Blu ray w Polsce

[Wolfman]

Stare wydanie Faraona na dvd , miałem w białym przeźroczystym jak szkło pudełko (nie był to format dvd) nie miało wygładzonego obrazu? Ja na odwrót nie cierpię śmieci na ekranie, uszkodzeń taśmy i innych zanieczyszczeń latających mi po ekranie.

[Gieferg]

Cytat:w białym przeźroczystym jak szkło pudełko

To w białym czy w przeźroczystym?

[Daras]

(19-04-2018, 23:52)misfit napisał(a):  

(19-04-2018, 23:03)wolfman napisał(a):  Faraon to arcydzieło polskiego kina i przyznam , że w takim klimacie nawet za granicą , ze świecą szukać. Rekonstrukcja cyfrowa i dźwiękowa pierwsza klasa, za takie remastery 60 zł za sztukę w pakiecie to śmieszna kasa.

Pakiecikami Scorsese warto się zainteresować, ale akurat nie dla Faraona On jest tak pojechany DNRem, że wątpię aby DVD po rekonstrukcji jakoś szczególnie ustępował wersji BD pod względem obrazu. Tyle, że na 99% to nie jest wina DI Factory, lecz po prostu ta rekonstrukcja już tak ma.

Swoim postem wyprzedziłeś moje pytanie do Wolfmana o rzeczone ziarno. Byłem ciekawy czy widać je jakoś na BD, bo na DVD niezbyt. Natomiast całość w wersji SD ogląda się naprawdę dobrze (czystość obrazu, kolorystyka itp.).

Na marginesie. Kupę lat temu poznałem Faraona osobiście w dość sensacyjnych okolicznościach. Żeśmy trochę pogaworzyli. Na koniec zostałem zaproszony do teatru na monodram (notabene bardzo dobry) i wypiliśmy kawę w towarzystwie pani dyrektor. Goście mojego kina domowego  zawsze musieli wysłuchiwać tej historii. Pretekstem  do opowieści były zapytania dotyczące wyeksponowanego kiedyś autografu.

(20-04-2018, 00:53)wolfman napisał(a):  (...)

(19-04-2018, 23:41)Daras napisał(a):  Szczegóły sprawy można wygrzebać na nieaktywnym forum Kino Polska.

Tylko po  co, nie masz powodu wymyślać zmyślone historie.
(...)

Mógłbyś uściślić. Kompletnie nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Chciałbym się do niej jakość odnieść, ale o co Ci konkretnie chodzi?

EDIT: Być może kiedyś opiszę okoliczności spotkania Faraona. Początek mógłby stanowić pierwsze sceny filmu grozy.

[Wolfman]

Że nie trzeba nic nigdzie grzebać . Wierzymy na słowo, że tak było

[Daras]

(20-04-2018, 13:32)wolfman napisał(a):  Że nie trzeba nic nigdzie grzebać . Wierzymy na słowo, że tak było

Wierzycie? Wolfman, towarzyszu - choć  moje „opowieści” brzmią niekiedy nieco fantastycznie, to nie lubię nikogo wprowadzać w błąd. Nie lubię też gdy ktoś sugeruje mi mówienie nieprawdy. Zapamiętaj to proszę.

Podjąłem walkę o wspaniałą kolekcję pana Martina (oraz w wielu innych sprawach związanych z edycjami BD). Dzięki merytorycznym mailom skierowanym do sponsora „wymusiłem” na wydawcy zajęcie oficjalnego stanowiska.
Na upartego mogę WSZYSTKO wygrzebać i złożyć z tego dłuższą historię. Tylko po co? Dziś proponuję fragmenty...

Daras napisał:

Dostałem odpowiedź z PISF. 

Szanowny Panie, 

Dziękuję za wiadomość. Pańskie uwagi prześlę do wydawcy, którego mogą one zainteresować w kontekście planowania strategii sprzedażowych. 
Pozdrawiam, 
Katarzyna Sosnowska 

Asystentka Dział Upowszechniania Kultury Filmowej 

http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.php?t=11569&postdays=0&postorder=asc&start=3540

Odpowiedź wydawcy:

Witam, 

Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi na Pana maila, ale oprócz codziennych obowiązków postprodukcyjnych, chciałem się zapoznać z innymi opiniami na FORUM. 
  
