Filmozercy.com | Forum
Oglądamy filmy z kolekcji... - Wersja do druku

+- Filmozercy.com | Forum (https://forum.filmozercy.com)
+-- Dział: Blu-ray i DVD (https://forum.filmozercy.com/dzial-blu-ray-i-dvd)
+--- Dział: Dział ogólny (https://forum.filmozercy.com/dzial-dzial-ogolny)
+--- Wątek: Oglądamy filmy z kolekcji... (/watek-ogladamy-filmy-z-kolekcji)



RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - sebas - 03-12-2019

"Solo", gdyby Howard od początku do końca był reżyserem, bardzo by zyskał. Z artbooka można wywnioskować, jak wiele ciekawych pomysłów nie zostało zrealizowanych, byś może z uwagi na przekroczenie budżetu. I tak przykładowo Korelia mogłaby zyskać więcej czasu ekranowego, Dryden Vos mógłby być postacią animowaną (był ciekawy pomysł co do rasy tego bohatera), wreszcie, wyjaśniłoby się, dlaczego Han trafił do imperialnej piechoty.
Co do kolorystyki, to zgadzam się z HAL 9000. Jest przemyślana, odstająca, od tego co proponował Lucas i bardzo pasująca do klimatu filmu. Świat w Solo miał być przykurzony, brudny i stąd też tak a nie inna czerń. Ja to w pełni akceptuję. Druga sprawa, to fakt, że akurat wydanie BD tego filmu nie jest tak do końca udane i trzeba na to wziąć małą poprawkę.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 03-12-2019

(02-12-2019, 22:43)HAL 9000 napisał(a):  Żal pupę ściska że zabrakło pieniędzy aby ten plan utrzymać, bo widać że Savareen miało być "czerwone", ale i tak dzięki świeżemu i odważnemu podejściu, mamy jeden z najlepszych filmów SW.
Odważne podejście, ponieważ zrywa z dotychczasową tradycją, narażając się na krytykę oraz niezrozumienie.
Metoda Lucasa aby mieć przynajmniej 3 kontrastujące ze sobą plany (Tatooine - Yavin 4 - DS, Hoth - Dagobah - Bespin, itd.) sprawdza się znakomicie w tego rodzaju filmach (np. Aquaman), ale tylko ktoś powiedzmy... bardzo nieelastyczny, trzymałby się kurczowo jednego sposobu, mając do wyboru inne, bardzo interesujące rozwiązania.

Słucham? W Aquamanie to było chyba ze 20 lokacji, z czego nawet śmiano się w Honest Trailers.

A czy jest to jeden z najlepszych filmów SW pewnie nigdy się nie przekonam. Han Solo = Harrison Ford


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - HAL 9000 - 03-12-2019

(03-12-2019, 08:56)Juby napisał(a):  Słucham? W Aquamanie to było chyba ze 20 lokacji, z czego nawet śmiano się w Honest Trailers.

Przecież napisałem:
mieć przynajmniej 3 kontrastujące ze sobą plany

W przypadku Aquamana konkretnie chodzi o wrażenie jakie robi kontrast między podwodnym światem a pustynią.
Proszę zwrócić uwagę jaka różnica: "Zimowy Żołnierz" kontra "Skyfall".
W pierwszym wypadku, nie ważne gdzie będzie akcja, wszystko wygląda tak samo - "szary beton".
To na szczęście u Russo się zmieniło przy Avengers.

Wracając do SW, to TROS zapowiada się znakomicie, mamy Las, Pustynię, Wodę i inne.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Mierzwiak - 03-12-2019

A co z kontrastem z poprzednimi filmami?


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Juby - 04-12-2019

(03-12-2019, 16:52)HAL 9000 napisał(a):  Wracając do SW, to TROS zapowiada się znakomicie, mamy Las, Pustynię, Wodę i inne.

Raczej mega-nieciekawie. Pustynna planeta (ZNOWU!), lesista planeta (znowu!), gwiazda śmierci (znowu!) na planecie wodnej (jak Kamino, znowu!). Nie widzę tam nawet jednego oryginalnego świata, jak np. Mustafar. To jeden z największych grzechów Disney Trilogy, zero wyobraźni twórców.


