Logo
  • FORUM
  • FILMOSKOP
  • ZGŁOŚ OKAZJĘ
  • POMOC »
    • KOSZTY WYSYŁKI
    • BLU-RAY Z POLSKĄ WERSJĄ
    • PORÓWNYWARKA
    • OFERTY DNIA
  • FILMOŻERCY »
    • O STRONIE
    • WSPÓŁPRACA
    • KONTAKT

  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • FAQ
Posiadasz już konto?  Zaloguj się  lub    Stwórz konto
Logowanie na Filmozercy.com | Forum
Filmozercy.com | Forum › O filmach i serialach › Filmy
« Wstecz 1 ... 4 5 6 7 8 ... 14 Dalej »

Avengers 4

Strony (5): « Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej »
Opcje tematu
Avengers 4
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,059
Reputacja: 171
   
#31
10-04-2019, 11:02
Cytat: Forum służy do dyskutowania, a z tobą nikt nie będzie dyskutował,

Chyba nikt z nim za bardzo nie dyskutuje, ale jemu to raczej nie przeszkadza Tongue


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Online Filmozercy.com
To jest reklama
Liczba postów: Spora
Reputacja: Najwyższa
Ta reklama nie jest widoczna dla zalogowanych użytkowników.


Reklama
Offline CivilWar
Stały bywalec
Liczba postów: 412
Reputacja: 27
 
#32
10-04-2019, 11:27
(04-02-2019, 09:42)Uatu_TheWatcher napisał(a):  
(04-02-2019, 00:41)CivilWar napisał(a):  Pojawił się spot z okazji Super Bowl. Nowe sceny Big Grin
https://youtu.be/-iFq6IcAxBc

Na wszystkie Kamienie Nieskończoności tego świata! Ożeż Thanosie ty mój! Niebo nad Nowym Jorkiem spowite kruczoczarnym osadem, jakąś obłą apokaliptyczną mgłą. Patrząc się na ten pierwszy fragment nowego spotu promującego obraz "MCU", "Avengers: Endgame", można doznać paraliżującego odczucia, jakby jakaś potężna siła nagle pożarła całe ciepło z otoczenia, zostawiając tylko wieczny chłód. Nieważne, jakie by miasto na tym krótkim video pokazano, tak obco, tak ozięble wygląda cały świat;  a to są ,,tylko" reperkusje wymazania z tkanki Wszechświata połowy egzystujących w nim czujących i świadomych istnień. Postacie "Avengers: Endgame", które w filmie wystąpią, na tym spocie nie wyglądają jakby pozjadali wszystkie rozumy tego świata. Nie ma heroicznego ,,kozaczenia". Emanuje z nich jakaś cierpkość i zrozumienie sytuacji, w której znalazł się świat, co poskutkuje przeniesieniem idei współpracy herosów i ich przyjaciół na światło dzienne, w celu przywrócenia właściwego stanu rzeczywistości przed aktem pstryknięcia Thanosa; jeśli się nie mylę rzecz jasna, i jeśli to będzie jednym z głównych punktów linii fabuły "Avengers: Endgame".

Co do konkretniejszych detali, które dostarczył nam Spot - zlepek nowych scen z niniejszej szeroko wyczekiwanej przez wszystkich fanów "MCU", geeków i miłośników popkultury tego świata, produkcji - nie ma co się ich zbytnio doszukiwać. Oczywiście można to zrobić, sam coś postaram się znaleźć, o ile coś zostało ,,tak głęboko" tu ukryte. To robota dla cierpliwych ,,eastereggowców", a my cieszmy się z tego, że Tony, przy pomocy zdolności modyfikowanej ,,córy" Thanosa, Nebuli, jak widać na spocie, coś konstruuje. Stark scala ze sobą poszczególne komponenty, z których albo zbuduje zbroję - chociaż to by było zbyt czasochłonne, patrząc na dramatyczną sytuację w której wraz z Nebulą się znajdują, albo stworzy jakiś komunikator bądź uszczelkę, jakiś przewód lub cokolwiek do silnika tego mini-okrętu tudzież statku, na którym dwójka ta się znajduje; możliwości w tym względzie jest wiele.
Świat ,,krwawi" i trzeba go zrestartować; przygnębiony, zmizerniały, ale w jakiś sposób wściekły, zażenowany i zdeterminowany Steve Rogers, którego widzieliśmy na spocie, to po prostu potwierdzają.

