Filmozercy.com | Forum
Nie kupuję wydań UK - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Nie kupuję wydań UK (/watek-nie-kupuje-wydan-uk)

Strony: 1 2


Nie kupuję wydań UK - mk1976 - 30-12-2014

Jestes dumny z tego z nie kupujesz filmow wydanych w UK? Prosze wytlumacz mi dlaczego jest to powod do dumy.

Wykopane z wątku o mojej kolekcji

G.



RE: Gieferg's collection - quadyful - 30-12-2014

Tak po prostu napisałem a tu juz sie robi wielkie halo Huh
no ale dobra , dzięki temu wspieram polskie wydania więc może w przyszłości będzie u nas to lepiej rozwinięte i będzie więcej wydań ( jak w UK) , bo jeżeli jest większy popyt to może będą się bardziej starać... A po za tym ja musze miec w wydaniu wersje PL , obojętne czy napisy czy lektor ważne żeby coś było, a wydania zza granicy GŁÓWNIE nie maja takowej wersji, moge tu jeszcze przytoczyć kilka argumentów ale.. nie chce mi się tu rozpisywać Big Grin Pozdrawiam wszystkich hejterów polskich wydań Exclamation Big Grin

THIS IS POLSKA


RE: Nie kupuję wydań UK - matwiko - 30-12-2014

Jakaś w tym logika jest. Trochę naiwna i bezcelowa bo zawsze tamten rynek będzie większy i przez to miał niższe ceny i lepszą ofertę.

Ja natomiast nie przepadam za wydaniami z UK ze względu na oznaczenia wiekowe. Często kompozycja okładki jest zepsuta wkurzającym oznaczeniem. Zresztą to jakaś przesada, nie do końca pojmuje cel tych oznaczeń. Czemu nie mogły by byc z tyłu razem ze specyfikacją. Że niby jak dziecko sięgnie po tytuł to żeby od razu je ostrzec? Przecież to głupię bo tym bardziej "film dla dorosłych" je zachęci. Rodzic znowu wybierajac film dla dziecka nie powinien miec problemu z odwróceniem pudełka i sprawdzeniem czy film nadaje się dla młodego.

Co do patriotyzmu. W sumie jeżeli wydanie z UK to ta sama płyta międzynarodowa co u nas to i tak wole mieć polska okładkę nawet jak przepłacę.


RE: Nie kupuję wydań UK - Gieferg - 30-12-2014

Ja nie lubię tamtejszych pudełek-spaslaków, więc jeśli jest wybór, to raczej staram się wybrać inne zagraniczne wydanie Tongue
A co mogę, staram się kupować w Polsce.


RE: Nie kupuję wydań UK - islandclaws - 31-12-2014

ja również staram się omijać wydania UK/Australia ze względu na te pudełka, kupuję tylko wtedy, gdy nie mam innego wyboru, choć już niebawem za sprawą 88 mogę mieć z tym grubszy problem


RE: Nie kupuję wydań UK - acidos - 31-12-2014

Ja jak Gieferg nie lubię pudełek-spaślaków.


RE: Nie kupuję wydań UK - MoviePsycho - 31-12-2014

Ja podobnie jak Matwiko nie lubię tych oznaczeń wiekowych. Faktycznie wystarczyłyby z tyłu w opisie, ewentualnie odklejane. Jeszcze gorsze są te niemieckie, chyba największe i jeszcze bardziej wkurzające, bo oprócz tego są też opisy i tytuły niemieckie.


RE: Nie kupuję wydań UK - accept2 - 31-12-2014

U mnie znajdziesz tylko z polskiej dystrybucji. Nie jestem w stanie obejrzeć filmu bez PL to po pierwsze. Lubię okładki po polsku ale np tytuły powinny być oryginalne z przodu a z tyłu polskie to po drugie. Na dodatkach itp mi nie zależy to po trzecie. I nie lubię czekać na przesyłki to po czwarte. Mam jeden film UK z napisami pl ale jeszcze go nie wydali u nas.


RE: Nie kupuję wydań UK - misfit - 31-12-2014

50% mojej kolekcji to wydania UK. To czy pudełko ma 11mm czy 14mm grubości to mnie szczerze mówiąc totalnie wali Smile
Jeśli natomiast dla kogoś istotną kwestią jest wygląd zewnętrzny kolekcji to rozumiem, że te oznaczenia wiekowe mogą być problemem. Ten kto wymyślił przymus oznaczeń wiekowych wszędzie gdzie się da (na froncie, z tyłu, na grzbiecie okładki jak i na samych płytach) musiał mieć chyba bardzo przykre dzieciństwo Wink

Co do niemieckich wydań i ich oznaczeń to zdarzają się też dwustronne okładki gdzie na drugiej stronie nie ma oznaczeń wiekowych - w sumie ciekawy myk i szkoda, że większość wydawców, również tych z UK nie korzysta z tego pomysłu.


RE: Nie kupuję wydań UK - Gieferg - 31-12-2014

Dodam jeszcze, że odkąd Amazon.uk zlikwidował darmową wysyłkę do Polski, przybyło mi chyba tylko jedno wydanie z UK (filmu, którego nigdzie indziej nie wydano).