Liga sprawiedliwości [Blu-ray, napisy]
Pierwsza powtórka całości od kinowego seansu. Ocena bez zmian (5/10 z plusem), choć oglądało się gorzej niż w kinie, bo historię już znałem i mogłem przyjrzeć się bliżej szczegółom. Usuwany komputerowo wąs Henry'ego Cavilla będzie mi się śnił po nocach! ;D Mimo wszystko, w miarę lubię ten film. Ten kicz, kolory, telewizyjny aspect ratio - w jakimś stopniu przypomina mi Batmany Schumachera, do których mam wielki sentyment. No i jest prostą, oklepaną historią, a nie takim bajzlem pomysłów jak BvS.

Chłopcy z ferajny [Blu-ray, napisy]
Jeśli nie pomyliłem czegoś w datach ocen na Filmwebie, to nie widziałem tego filmu 9 lat! Oglądało się super, Scorsese po mistrzowsku buduje sceny tak, aby trzymały w napięciu jak najlepszy thriller, by po chwili rozbawić jak znakomita komedia (scena z "Funny how?") i odwrotnie. Ocena? Waham się między 8-9/10 i muszę koniecznie obejrzeć materiały dodatkowe z drugiej płyty.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - HAL 9000 - 04-12-2019

(04-12-2019, 09:16)Juby napisał(a):  Pustynna planeta (ZNOWU!), lesista planeta (znowu!), gwiazda śmierci (znowu!) na planecie wodnej (jak Kamino, znowu!). Nie widzę tam nawet jednego oryginalnego świata, jak np. Mustafar. To jeden z największych grzechów Disney Trilogy, zero wyobraźni twórców.

Big Grin
To nie brak wyobraźni tylko efekt hejtów na PT oraz przede wszystkim polityka robienia tanich filmów retro.
Wiadomo, że każdy widzi to, co chce zobaczyć np. jak wwozili tropikalne palmy na plan TROS, to nawet wśród fanów SW słyszałem głosy: "znowu Endor" Big Grin

Ja tam widzę wiele zarąbistych rzeczy a już dawno przestałem oglądać spoty (zresztą i tak Felucia przebija wszystko):


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - sebas - 07-01-2020

Mało ostatnio mam czasu na oglądanie filmów, ale coś tam jednak udało się obejrzeć. Pora nadrobić zaległości i powrócić do w miarę regularnego udzielania się w tym wątku.

Jumanji: Welcome to the Jungle - (BD, oryginalne audio + napisy PL). Nie tak dobre, jak pierwowzór, ale wciąż dobra rozrywka. Dobrze dawkowany humor. Brakowało trochę więcej zagrożeń, ze strony dzikich zwierząt, które w "jedynce" stanowiły głównego "przeciwnika" bohaterów. Znakomity obraz i dźwięk (w końcu, to płyta od Sony). Ocena 6/10.

Spacewalker - (BD, oryginalne audio + napisy angielskie) dobra, rosyjska produkcja. Przedstawia historię pierwszego załogowego lotu w kosmos, podczas którego miało miejsce pierwsze wyjście astronauty w przestrzeń kosmiczną. Fabuła skupia się na postaci Aleksieja Leonowa - człowieka, który tego dokonał. Wizualnie film prezentuje się bardzo przyzwoicie, prawie tak dobrze jak "Salut-7". Nie ma zbyt dużo propagandy i triumfalizmu, o co łatwo w tego typu produkcjach. Bardzo przyjemnie się to oglądało. Ocena 7,5/10.

L'Empereur de Paris (BD, oryginalne audio + napisy PL)  - bardzo miłe zaskoczenie. Film zakupiony jedynie na podstawie recenzji. Bardzo fajny kryminał z akcją umieszczoną we Francji za czasów Napoleona. Świetne kostiumy i scenografia. Intryga ciekawa, choć może nie zbyt misterna. Niektóre wątki (jak np. Baronowej) mogłyby być lepiej rozwinięte. Trochę zabrakło, do tego by był bardzo dobry. Ocena 7/10.

Wall Street (BD, oryginalne audio + napisy PL) - jeden z najlepszych filmów Olivera Stone'a. Świetny Michael Douglas. Powstały "mocniejsze" filmy o świecie finansów i giełdy, jak chociażby Wilk z Wall Street, ale pomimo tego film Stone'a trzyma się dobrze po dziś dzień. Nie szokuje tak jak kiedyś, ale wciąż przedstawia aktualne zagadnienia. Obraz i dźwięk poprawne. Ocena 8/10.

