Logo
  • FORUM
  • FILMOSKOP
  • ZGŁOŚ OKAZJĘ
  • POMOC »
    • KOSZTY WYSYŁKI
    • BLU-RAY Z POLSKĄ WERSJĄ
    • PORÓWNYWARKA
    • OFERTY DNIA
  • FILMOŻERCY »
    • O STRONIE
    • WSPÓŁPRACA
    • KONTAKT

  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • FAQ
Posiadasz już konto?  Zaloguj się  lub    Stwórz konto
Logowanie na Filmozercy.com | Forum
Filmozercy.com | Forum › O filmach i serialach › Filmy
« Wstecz 1 ... 3 4 5 6 7 ... 14 Dalej »

Horrory - top of the top..

Strony (10): « Wstecz 1 2 3 4 5 ... 10 Dalej »
 
Opcje tematu
Horrory - top of the top..
Offline kryst007
Stały bywalec
Liczba postów: 598
Reputacja: 42
 
#21
28-11-2015, 14:11
(28-11-2015, 13:53)Kapitan_kusiak napisał(a):  
(28-11-2015, 08:20)culturehigh napisał(a):  "Lśnienie" i długo nic!

Za każdym razem jak ktoś pisze, że "Lśnienie" to mega horror to dostaję kur!@#$. Zdecydowanie jeden z najsłabszych filmów Kubricka i jedna z najgorszych adaptacji powieści Kinga.

Gusta są różne! Dla mnie "Lsnienie" to przede wszystkim arcydzieło kina grozy z fenomenalną kreacją Jacka Nicholsona i przykład ekranizacji lepszej od powieści. Wiem, że pewnie jeszcze bardziej Cię za przeproszeniem wk!@#$ę, ale książka w ogóle mnie nie przestraszyła, a momenty takie jak Jack ganiający z młotkiem od krykieta czy krwiopijczy wąż strażacki prędzej budziły we mnie śmiech, jak strach. To tylko moja opinia i szanuję Twoje zdanie.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online Filmozercy.com
To jest reklama
Liczba postów: Spora
Reputacja: Najwyższa
Ta reklama nie jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.


Reklama
Offline Szczepan600
Misiaczek
Liczba postów: 923
Reputacja: 48
 
#22
28-11-2015, 19:46
"Za każdym razem jak ktoś pisze, że "Lśnienie" to mega horror to dostaję kur!@#$. Zdecydowanie jeden z najsłabszych filmów Kubricka i jedna z najgorszych adaptacji powieści Kinga."


Nawet najsłabsze z filmów Kubricka (nie licząc tych z kronik itp.) to nadal świetne filmy :-D... nie mówiąc o tym, że akurat to jeden z tych przypadków gdzie film gniecie książkę totalnie ;-).


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline kryst007
Stały bywalec
Liczba postów: 598
Reputacja: 42
 
#23
28-11-2015, 20:26
(28-11-2015, 19:46)Szczepan600 napisał(a):  "Za każdym razem jak ktoś pisze, że "Lśnienie" to mega horror to dostaję kur!@#$. Zdecydowanie jeden z najsłabszych filmów Kubricka i jedna z najgorszych adaptacji powieści Kinga."


Nawet najsłabsze z filmów Kubricka (nie licząc tych z kronik itp.) to nadal świetne filmy :-D... nie mówiąc o tym, że akurat to jeden z tych przypadków gdzie film gniecie książkę totalnie ;-).

I to jest moim zdaniem idealna wypowiedź podsumowująca! Piąteczka ode mnie dla Pana! Smile


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Kapitan_kusiak
upierdliwiec
Liczba postów: 528
Reputacja: 8
 
#24
28-11-2015, 22:27
!@#$#$@#$@!#@$!@$!@#$!@#!#$##$$@$@%#% Angry Angry Angry Angry Angry Angry Angry Angry Angry Angry Angry Angry Angry


A mówiłem sobie, że blu-raye będę rzadziej kupował bo droższe ... wot durak
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Ula87
Niezarejestrowany
 
#25
28-11-2015, 22:54
Hehehehehehehhehehehe Big Grin Ale nerwus... Bądź co bądź faktem jest jednak, źe Lśnienie to majstersztyk kina grozy, a Nicholson jest przerażający jak nigdy. "Here is Johnny..."
[Obrazek: image_zpsyqavigth.jpeg]


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,059
Reputacja: 171
   
#26
29-11-2015, 02:18 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-11-2015, 02:18 przez Gieferg.)
Lsnienie obejrzałem cały jeden raz, więcej nie zamierzam, to samo dotyczy zresztą każdego filmu Kubricka jaki widzialem, no może, Eyes wide shut spróbuję kiedyś dać drugą szansę.


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Panaes
Użytkownik
Liczba postów: 130
Reputacja: 10
 
#27
01-12-2015, 00:52 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-12-2015, 00:53 przez Panaes.)
Hmm...

