Filmozercy.com | Forum
Krocząc wśród cieni (2014) - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach)
+--- Dział: Filmy (https://forum.filmozercy.com/dzial-filmy--13)
+--- Wątek: Krocząc wśród cieni (2014) (/watek-kroczac-wsrod-cieni-2014)



Krocząc wśród cieni (2014) - faccalto - 02-03-2015

[Obrazek: 134316052.jpg]


Na wstępie wyrażę swoje zdziwienie brakiem wydania blu-ray na polskim rynku. Tym bardziej, że film jest tego wart.

Stwierdzam, że jest to przyjemne kino dla oka dorosłego widza. Swym klimatem bardzo przypominało mi "8 mm", przy czym film z Nicolasem Cageam był  zdecydowanie lepszy. Mamy tu kryminalne dochodzenie i brutalne zabójstwa. Liam Neeson trzyma poziom, do którego ostatnio zdążył już przyzwyczaić na dużym ekranie. Mimo to końcówka lekko rozczarowuje, bo zabrakło mi elementu zaskoczenia.
Czuć momentami, że scenariusz zbudowany był na podstawie powieści literackiej, bo takie różnice widać gołym okiem dla kogoś kto regularnie czyta kryminały. Oczywiście uważam to za plus, bo dzięki temu uzyskujemy film w specyficznym kształcie, choć twórcy nie uniknęli schematów z tego gatunku kina. Jednak warto, bo to zdecydowanie mocne kino.

8/10


RE: Krocząc wśród cieni (2014) - mkocisze - 02-03-2015

Moim zdaniem trzeba też powiedzieć że pan Liam też ogólnie na "+" .....ostatnimi czasy dość sporo gra w filmach ale jakoś nie ma farta do ciekawych produkcji.....


RE: Krocząc wśród cieni (2014) - bananek - 02-03-2015

Serio 8/10? Przecież to jest generic Liam Neeson movie i to taki z niższej półki. Z wizyty w kinie pamiętam, że w kilku miejscach odniosłem wrażenie "o tutaj jakaś scena wyleciała w montażowni", także polepione to było strasznie niechlujnie skoro nawet ja to wyłapałem. Klimat miejscami fajny, ale całość kładzie najbardziej z dupy doklejony sidekick głównego bohatera jakiego widziałem w czymkolwiek od dawna - bezdomny nastoletni murzynek "twardy na zewnątrz, ale o artystycznej duszy" poznany w publicznej bibliotece, gdy Liam nie radzi sobie z obsługą internetów... Poziom żenady over 9000.
Jak ktoś ma ochotę na liamowy film to zdecydowanie lepiej wrzucić kolejny raz pierwsze Taken. Na to tutaj serio szkoda czasu moim zdaniem.


RE: Krocząc wśród cieni (2014) - faccalto - 03-03-2015

@bananek Wiadoma sprawa, że każdy ma swoje zdanie, ale z Twoim nie mogę się zgodzić.
Wyjaśnij mi proszę w czym rola Nessona była lepsza w Uprowadzonej niż tu? Ja różnic nie dostrzegam. Gościu gra na podobnym poziomie od ponad dekady i tu jest podobnie. Film jest adaptacją książki i czuć na ekranie literacki klimat. Ale rozumiem, że dla Ciebie liczy się tylko akcja jak Taken, więc stad taka opinia.


RE: Krocząc wśród cieni (2014) - bananek - 03-03-2015

Piję do tego, że dla mnie skala ocen od 1 do 10 zawiera oceny od 1 do 10 a nie 6 do 10 jak widzę w wielu przypadkach. Na 8 zasługują takie filmy jak dajmy na to Casablanca, pierwszy Indy czy Okno na podwórze a nie jakieś neesonizmy odgrywane na autopilocie. Co kładzie na łopatki ten film? Psychole porywający i krojący ludzi, w tle rosyjska mafia, a nasz bohater ex glina alkoholik zwycięża dzięki pomocy jakiegoś kuntakinte wyjętego z kubła na śmieci (który jest tu doklejony tylko dlatego, że autorowi książki/scenarzyście nie chciało się wysilać i dopracować tej historii).
Nie napisałem, że rola w Taken była lepsza tylko, że tutaj dostajesz praktycznie 6 raz tę samą postać. Kolejny raz w o wiele słabszym settingu niż w Uprowadzonej. Mi ten kotlet już śmierdzi.
I jeszcze pytanie: co to znaczy, że na ekranie czuć literacki klimat?


RE: Krocząc wśród cieni (2014) - faccalto - 04-03-2015

Jak chcesz wiedzieć co miałem na myśli to zapraszam do lektury Lawrensa Blocka Wink W przypadkach, gdy film jest udaną adaptacją książki, ewidentnie widać na ekranie, że za podstawę scenariusza posłużyła powieść literacka, a nie hollywodzki rzemieślnik.
Tak się składa, że jestem oczytany w kryminałach i wiem, że tego typu "chore" historie powstają pierwotnie na książkowym papierze, która widocznie dobrze się sprzedała, że postanowiono ją zekranizować. Dlatego czuć w filmie literacki klimacik, choć oczywiście film w pełni nie odzwierciedla wydarzeń przedstawionych w książce. Dla odmiany Uprowadzona nie ma takiego klimatu, bo to typowe kino akcji, w którym jest dużo więcej niedorzecznych motywów, o których nie warto nawet wspominać. Więc prócz wspólnego aktora nie widzę między oboma filmami żadnych podobieństw.
Mi się film podobał, gdyż lubię takie klimaty, a pierwszy Indy to dla mnie 10/10 klasyk Wink


RE: Krocząc wśród cieni (2014) - Haqu - 04-03-2015

Ten film przecież nie ma żadnego oryginalnego elementu. Mamy obecnie aktora kina akcji na topie, morderstwo, chęć zemsty i wynajętego ex-pijaka ex-policjanta do wykonania roboty. Do tego oczywiście nasz bohater ma przeszłość, która wywołuje u niego poczucie winy bo jakże inaczej. Neeson nie gra źle, ale to nie znaczy, że film jest dobry. Średni film zrealizowany na podstawie średniego kryminału opartego na utartych do bólu już schematach.


RE: Krocząc wśród cieni (2014) - Kapitan_kusiak - 07-03-2015

(02-03-2015, 14:58)bananek napisał(a):  Jak ktoś ma ochotę na liamowy film to zdecydowanie lepiej wrzucić kolejny raz pierwsze Taken. Na to tutaj serio szkoda czasu moim zdaniem.

Może napiszę teraz herezję ale dla mnie "Taken" jest słabsze nawet od "Die Hard 4.0" (choć oczywiście w tym drugim nie gra Liam). Big Grin