Dark Angel (BD, oryginalne audio + napisy PL) - akcyjniak z elementami s-f, jeszcze z epoki VHS. Fajny pomysł, niezła realizacja. Niby nic szczególnego, a jednak miło powrócić do tego filmu co jakiś czas. To jest właśnie fajne w filmach z tamtych lat. Choć scenariusze nie są za bardzo wyszukane, a czasem mocno naiwne, to dzięki realizacji materiału z odpowiednim dystansem, ogląda się to przyjemnie. Ot, po prostu dobra rozrywka. Czasami niczego więcej nie trzeba. Dolph trochę "łagodniejszy" niż zwykle, ale i tak z góry wiadomo, że kosmita ma przerąbane. Pewne 7/10.

28 Soldiers (BD, oryginalne, rosyjskie audio + angielskie napisy). Bardzo udana produkcja, powstała w dużej mierze dzięki crowdfundingowi. Przedstawia losy oddziału dowodzonego przez Iwana Panifiłowa, broniącego przed wojskami niemieckimi jednego z podejść do Moskwy, w listopadzie 1941. Historia tego starcia była zaadoptowana i modyfikowana przez propagandę radziecką, tak aby podkreślić bohaterstwo Żołnierzy Armii Czerwonej walczących w obronie Rodiny. Film stara się być bliższy tej wersji wydarzeń, która została odtworzona już po wojnie i wydaje się bliższa temu, co mogło na prawdę wydarzyć się wtedy, zimą 1941 pod Moskwą. To co zasługuje na uznanie, to scenografia, kostiumy i odtworzenie uzbrojenia z tamtego okresu, zwłaszcza czołgów. Mamy w zależności od sceny, pełnowymiarowe makiety, miniatury bądź modele CGI. Nie ma więc T-34, obłożonych blachą, tak aby udawać niemiecki czołg. Możemy zapoznać się z taktyką jaką wtedy stosowano, min. jak radzono sobie z pancernym natarciem wroga. Choć w filmie jest trochę charakterystycznego dla filmów rosyjskich gloryfikowania bohaterstwa i niezłomności walczących żołnierzy, odrobiny propagandy (jak przykładowo w scenie w której oficer tłumaczy szeregowcowi przybyłemu tak na oko z dalekiej, azjatyckiej części ZSRR, co to właściwie jest Ojczyzna), całość ogląda się bardzo przyjemnie. Do tego dobry obraz i dźwięk (dużooo wybuchów). Daję mocne 8/10.

Ready Player One (BD, oryginalne audio + napisy PL) - bardzo pozytywne zaskoczenie. Spielberg niemal jak za dawnych lat. Mnóstwo easter eggów i nawiązań do popkultury lat 80-tych. Wszystkie jednak podane z sensem, bo nie tylko nadały filmowi fajnego klimatu, ale były istotnymi elementami budującymi fabułę. Trochę szkoda, że świat realny, poza Oasis, został ledwie zarysowany. Silnie kontrastuje z Oasis i warto by było pokazać go dokładniej. Wizualnie, film wygląda świetnie. 3D bardzo sensowne, choć to tylko konwersja, nie natywne. Ocena 8,5/10.

Flatliners  (BD, oryginalne audio + napisy PL) - reżyseria Joel Schumacher, jeszcze przed nakręceniem pamiętnych batmanów. Bardzo fajny thriller. Napięcie budowane jest powoli, zupełnie inaczej niż w obecnych filmach. Dobrze dobrana obsada - młoda Julia Roberts, Kevin Bacon I Kiefer Sutherland. Zakończenie może odrobinę mało zaskakujące, ale za to podane sprawnie, z delikatnym przesłaniem, ale bez zbytniego moralizatorstwa. Obraz i dźwięk bez fajerwerków. Udany seans. Ocena 7/10.

Brubaker (BD, oryginalne audio + napisy PL) - bardzo dobre kino w więziennym klimacie. Historia może nieco szablonowa - człowiek z ideałami kontra system, ale w tym jednak przypadku, część scenariusza jest oparta na faktach. Dobrze poprowadzone zakończenie.  Aktorsko na bardzo przyzwoitym poziomie, zwłaszcza Redford i Koto. Obraz, jak dla mnie bardzo dobry. Jest ziarno w sensownej ilości, kolorystyka bez zarzutu, detale widać tak jak trzeba. Dźwięk przeciętny, ale to nie jest film po którym można by się spodziewać w tej kwestii jakichś fajerwerków. Na pewno jeszcze nie raz powrócę do tego filmu. Ocena 9/10.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - sebas - 02-02-2020