Oj no przecież widać, że gościu lubi zwyczajnie czasem komentować na "podobnych tematycznie" forach/stronach w ten sam sposób  Big Grin  Pisze dość specyficznie, więc nie trudno natknąć się na to w internecie, a ja akurat trafiam  Wink  Choć fakt, że pisze lekko znikąd w sumie.




Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Uatu_TheWatcher
Niezarejestrowany
 
#33
22-04-2019, 22:54
Żarty, żartami, ale tak na poważnie: dwa niemożliwie długie dni! Tyle; ba, chyba aż tyle rozciągającego się jakby w nieskończoność czasu zostało do premiery "Avengers: Endgame"! Przed obejrzeniem tego filmu czuję się pełen niemożliwie pozytywnych odczuć, przede wszystkim pełen wzniosłej ekscytacji; czuję się tak, jakby ten film czekał na mnie przez całe moje życie odtąd, odkąd zacząłem na poważnie zgłębiać tematykę popkultury - w głównej mierze komiksy, adaptacje komiksowe, świat seriali, filmów, powieści i różnych form rozszerzających multum treści rozmaitych Uniwersów tematycznych. Trailery do tego widowiska mogłoby nie być tak prawdziwe i pięknie opisujące mityczny ,,bez względu na wszystko" heroizm Avengersów i ich towarzyszy, jak zresztą widzieliśmy na przestrzeni ostatnich miesięcy. Dałoby to możliwie inny fabularnie obraz fabuły niż zakładały to początkowo zapowiedzi do "Avengers: Endgame". W ostatnim 22-gim w 11-letnim cyklu twórczości MCU, filmie, widziałbym zatem, w pierwszych 15 minutach reakcję Hawkeye'a na widok lub wiadomość o zniknięciu jego rodziny - o ile tak w wyniku pstryknięcia Thanosa było, oraz odbiór tego samego zjawiska: wyparowania kogoś z rodziny, znajomego, przechodnia stojącego obok, przez zwykłych ludzi i to rozlokowanych w wielu miejscach na wielu kontynentach, i przez resztę herosów, którzy należą lub należeliby do "MCU", a których w Nowym Jorku i na świecie pełno, a których na wielkim ekranie w "Endgame" widzielibyśmy po raz pierwszy. Po prostu chciałbym przesiąknąć cały tym, jak wygląda z perspektywy tętniącej życiem Cywilizacji ludzi wydźwięk i rozmach skutków ,,pstryknięcia" kciukiem i środkowym palcem Rękawicy Nieskończoności Thanosa umieszczonej na jego lewej dłoni. Chcę doświadczyć miażdżących ludzi, jak robactwo skutków tego czego ów okrutnik dokonał na Ziemi, ba, w całym Wszechświecie! To już niedługo! Mind blowed!


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Bender
Stały bywalec
Liczba postów: 644
Reputacja: 22
 
#34
24-04-2019, 21:50
W sumie trochę przeciągnięte. Fajne niektóre momenty, ale Infinity War chyba bardziej mi się podobało.

No post credit scenes, więc jak ktoś będzie leciał siku, to nic nie straci.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Szczepan600
Misiaczek
Liczba postów: 923
Reputacja: 48
 
#35
24-04-2019, 23:46 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-04-2019, 23:47 przez Szczepan600.)
Solidne zakończenie sezonu. Dopięte wątki i kilka ładnych klamerek. Powiedziałbym, że ładnie to rozłożono na tyle postaci, ale skłamałbym bo nawet 3h nie wystarczy dla czegoś tak masywnego. Jednakże... no słabiej niż w IW. Film staje na głowie by snuć swoją fabułę, która momentami staje się pokraczna i trochę deus ex machinalna. Czyli w zasadzie jak przy większości eventów z komiksów. Film w nieelegancki sposób często tłumi niewygodne (w tym momencie) dla fabuły postacie, by jako tako się trzymać. A o subtelnościach nie ma mowy. To jednak laurka na skale historii kina. Zwieńczenie (tymczasowe) projektu, który trwał latami. Nie będzie już drugiego takiego filmu, bo Marvel zgarnął laur pionierstwa. I może dlatego jest to takie niedoskonałe. 7/10, bo jednak zapewnia zabawę i liczysz na tych bohaterów, osiągasz cel razem z nimi.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Bender
Stały bywalec
Liczba postów: 644
Reputacja: 22
 
