Interstellar

[pred895]

Na TV może nie jest to aż tak zauważalne, ale na projektorze jest to miejscami wręcz wkurwiające. Kilka razy podczas seansu myślałem że mi lampa w projektorze powoli pada, czy coś. Jednak pauza rozwiała wszelkie wątpliwości. No nic muszę się nauczyć z tym żyć takim razie.

[pearlzfan]

Puściłem przed chwilą fragment 2:05-2:10 drugiej połówce nie mówiąc na co ma zwracać uwagę i także w zaciemnionym pomieszczeniu. Także nie zauważyła. Albo u mnie ten efekt nie jest tak mocny jak u Ciebie albo nie iestesmy tak wrażliwi na takie mankamenty podczas normalnego seansu

[Mierzwiak]

Zauważyłem to już lata temu w ujęciach IMAX z Hong Kongu w Mrocznym Rycerzu.

[pred895]

(18-10-2023, 09:44)pearlzfan napisał(a):  Puściłem przed chwilą fragment 2:05-2:10 drugiej połówce nie mówiąc na co ma zwracać uwagę i także w zaciemnionym pomieszczeniu. Także nie zauważyła. Albo u mnie ten efekt nie jest tak mocny jak u Ciebie albo nie iestesmy tak wrażliwi na takie mankamenty podczas normalnego seansu

Wszystko zależy od ustawień telewizora, przekątnej oraz od odległości z jakiej to oglądasz. Ja oglądam z trzech metrów na 110 calach i to dosłownie na sekwencjach IMAX i jest to w zależności od intensywności bardzo irytujące. Dobrze wiedzieć że to typowy Nolanizm i będę musiał jakoś ugryźć się w język i nie wkurwiać podczas innych seansów z filmoteki tego Pana. Pytanie tylko czemu nie jest to poprawione tylko puszczone płazem w takiej formie, aż tak chce podkreślić że jest to nagrane na tradycyjnej taśmie filmowej ?

[misfit]

(18-10-2023, 13:31)pred895 napisał(a):  Pytanie tylko czemu nie jest to poprawione tylko puszczone płazem w takiej formie, aż tak chce podkreślić że jest to nagrane na tradycyjnej taśmie filmowej ?

Można by to poprawić, ale Nolan to interpozytywowy wariat, który do tego czuje odrazę do DI.
Mnie te migotanie obrazu jakoś specjalnie nie irytuje, w przeciwieństwie do bezmyślnych zmian AR po kilkanaście razy w ciągu krótkiego czasu, m.in. też w Interstellar.