Defiance: sezon 1, sezon 2 - (BD, oryginalne audio + napisy ENG). Pomysł na serial ciekawy. Z realizacją już trochę gorzej. Główny wątek traktowany po macoszemu przez dwa sezony i finalnie raczej słabo to wszystko zostało objaśnione. Wątki poboczne dużo lepsze i ciekawsze. Sporo ciekawych postaci jak Datak Tarr i jego żona Stahma, czy dr Yewll. Jak na serial to scenografia i charakteryzacja na duży plus.To co mocno kłuje w oczy to efekty CGI. Nawet jak na lata w których powstał serial, są one wyjątkowo słabe. Drugi sezon wyraźnie lepszy od pierwszego, ale pomimo tego serial ten nie zapisze się w annałach kina s-f. Szkoda, bo był potencjał na coś dobrego i wyjątkowego zarazem. Ocena  5/10 (sezon 1), 6,5/10 (sezon 2).

Roadhouse - (BD, oryginalne audio + napisy PL). Jeden z moich ulubionych akcyjniaków z epoki VHS. Historia prosta, ale sprawnie opowiedziana. Od razu wiadomo kto dobry, a kto zły. Znakomici Patric Swayze i Sam Elliott. Jeden z tych filmów do których mogę wracać wielokrotnie bez znudzenia. Chociaż skutek finałowej konfrontacji jest łatwy do przewidzenia już na początku, to w żaden sposób nie odbiera to przyjemności oglądania. Chyba w prostocie (ale przemyślanej) filmów z tamtej epoki tkwi ich siła. Ocena 10/10.

The Predator - (BD, oryginalne audio + napisy PL). Duże rozczarowanie. Rozumiem, że fabuła miała być poprowadzona na dużym "luzie", ale to co dostaliśmy to już lekka przesada. Jeden "wariat" w drużynie walczącej z Predatorem byłby jak najbardziej OK – kliku to już zupełnie bez sensu. Przecież można było wprowadzić zamiast tego weteranów którzy zmuszeni byli zrezygnować ze służby ze względów zdrowotnych, ale niekoniecznie natury psychicznej. Ich motywacja, żeby pokazać że jeszcze są coś warci, byłaby jak najbardziej uzasadniona. O głupotach takich jak wysyłanie maski przesyłka pocztową, czy trzymanie predka uśpionego, ledwie unieruchomionego, na sali pełnej nieuzbrojonych naukowców, podczas gdy oręż kosmity leży ładnie wyeksponowana w gablotkach tuż obok, niczym kolekcjonerskie gadżety nie warto się rozpisywać. Film ratuje jakoś kategoria R. Jako całość film odstaje od wszystkich trzech poprzednich odsłon. Obejrzeć się da, ale głównie z sentymentu do serii i po wyłączeniu logicznego myślenia. Uwaga, należy obowiązkowo zakończyć seans przed ostatnią sceną. Ocena 5,5/10 (po starej miłości)...

Battleship Island (BD, oryginalne, koreańskie audio + napisy PL) - ciekawe kino wojenne z Korei Południowej. Przedstawia losy koreańskich pracowników kopalni węgla na wyspie Hashima, w końcowej fazie wojny na Pacyfiku. Ciekawa historia i sprawnie opowiedziana. Znakomita scenografia. Obraz bez zarzutu, podobnie dźwięk (zwłaszcza w scenie bombardowania i finałowej bitwy). Kino wojenne nieco inne od typowego amerykańskiego. Warto zobaczyć. Ocena 7/10.
   
T-34 - (oryginalne, rosyjskie audio + napisy PL) - superprodukcja "wojenna" z Rosji. Tutaj cudzysłów pojawił się nieprzypadkowo. Nie jest to bowiem typowe kino wojenne, które przedstawiało by jakieś konkretne wydarzenia, które rzeczywiście miały miejsce w czasie WWII. Historia tutaj opowiedziana jest zupełnie fikcyjna i delikatnie rzecz ujmując trochę naciągana. Czyny jakich dokonuje dzielna załoga tytułowego czołgu wprawiły by w osłupienie nawet załogę naszego "Rudego" 102. Znawcy uzbrojenia też pewnie momentami przecieraliby oczy ze zdumienia widząc co wyprawiają pociski wystrzeliwane z T-34, PzKw III,  czy Panter. Nie zmienia to jednak faktu, że film oglądało mi się znakomicie. To zdecydowanie kino, że tak powiem, awanturniczo- przygodowe, jedynie osadzone w realiach Drugiej Wojny Światowej. Wartka akcja, dobre CGI i efekty dźwiękowe. Kuleje miejscami jakość obrazu, bo francuski wydawca zdecydował się umieścić na jednej płycie BD-50 film w dwu wersjach (międzynarodowej i nieocenzurowanej), w dwóch osobnych plikach i jeszcze okrasił to niewielka porcją materiałów dodatkowych. Najważniejsze jest jednak to, że film broni się fajną fabułą, ciekawymi postaciami.  To nie jest realistyczne kino wojenne, ale dobry przykład na to, że można zrobić fajny film osadzony w realiach wojennych, pozbawiony patosu. Podchodziłem do tego tytułu dość sceptycznie, ale całe szczęście się nie zawiodłem. Ocena 8,5/10.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Wolfman - 13-02-2020

