Lektor Vs Dubbing - Wersja do druku +- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com) +-- Dział: O filmach i serialach (https://forum.filmozercy.com/dzial-o-filmach-i-serialach) +--- Dział: Ogólnie o kinie (https://forum.filmozercy.com/dzial-ogolnie-o-kinie) +--- Wątek: Lektor Vs Dubbing (/watek-lektor-vs-dubbing) |
RE: Lektor Vs Dubbing - Gieferg - 08-08-2019 Na filmach z lektorem szlifowałem angielski. Tyle w temacie "niesłyszenia oryginalnych głosów". Jeśli ich nie słyszę, to ścieżka z lektorem jest źle nagrana, zazwyczaj wtedy przełączam na napisy. Jak już niejednokrotnie wspominano w temacie - napisy zawsze zaburzają odbiór obrazu. ZAWSZE. Nawet gdy się czyta szybko i sprawnie. Zaprzeczają temu ci, którzy nie są tego świadomi, często z tej prostej przyczyny, że nie mają porównania bo po oglądaniu z napisami już nie wrócili do lektora. Ja oglądałem wyłącznie z napisami przez jakieś 8 lat, a następnie zarówno z napisami, jak i z lektorem. Wnioski są oczywiste. RE: Lektor Vs Dubbing - Wolfman - 08-08-2019 (08-08-2019, 15:22)Gieferg napisał(a): Na filmach z lektorem szlifowałem angielski.Spoko, tylko, że masz "parę filmów na krzyż" , do których wracasz w nieskończoność, bo może faktycznie ścieżki lektorskie są dobrze zrobione. Ale obejrzyj podobne filmy jak mają koledzy z forum to wtedy mógłbyś rozwinąć myśl , że jest dokładnie tak wszędzie i mógłbyś się uczyć ang (tylko po co, filmy do tego mi nie służą). Napisy, często są inne, aniżeli lektor. Lektor jak dla mnie w erze vhs był dopasowywany do dialogów podwórkowych z obecnych czasów. Nie wspomnę o jego ugrzecznionych wersjach jak Pluton z tvp, z cenzuralnymi odzywkami, to tyle uczenia się z lektora. Zwłaszcza, że pamiętałem co niektóre teksty i tłumaczenie napisów jest przeważnie inne. (08-08-2019, 15:22)Gieferg napisał(a): napisy zawsze zaburzają odbiór obrazu. ZAWSZE.Zawsze i tak wracasz do tych samych filmów, więc już każdą scenę obejrzałeś wielokrotnie. Jak jakiś film zostawiam, to w celu obejrzenia ponownie jaki z zresztą inni z forum. Więc ułamek sceny obejrzysz ponownie. Pal licho ułamek sceny. Tu chodzi o sam dźwięk, już nie tylko o głos aktora, ale konkretny budujący klimat filmowy dźwięk 5.1 lub lepiej. Ostatnio włączyłem Obecność , to po prostu miazga, masz wrażenie, że uczestniczysz w tej akcji filmu. Rysiu z kartką dostarcza podobnych wrażeń? RE: Lektor Vs Dubbing - Gieferg - 08-08-2019 Cytat:spoko, tylko, że masz "parę filmów na krzyż" , do których wracasz w nieskończoność,No, ze trzysta czy coś. A mówiąc o szlifowaniu angielskiego miałem na myśli lata 90-te, choc szlifowanie to w tym wypadku nie najszczęsliwsze sformułowanie, bo to były raczej podstawy, nie szlifowanie - filmy z lektorem i gry komputerowe. Żadne lekcje tyle nie dały. No i jeśli mam 20 lektorów do Uwierz w ducha, a 12 do Terminatora, a film widziałem do tej pory z napisami i trzema czy czterema lektorami to obawiam się, że do napisów już w tym wypadku nigdy nie wrócę. Cytat:Napisy, często są inne, aniżeli lektor.A często są takie same no i? Cytat:ale konkretny budujący klimat filmowy dźwięk 5.1Jesteś w stanie dopuścić do siebie myśl, że kogoś to zwyczajnie nie obchodzi? RE: Lektor Vs Dubbing - Wolfman - 08-08-2019 (08-08-2019, 16:47)Gieferg napisał(a): Jesteś w stanie dopuścić do siebie myśl, że kogoś to zwyczajnie nie obchodzi?Tak , jak i masz świadomość, że jest vice versa? Przegapianie ułamka klatki filmu równoważy dobry dźwięk. To miałem na myśli. (08-08-2019, 16:47)Gieferg napisał(a): A często są takie same no i?Miałem na myśli stare czasy gdy byłem "zmuszany" do lektora, lub nie oglądać wcale. Zdarzało mi się włączyć z ciekawości na dvd lektora i napisy i były różnice. RE: Lektor Vs Dubbing - Gieferg - 08-08-2019 Raz są, raz nie ma - dalej nie wiem co z tego ma wynikać. Cytat:Ale obejrzyj podobne filmy jak mają koledzy z forumCo konkretnie? Cytat:Tak , jak i masz świadomość, że jest vice versa?Tyle, że nie jest. Widziałeś, żebym na****dalał po całym forum dziesiątki postów o tym, że dźwięk przestrzenny jest do dupy w tematach o dźwięku przestrzennym? Jak coś mnie nie obchodzi to mnie nie obchodzi, nie chodzę i nie truję dupy ludziom, których akurat obchodzi, że to jest bez sensu. Mnie nie obchodzi dźwięk przestrzenny i się o nim nie wypowiadam, ty za to ustawicznie jedziesz z hejtem na lektora, który cię podobno nie obchodzi. Nie masz ciekawszych zajęć? RE: Lektor Vs Dubbing - Wolfman - 08-08-2019 (08-08-2019, 15:22)Gieferg napisał(a): Jak już niejednokrotnie wspominano w temacie - napisy zawsze zaburzają odbiór obrazu. ZAWSZE.Ja się odniosłem do tego. Żaden hejt nie ma ma tu nic z niczym wspólnego RE: Lektor Vs Dubbing - Gieferg - 08-08-2019 Posty przyprawione kpinami w stylu "rysiu z kartką" to dla mnie właśnie hejt. Nie bez znaczenia pozostaje to, że już takich postów z twojej strony było wiele. RE: Lektor Vs Dubbing - Wolfman - 08-08-2019 To jest żartobliwy zwrot na lektora, a nie hejt. RE: Lektor Vs Dubbing - Nfsfan83 - 08-08-2019 Napiszę coś w moim ulubionym temacie, tutaj nie mam obaw, że się do czegoś koledzy BD i UHD przyczepią. Często audio z lektorem, co mam to, zgrywki z tv bo te są lepiej dostępne i są to: dobre jakościowo i technicznie ścieżki ale kuleje często tłumaczenie (cenzura bo film np przed 22 ), chyba, że ścieżka jest powiedzmy z okresu przed 2000 to są nawet tłumaczenia genialne. Ścieżki VHS mają za to często fajne bluzgi w filmach, które oddają klimacik. W kwestii jakości też nie jest źle, zdarza się szum ale to można szybko usunąć w korektorze dźwięku w tv (obcinamy lekko wysokie tony) ale ciągle jest dobry dźwięk. W moim przypadku do chodzi do tego jeszcze jakość DVD i już retro pełno gębą RE: Lektor Vs Dubbing - Gieferg - 08-08-2019 Cytat:zdarza się szum ale to można szybko usunąć w korektorze dźwięku w tv Byle nie kombinować z odszumianiem w edytorach audio bo po tym ścieżki zwykle nadają się tylko do kosza. |