Gieferg's collection

[kryst007]

Koncerty Metalica - jak zwykle na plus

[Gieferg]

Jeszcze S&M muszę dokupić.

O ile lista filmów do kupienia skurczyła mi się do dwóch pozycji (dojdą do tego dopiero tegoroczne premiery), to koncertów na Blu/DVD, które chciałbym postawić na półce wciąż przybywa i przybywa.

----------------

Z marca + z kwietnia to, co już zdążyło dojść:



Głównie muzyka + serial żonie uzupełniam Miał być jeszcze F&F7 ale w MM o który zahaczyłem kosztował 79,90 :/
Szkoda, że S&M jest tylko na DVD (do tego wygląda niespecjalnie), no ale jak kręcili to na byle czym to cudów trudno oczekiwać.

[Wolfman]

Jeśli coś kosztuje na stronce 54,99 , a w sklepie widzisz cenę 79 to się idzie do pracownika działu i po sprawie. To jest przecież oczywiste, że aktualne ceny są na stronie i te obowiązują.

[Gieferg]

Nie wiem czy jest takie oczywiste, za to wiem, że wcale nie byłem przekonany, czy w tym miesiącu powinienem wydawać więcej kasy na filmy/muzykę, więc ułatwili mi decyzję

[Wolfman]

W sumie niewiele straciłeś chyba, że masz ochotę na sf i fruwające samochody

[Gieferg]

Mam ochotę. Jakbyś jeszcze nie wiedział - nie kupuję filmów, których nie oglądałem.

[robsonm1978]

ja poluje tylko na dwa koncerty na bluray Metallica - Live in Nimes, i live in mexico

[Gieferg]

(15-04-2016, 21:51)robsonm1978 napisał(a):  ja poluje tylko na dwa koncerty na bluray Metallica - Live in Nimes, i live in mexico

Też się za nimi swego czasu rozglądałem, ale raz, że wszędzie chore ceny, a dwa: grają tam kawałki z Death Magnetic, przy których zasypiam. Meksyk oglądałem, dobry, ale nie tak, by za niego przepłacać. Wolę posłuchać choćby Reading'2015 (tylko HDTV).

Zdecydowanie najlepszą ich koncertóką jest Live Shit, reszta nawet się do niego nie zbliża (oczywiście nie mówię tu jakości obrazu tylko samym koncercie). Do S&M mam z kolei sentyment bo od tego zacząłem ich słuchać, a Cunning Stunts co prawda taki se, ale za 10 zeta było warto

---EDIT---

I reszta z kwietnia:





Do końca nie byłem pewny czy dostanę właściwą (dłuższą i z bonusowym CD) wersję tego Audioslave'a, ale na szczęście dostałem

[Mister Tadeo]

I jak się ogląda "Słoneczny patrol" po tylu latach? Daje radę? Kupiłeś na razie na próbę 1 sezon a później masz w planach skompletować pozostałe serie?

[Gieferg]

Jeszcze nie zacząłem oglądać, bo lektora dorabiam (ale po tym co widzę raczej powinno być w porządku), co jest w tym przypadku o tyle istotne, że na DVD wymienili piosenkę z czołówki na gorszą, a na ścieżkach z TV jest ta właściwa (Peter Cetera - "Save Me"). Kolejnych serii raczej nie mam w planach, bo na dobrą sprawę sezon pierwszy był jedynym, który lubiłem oglądać w latach 90-tych, reszta to już właściwie inny serial (również pod względem tego kto finansował/produkował). W dodatku pierwszy na eBayu można dostać za 30-kilka zeta + 20 za wysyłkę z Australii, kolejnych w takich cenach nie widziałem.

----------EDIT---------

Obejrzałem cały sezon 1 - całkiem przyjemny powrót po latach, choć niektóre odcinki dość naiwne. W sumie to od momentu dodania do ekipy Corta (który niby jest spoko, ale za bardzo wysuwa się na pierwszy plan kosztem innych), seria zaczyna się zmieniać, niekoniecznie na lepsze. Jest coraz mniej plażowo, odpada Trevor, który koło połowy serii zaczynał dawać się lubić, Jill zepchnięta na trzeci plan (nic dziwnego, że aktorka się wypisała z imprezy przed końcem sezonu) kombinują coraz bardziej ze scenariuszami, a to odcinek o lataniu na lotniach, a to odcinek w aquaparku, a to znowu wycieczka do Meksyku, a to motyw z "duchem", a z poziomem tego bywa różnie, ale zdarzają się też całkiem dobre odcinki - najlepszy jest chyba ten, który mógłby się nazywać "Szczęki 5", są w nim całkiem niezłe ujęcia z rekinami i trochę dramatyzmu.

Mam wątpliwości, czy chciałoby mi się oglądać dalej, szczególnie, że w sezonie 2 odpada spora część obsady i nikt ciekawy w ich miejsce nie dochodzi. Jesli już, to prędzej sięgnąłbym po sezon 3 (chyba ostatni, z którego jeszcze coś tam oglądałem i parę odcinków pamiętam), może kiedyś.

-------EDIT--------


Maj-czerwiec:

Na premiery tegorocznych nowości filmowych trzeba czekać do sierpnia, więc...


Polecam zwłaszcza koncert BLS, jeden z najlepszych jakie mam na półce.