1. Egzorcysta [1973]
2. Egzorcyzmy Emily Rose [2005]
3. Babadook [2014]
4. Blair Witch Project [1999]

"Lśnienia" nie traktuję jako horror, dlatego też nie ma go na liście. Gdybym jednak chciał go podciągnąć, to uplasował by się na miejscu drugim. Pomijając już szufladki jest to film wybitny, jak wszystko co wydał na świat Kubrick od "Odysei Kosmicznej", do momentu aż dokonał żywota (z wyłączeniem "Barry'ego Lyndona", którego nie widziałem). "Egzorcysta" w tym gatunku nie ma dla mnie równych. Jeden z niewielu przypadków, kiedy film dosłownie wchodzi za skórę i każe się zastanowić nad powrotem do wiary - ze strachu. Bo jak trwoga, to do Boga. ;]


Do you like our owl?
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Kapitan_kusiak
upierdliwiec
Liczba postów: 528
Reputacja: 8
 
#28
01-12-2015, 10:03
(28-11-2015, 19:46)Szczepan600 napisał(a):  Nawet najsłabsze z filmów Kubricka (nie licząc tych z kronik itp.) to nadal świetne filmy :-D... nie mówiąc o tym, że akurat to jeden z tych przypadków gdzie film gniecie książkę totalnie ;-).

Nein. Książka nie była jedną z najlepszych z repertuaru Kinga (pierwszą jaką przeczytałem), ale i tak bije film na głowę. Dlaczego?

Bohaterowie w filmie są maksymalnie jednowymiarowi - i to jednowymiarowi w stylu "Transformersów" Bay'a. Jack Nicholson jako Jack Torrance od samego początku wygląda i zachowuje się jak psychol (tyle, że z początku jest stłumiony). Nie widać żadnej wewnętrznej walki, nie ma żadnej dramaturgii przemiany. Wendy Torrance - końskie zęby, typowa tępa dzida z typowego horroru - szczerze liczyłem na to, że ją Nicholson zdąży za!@#$%. No i dzieciak - nudny, upierdliwy i wkur... - scena z popylaniem na rowerku-zabawce działa mi zawsze na nerwy. W jego przypadku też kibicowałem Nicholsonowi. Jedyną dobrze obsadzoną postacią, która wywowała u mnie jakiekolwiek pozytywne odczucia, był Hallorann.

Na ekranie nie widać też żadnych więzi między członkami rodziny. Gdy ich zobaczyłem na początku to odniosłem wrażenie, że Wendy Torrance to zastraszona kura domowa, która boi się dostać od męża za to, że "zupa może być za słona". Nie ma też żadnych relacji ojciec-syn i nigdy nie wybaczę Kubrickowi tego, że nie umieścił w filmie sceny z książki, kiedy Jack odzyskuje na chwilę kontrolę nad swoim ciałem i zmysłami i przeprasza Danny'ego za wszystko. Teraz każdy nerd spuszcza się z ekstazy podczas dialogu w "Captain America: Civil war"

"- Sorry Tony. You know I wouldn't do this if I had even choice ... but he's my friend.
- So was I" (choć raczej powinienem napisać, że spuszcza się podczas walki między Iron Manem a team up'em Capa z Winter Soldier zaś podczas dialogu parę sekund wcześniej dochodzi)

ale gdyby ta scena z książki, o której wspomniałem, znalazła się w filmie to jego ocena na pewno by wzrosła. A tak, mamy płyciznę emocjonalną.

Książka nie jest straszna? Ok, zgadzam się z tym. Zawsze mnie też irytowało szufladkowanie Kinga jako "mistrz grozy", bo to w czym jest naprawdę dobry to tworzenie portretów psychologicznych postaci, do których czytelnik nie potrafi podejść obojętnie. A jak ktoś uważa, że King umie pisać jedynie horrory to powinien przeczytać sagę "Mroczna wieża" ... wracając jednak do "dzieła" Kubricka to czy ktoś może mi powiedzieć co takiego strasznego tam było? Ta stara raszpla w gumowym kostiumie? Jakbym miał pięć lat to mogłaby mi się śnić po nocach ale teraz może co najwyżej stanowić źródło beki. O niechęci do większości bohaterów tego filmu już pisałem, więc i nic dziwnego, że gdy Nicholson szalał na planie to ja byłem jego "cheerleaderem". Jak chcecie się przerazić to odpalcie sobie "Full metal jacket" na scenie gdy private Pyle "odleciał". Idealna kompozycja klimatycznej oprawy wizualnej, dźwiękowej i doskonałej gry aktorskiej. Dlatego nie mówcie mi, że ta kupa, czyli "Lśnienie" jest przerażająca. Jedyne co mnie przeraziło to zmarnowany potencjał na niezły horror.

Do tego durne zakończenie. Dlatego też liczę na to, że ktoś się zlituje i zrobi remake tego filmu.


