typów bohaterów - możesz się identyfikować z bohaterami, ale nie musisz, możesz kibicować bohaterom, a mogą być oni odpychający.

Gra to zupełnie inne medium, uważam że więź która tworzy się między graczem a bohaterem / bohaterką jest bezcenną wartością, bo to dzięki niej gramy dalej, chcemy grać dalej, niejako stając się na czas gry naszym protagonistą. TLOU2 się z tego wyłamuje (w moim odczuciu), zrywa więź jaka powstała między bohaterką a graczem i zamiast sprawiać, że gracz kibicuje bohaterce w drodze do zakończenia robi coś przeciwnego. Pod koniec TLOU2 staje się właśnie bardziej filmem aniżeli grą, i mam wrażenie że, właśnie w przypadku dzieła filmowego / serialu zabiegi zastosowane tu przez Naughty Dog miałyby więcej sensu.

No właśnie - strasznie jestem ciekaw tego serialu od HBO i zastanawiam się w jakim kierunku, jeśli powstaną, pójdą kolejne sezony. Jeśli twórcy chcą pozostać wierni grze, mają szansę wprowadzić postać Abby już w pierwszym sezonie.


RE: The Last of Us 2 - piti198 - 28-06-2020

W serialu będzie to co w grze, która jest jednym wielkimi peanem ideologicznym o uciemiężonych osobach spod znaku lgbt i walce z homofobiczną supremacją białego hetero katolika w postaci tej bandy Serafitów. Ciekawe czy w serialu też pokażą strzelanie do krzyży, bo strzelania do symboli żydowskich oczywiście nie będzie, bo Cuckman to czosnek.


RE: The Last of Us 2 - Wolfman - 28-06-2020

Rety o jakim lgbt piszesz jeśli chodzi o tą grę? Wyjaśnij mi, jaki tam wątek znowu jest?


RE: The Last of Us 2 - Gieferg - 28-06-2020

Lesbijski romans, trans-dzieciak, bohaterka wyglądająca jak facet.
Tyle wiem nie grając w grę Tongue


RE: The Last of Us 2 - Wolfman - 28-06-2020

Ten cały "romans" to przechodzi niejedna nastolatka. Ale trzeba co nieco o kobietach wiedzieć by bzdur nie wypisywać.
Ta bohaterka wyglądająca jak facet jest trepem spędzającym sporo czasu na siłowni (nawet przechodzimy koło niej w jednej sekcji) i to też tłumaczy jej umiejętności i siłę, stąd i nawet jej kampania jest bardziej "siłowa" i polegająca na walce bezpośredniej. Elli z rączkami jak patyczki to musi załatwiać sprawy po cichu i unikać walki. Komuś przeszkadzała przeciwniczka napakowana w Deadpool 1?


RE: The Last of Us 2 - Mierzwiak - 28-06-2020

Ellie nie jest zainteresowana facetami, Dina jest biseksualna. To nie eksperyment z akademika, one są w związku i tyle.

Budowa ciała Abby jest uzasadniona fabularnie, a w retrospekcji wygląda całkiem dziewczęco, ona zresztą jest - uwaga, kontrowersyjna opinia - nawet ładna, przynajmniej czasami, w wielu miejscach ma taki dziwny wyraz twarzy, ale to już wina animacji a nie samej twarzy.

[Obrazek: gxOfrWg.jpg]


RE: The Last of Us 2 - pearlzfan - 28-06-2020

No, a prócz nich są jeszcze hetero biali faceci, w tym jeden z żoną, meksykański hetero macho wyrywajacy laski na lewo i prawo, hetero biały facet z partnerką w ciąży. I wszystkie te wątki są równoważnie przedstawione co wymienione wyżej i żaden z nich nie jest centralnym tematem historii pokazana w TLoU2.

Także pierdololo o ideologii można między bajki wsadzić.
(28-06-2020, 20:45)Gieferg napisał(a):  bohaterka wyglądająca jak facet.
To kwestia estetyki a nie ideologii.


RE: The Last of Us 2 - Wolfman - 28-06-2020

Biorąc pod uwagę fakt, że połowę castoramy żadna na twarzy nie nosi, nie ma zabiegów chirurgicznych to wyglądają nawet znośnie.
(28-06-2020, 21:18)Mierzwiak napisał(a):  Ellie nie jest zainteresowana facetami
Pada takie zdanie w grze?

(28-06-2020, 21:18)Mierzwiak napisał(a):  To nie eksperyment z akademika, one są w związku i tyle.
Pff też mi związek. Dopiero co się rozstała ze swoim facetem, który ją jak to mówił Zagłoba "zbrzuchacił"