#36
25-04-2019, 06:56
Fabularnie, nie ukrywam, że spodziewałem się oryginalniejszego konceptu na wyjście z sytuacji, a sięgnęli jednak po banał. (Który w sumie na całą kolejną fazę otwiera szeroko drzwi, które w ogóle nie powinny zostać otwarte.) Natomiast kilka pojedynczych rozkmin fabularnych było niezłych.
Irytował nadmierny moim zdaniem sentymentalizm. Rozumiem, mega konkluzja, ale ckliwy ton pojawia się z pierwsza sekundą filmu i zdecydowanie gryzie się z nieproporcjonalnie komediowymi i nazbyt przerysowanymi elementami (Thor).
No 50 zakończeń. Trochę syndrom Powrotu Króla. Było kilka naprawde idealnych momentów w których mówisz sobie, OK teraz. Ale nie... Wink


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Uatu_TheWatcher
Niezarejestrowany
 
#37
25-04-2019, 11:43
W przypadku "Avengers: Endgame" nie mogę powiedzieć nic więcej, niż ,,to było bombastycznie cudowne, jakby zbyt piękne, by było prawdziwe". Film okazał się, tego typu finałem zwieńczenia 11-letniego cyklu MCU, którego oczekiwałem, i lepszego, tak trzymającego płynne napięcie, wątek zachodzący wątek, i możliwość wydarzenia się w każdej czegoś, co może zmienić tok fabuły "Endgame", widowiska w MCU, jeszcze nie widziałem. Na wszystkie Kamienie Thanosa! Oczywiście ukoronowanie tak długiej historii określonego ciągu filmów MCU - które jest popkulturowym złotem tego świata, to taki film, w którym wydaje się, że Thanos znów był centralną osią wydarzeń, bo mimo wszystko, co by się tu nie wydarzyło obracało się wokół sylwetki niszczyciela światów: ,,odkręcenie" skutków pstryknięcia, podróże w czasie przez świat kwantowy, dwukrotne zmierzenie się z Thanosem; łotr z Tytana był po prostu ,,przeznaczeniem" wszystkich postaci, które chciały walczyć przeciwko jego aktualnym zamiarom i wcześniejszym jego reperkusjom! Potężny Thanos był niczym Imperium, a nawet najbardziej mocarne Imperia w końcu kiedyś upadają, w tym sensie, że ,,porządek Wszechświata" Thanosa i przeznaczenie jakim miał być on sam dla Wszechświata upadają zanim powstaną!

Podróże w czasie były jak najbardziej w "Avengers: Endgame" do przyswojenia; nie było w procesie ich wykonywania i tłumaczenia całych z nimi związanych zawiłości żadnych głupot i nieścisłości. Sama Starożytna mówiła Bannero-Hulkowi - a tak przekonującej, nietuzinkowo zgranej roli ,,Zielonego" się nie spodziewałem, że umieszczenie Klejnotów Nieskończoności w odpowiednim momencie i w miejscu na Osi Czasu, tam skąd zostały zabrane, wyłoni Wszechświat takim, że będzie on pozbawiony aberracji w strukturze czasoprzestrzeni, takich jak: brak Kapitana Ameryki w bitwie o Nowy Jork w 2012r. z powodu jego utkwienia w latach 40-tych lub 50-tych i zestarzenia się z Peggy Carter. Chyba że weźmiemy pod uwagę tworzenie alternatywnych linii rzeczywistości - przypadkowych rzeczywistości wytworzonych przez pstryknięcie; a jak wiemy w całej duologii "Avengers 3 i 4" było ich trzy! Kamienie mają potężną moc, wręcz bezgraniczną, niezaprzeczalną potęgę. ,,Zasnapowanie" - każdy pojedynczy tego typu akt wykonany Rękawicą - mogło wytworzyć odnogę rzeczywistości podobną do "Flashpointu" z Uniwersum DC, więc tam w takich ,,dodatkowych liniach wydarzeń" mogło trafić trochę różnych aberracji wytworzonych podczas podróży w czasie Mścicieli i ich towarzyszy. Ciekawe, czy w związku z tym Thanos ,,wyparował", w tym sensie: czy trafił do alternatywnej rzeczywistości, albo do Kamienia Duszy?; czy Stark pstrykając Rękawicą chciał zgodnie ze swoją wolą, aby całe zło Thanosa na zawsze zniknęło z wszelkich wymiarów i rzeczywistości?