A mówiłem sobie, że blu-raye będę rzadziej kupował bo droższe ... wot durak
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline hakuu
Użytkownik
Liczba postów: 54
Reputacja: 6
 
#29
01-12-2015, 10:40
(01-12-2015, 10:03)Kapitan_kusiak napisał(a):  Dlatego też liczę na to, że ktoś się zlituje i zrobi remake tego filmu.

Nie tyle remake, co nową ekranizację książki. Tak na marginesie została już takowa nakręcona - mini serial pod pieczą samego Kinga, który z filmu Kubricka nie był zadowolony. Ta wersja jest (z tego co czytałem, bo nie oglądałem) wierna pierwowzorowi literackiemu.
Ja rozumiem, że wizja Kubricka nie przypadła Ci gustu (mówiąc chyba delikatnie Smile), ale po co te nerwy? Mnie osobiście bardzo podobała zarówno książka, jak i adaptacja Kubricka.

Tak na marginesie, jeżeli podczas filmu "kibicowałeś" Nicholsonowi to proponowałbym Ci, głębiej się nad tym zastanowić Smile.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline kryst007
Stały bywalec
Liczba postów: 598
Reputacja: 42
 
#30
01-12-2015, 15:00
Trochę mi to przypomina sytuację, gdy jeszcze niedawno nie zgadzaliśmy się z opinię odnośną "Człowieka ze stali" tyle, że tym razem role się odwróciły. Wink

(01-12-2015, 10:03)Kapitan_kusiak napisał(a):  Bohaterowie w filmie są maksymalnie jednowymiarowi - i to jednowymiarowi w stylu "Transformersów" Bay'a. Jack Nicholson jako Jack Torrance od samego początku wygląda i zachowuje się jak psychol (tyle, że z początku jest stłumiony). Nie widać żadnej wewnętrznej walki, nie ma żadnej dramaturgii przemiany. Wendy Torrance - końskie zęby, typowa tępa dzida z typowego horroru - szczerze liczyłem na to, że ją Nicholson zdąży za!@#$%.

Cóż, w sumie postać Jacka nie jest tutaj jakaś wielowymiarowa, ale prawdę mówiąc dzięki genialnemu Nicholsonowi nawet nie zwróciłem uwagę na to jak jest ona napisana. Ten aktor jest tak świetny, że nawet najbardziej płytkiej postaci dodałby charyzmy.
Co jak co, ale Wendy o wiele bardziej wolę tą z filmu - tej z książki prawie w ogóle nie zapamiętałem, bo była tak nieciekawą postacią że wszystko było jak dla mnie obojętne czy zginie, czy nie. W filmie o wiele bardziej zwraca na siebie uwagę widza. Jest tutaj tak tępą, tak irytującą i tak odpychającą postacią, że aż sam widz kibicuje Jackowi by jak najszybciej posiekał ją na drobne kawałeczki! O to właśnie chodziło Kubrickowi i moim zdaniem dobierając obsadę nie mógł wybrać bardziej idealnej aktorki do tej roli jak Shelley Duvall.

(01-12-2015, 10:03)Kapitan_kusiak napisał(a):  wracając jednak do "dzieła" Kubricka to czy ktoś może mi powiedzieć co takiego strasznego tam było? Ta stara raszpla w gumowym kostiumie? Jakbym miał pięć lat to mogłaby mi się śnić po nocach ale teraz może co najwyżej stanowić źródło beki.

Mnie tam ta "stara raszpla" najbardziej przeraziła z tego filmu i pamiętam, że podczas powtórki specjalnie zakrywałem sobie oczy, by jej nie oglądać drugi raz - ten jej wiedźmowaty śmiech to mistrzostwo! Gumowego kostiumu to wcale nie przypominało, a prędzej charakteryzację.
Poza tym straszne jak dla mnie są takie sceny jak: bliźniaczki w błękitnych sukienkach, hektolitry krwi wydobywające się z windy, Jack Nicholson z siekierą czy elegancik w jednym pokoju z człowiekiem przebranym za lwa (ta ostatnia scena szczególnie mi zryła psychikę Big Grin ).

Jedyne co bardziej mi się podobało w książce to osobowość Jacka - całkiem dobrze ukazane jak ze spokojnego i delikatnego człowieka robi się psychopata (trochę mi się to skojarzyło z "Lokatorem" Polańskiego). Poza tym Kubrick (wedle mojej opinii) wygrywa z Kingiem pod każdym względem.

Książka - 5/10
Film - 10/10

Ps. A tak na poważnie to wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Dużo zdrówka! Shy


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Strony (10): « Wstecz 1 2 3 4 5 ... 10 Dalej »
 




Użytkownicy przeglądający ten wątek:   1 gości

  •  Wróć do góry
  •  Kontakt
  •   Tanie filmy, okazje, przeceny, społeczność filmowa - Filmozercy.com | Forum
  •  Wersja bez grafiki
© Rush Crafted with ❤ by iAndrew
Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Tryb normalny
Tryb drzewa
Pokaż wersję do druku
Subskrybuj ten wątek
Dodaj ankietę do wątku
Wyślij ten wątek znajomemu