Filmowcy, którzy odeszli

[fire_caves]

Nie żyje Jan A. P. Kaczmarek



https://plejada.pl/newsy/nie-zyje-jan-ap-kaczmarek-do-konca-byl-wojownikiem/0ddtxpe

[fire_caves]

Nie żyje Jim Abrahams
https://plejada.pl/newsy/nie-zyje-tworca-nagiej-broni-jim-abrahams-mial-80-lat/pfdfkn1?utm_campaign=cb

[misfit]

Odszedł David Lynch
https://www.facebook.com/davidlynchofficial/posts/pfbid04LuZED6SrWevszQ1UZoEED6x95znKc7scJxXFL5B1icBKgCiu4T2qYLHsErFNzELl

[Mierzwiak]

Żadna śmierć ze świata filmu tak mnie jeszcze nie zasmuciła...

[kulcikriu]

(( Mierzwiak, mam podobnie.

[Gieferg]

Mną najbardziej wstrząsnął (i zasmucił) Ledger (nawet mimo tego, że gdy zmarł ledwie go kojarzyłem po tym, gdzie miał wystąpić).

[Ethan]

A mnie takie śmierci, jak Lyncha, nie smucą. Odszedł genialny twórca, który zostawił nam tyle dobra i myślę, że miał dobre życie, a ta jego "taśma filmowa" pozostanie z nami i sprawi, że wciąż będzie żył.

[kulcikriu]

Madrze prawisz mnie smuci, bo to akurat ten nieliczny tworca ktory towarzyszy mi od dziecinstwa, przez pisanie magisterki az do teraz.

[Gieferg]

No i to tez nie tak, że zszedł jakoś przedwcześnie czy coś. Każdego szkoda, ale nie rusza mnie specjalnie, że zmarł jakiś rezyser koło 80/90 lat, bo swoje pożył i swoje zrobił.

PS. żona pisała na studiach pracę zaliczeniową o muzyce w jego filmach, przez co chciał nie chciał musiałem ich kilka obejrzeć i głównie z tym mi się kojarzy. Twin Peaks do dziś nie widziałem.

[kulcikriu]

Wiadomo, kazdy ma jakis swoich tworcow, z ktorymi jest zwiazany.