Jak najbardziej rozumiemy kolekcjonerskie potrzeby i chęć posiadania pojedynczych tytułów na Blu-rayu, jednak jesteśmy zobligowani do prezentacji całej serii  i podział 24 filmów na 3 boxy jest ukłonem w stronę potencjalnych kupujących. 
To cały projekt  Martin Scoresese Presents (MSP) odniósł sukces w USA, Kanadzie, Chinach, Australii i Wielkiej Brytanii i jedynie w całości może się ukazać pod nazwiskiem reżysera. Proszę zrozumieć, że wielki reżyser nie bez powodu udziela swojego poparcia naszej kinematografii. On również dba o sposób  prezentacji dzieł.
(...)

Interesująca całość znajduje się tu:

http://forum.kinopolska.pl/viewtopic.php?t=12211&start=360

[Daras]

(14-04-2018, 18:55)Pawel87 napisał(a):  Dlaczego tak mało filmów na nośniku blu ray wychodzi w naszym kraju?Szczególnie kino obyczajowe.
Od czego zależy jaki film wyjdzie na blu ray.
Dla przykładu film "Światło między ocenami"Jest dostepny w zasadzie wszędzie prócz Polski.

Dobre pytanie...
Regularnie odwiedzam sklepy z płytami. Jestem przybity. Czy w waszych MM czy Empikach też czuć malizną? Odnoszę wrażenie, że płyty blu ray są w odwrocie. Przeważały krążki dvd. O uhd można tylko pomarzyć.

Na Halloween chciałem kupić na BD „Dziedzictwo. Hereditary” (2018). Byłem naiwny. Film będący ostatnio przedmiotem licznych dyskusji wydano w Polsce tylko na dvd. Szkoda i nie szkoda…
Kilka słów. Przez pierwsze 60 minut liczyliśmy z żoną na wielki powrót gatunku. Zero potworków wyskakujących z szafy, porządna gra aktorów, staranne kadry, klimat tajemnicy itd. - to wszystko sugerowało, że mierzymy się z „dziełem” na miarę „Zemsty po latach” (1980) z G. C. Scottem. Także udane studium psychologiczne postaci dawały nadzieję na interesujący finał. Jednak coś poszło nie tak. A co? Mimo wszystko zachęcam do obejrzenia dość ciekawego horroru z aspiracjami i wypracowania własnego stanowiska. „Dziedzictwo. Hereditary” to nie najgorsza propozycja dla osób chcących odpocząć od biegających po ścianach dziwolągów.

[Ethan]

Hereditary to bardzo solidna rzecz, z Toni, która grać potrafi, co udowodniła. Wielki powrót gatunku? Moim zdanie to trochę niefortunne określenie. Horror nie potrzebuje powrotów, bo z rzadka zdarzaja mu się bardzo dobre rzeczy. Ale to podobnie jak innym gatunkom. Czasami wyjdzie na poziomie mainstreamu vide Dziedzictwo czy pierwsza Obecność, czasami trafi się znakomita rzecz "znikąd": Witch czy Coś za mną chodzi. Czasami ktoś stworzy coś wybitnego: Lament czy skandynawskie Pozwól mi wejść. A był też multigatunkowy, fenomenalny Labirynt Fauna.

[Pai-Chi-Wo]

Film niemiecki Życie na podsłuchu (2006), nagrodzony w Polsce, wydany na BD po niemiecku Das Leben der Anderen,
po angielsku jako The Lives of Others. I co? W Polsce wydanie DVD kilka złotych i wydanie kopertowe z gazety.
Widać to  maks co może z tego w Polsce być. Polak chyba nie chce kupować płyt, jak tylko więcej zarobi to jedzie
na wycieczkę do Arabów.

[Wolfman]

Akurat popieram ludzi, którzy mając pieniądze tylko na zwiedzanie świata, lub obkupienie się bezwartościowymi rzeczami wybiera to pierwsze

[Pai-Chi-Wo]

Tak ale nie sądzę aby to była przyczyna. Z rynkiem książkowym jest wszystko jasne jakieś 64% narodu nic nie czyta.
Ale filmy oglądają wszyscy. Jakiś procent teoretycznie powinien kupować.