Joker 4k uhd + napisy. Arcydzieło w skrócie 10/10, drugi film po ostatnim Mad Max, który oglądałem z otwartą koparą. Polecam każdemu, nie popierdołkowate efekty specjalne z durnowatą akcją decydują o walorach filmu, ale scenariusz. To się nie zmieni póki żyję. Wciąga jak bagno od samego początku do końca. Brawo dla DC za film dla dorosłego widza i kreację głównego bohatera. Birds of prey, które nie oglądałem, też mają R pewnie poległy przez głupi scenariusz i zmiany w kolorach skóry postaci (jakby nie mogli kręcić filmy i tworzyć kolejne z żółtymi czy czarnoskórymi postaciami), a nie zmieniać te do których przywykliśmy przez lata w komiksach. Obraz, dźwięk idzie w parze z cały scenariuszem, będę seans powtarzał jak Mad Max co roku po dwa razy. Marvel/Disney może się schować ze swoimi plastikowymi postaciami. To jest film na który warto czekać i zainwestować na premierę. Czekam na kolejne części tego arcydzieła.


RE: Oglądamy filmy z kolekcji... - Gieferg - 02-03-2020

Sebas napisał(a):Dark Angel (BD, oryginalne audio + napisy PL) - akcyjniak z elementami s-f, jeszcze z epoki VHS. Fajny pomysł, niezła realizacja. Niby nic szczególnego, a jednak miło powrócić do tego filmu co jakiś czas. To jest właśnie fajne w filmach z tamtych lat. Choć scenariusze nie są za bardzo wyszukane, a czasem mocno naiwne, to dzięki realizacji materiału z odpowiednim dystansem, ogląda się to przyjemnie. Ot, po prostu dobra rozrywka. Czasami niczego więcej nie trzeba. Dolph trochę "łagodniejszy" niż zwykle, ale i tak z góry wiadomo, że kosmita ma przerąbane. Pewne 7/10.
Też sobie powtórzyłem, tyle, że z Knapikiem. Jest dokładnie tak, jak piszesz Smile
Poza tym powtórka VHSowej klasyki objęła:

-Judge Dredd [Blu-ray/Knapik] - 6/10, wciąż lubię ten film chociaż druga połowa jest zdecydowanie gorsza od pierwszej co mnie boli za każdym razem
-Running Man [DVD/Gudowski + zapowiedź Suzina Smile] - 7/10 - tutaj podobnie, ale słabsza jest tylko sama końcówka
-Cobra [Blu-ray/Knapik] - 8/10, postać Sly'a w tym filmie jest świetna.
-Commando [Blu-ray/Popłonikowski] - 8/10 - pure fun
-Perfect Weapon [Blu-ray/Szołajski] - 6/10 - tutaj sporo daje sentyment, ale walki całkiem przyjemne
- Footloose [DVD/Utta] - 7/10 - spoko, ale pastor ma zdecydowanie za dużą rolę. No i Dirty Dancing to to nie jest.

Poza tym Joker i nowy Rambo [Blu-ray/lektor] - recenzje na stronie.

Cytat:The Predator - (BD, oryginalne audio + napisy PL). Duże rozczarowanie. Rozumiem, że fabuła miała być poprowadzona na dużym "luzie", ale to co dostaliśmy to już lekka przesada.
Nie wiem, czy kiedykolwiek do tego wrócę. Szkoda, bo tak do połowy oglądało się nieźle, potem film pada na pysk.
Jedyny film z Predatorem, którego nie mam ani na półce, ani w planach zakupowych. Dwie pierwsze części uwielbiam, trzecią też lubię, pierwsze AVP nauczyłem się tolerować, drugiego nie daję rady Tongue