"Avengers: Endgame" stawiam bezapelacyjnie, z oddaniem fanowskiego serca notę: 10/10.

Po pierwszym seanse filmu wciąż jestem w szoku. Dzisiaj czeka mnie kolejny seans "Avengers: Endgame", a jutro następny. Za tydzień 02.05.2019r. znów film obejrzę; projekcja za projekcją. <3<3


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline djgromo
Go BIG or go home
Liczba postów: 755
Reputacja: 25
   
#38
25-04-2019, 18:16
Stało się dokładnie to co przewidziałem razem ze znajomym.
Podróż w czasie przez wymiar kwantowy celem pozyskania kamieni przed Thanosem
Zaskoczył mnie za to sam początek filmu i pierwsze 20-30 minut (zabicie Thanosa).

Kapitan Marvel tak jak sądziłem przesadzona na maksa. Na szczęście są tylko 2 ważne sceny z nią. Plotka mówi, że po kontrowersjach z Kapitan Marvel przygotowali 2 wersje Endgame (tam gdzie gra dużą rolę i tam gdzie jest jej niewiele i jeśli to prawda to dostaliśmy właśnie tą drugą opcję).
Fajnie i zabawnie wyszedł im Profesor Hulk oraz spasiony Thor.
Jest kilka wzruszających scen, dokończenie i pożegnanie kilku postaci.

Myślę, że nie przebiją już w kolejnych filmach poziomu 2 ostatnich części Avengersów.


LG OLED 55 C6, Sony X700, Denon X1300W, Jamo S809, S81, S801, S8 ATM, S803, Xbox Series X, Playstation 5
Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Gieferg
Skazany na Blu-ray
Liczba postów: 8,059
Reputacja: 171
   
#39
25-04-2019, 21:16
Dokonało się.

W przeciwieństwie do IW tym razem miałem problem z wkręceniem się w film - tzn na początku co prawda zaskoczyło ale po rozprawieniu się z Thanosem jakoś siadło i przez dłuższy czas nie chciało zaskoczyć ponownie. Wkręciłem się na dobre dopiero w momencie gdy ekipa odwiedziła pole bitwy z 2012 roku, niestety pewne elementy nie przestawały mi zgrzytać. Jednak dalej było coraz lepiej i mimo słabszych momentów poziom emocji dobił w pewnym momencie do niespotykanego NIGDY I NIGDZIE poziomu.

Na razie 8/10.
Wrażenie z IW ogólnie lepsze, ale tutaj też ocena może jeszcze podskoczyć jeśli do czasu drugiego seansu uda mi się przetrawić i zaakceptować zgrzytające motywy.

A teraz już spoiler mode on...

Co mi zgrzytało:
- quantum realm z jakiegoś powodu działa nagle inaczej niż w sequelu Ant-Mana i cała fabuła się na tym opiera...
- pomysł z zapuszczonym Thorem w teorii jest dobry, ale wykonanie do dupy - wyszła karykatura, w tandetnej peruce i skojarzenia z Obeliksem - irytował mnie przez cały film nawet jeżeli momentami bywał zabawny.
- mam rozumieć, że cała klasa Parkera zostala zdmuchnięta że po pięciu latach będzie chodził do szkoły z tymi samymi ludźmi?
- Girl Power moment w finałowej walce z dupy i na siłę
- stado murzynów w finałowej walce zbyteczne
- rozczarowanie, że Hulk nie dostał swojego rewanżu z Thanosem
- Falcon dostał tarczę? Chyba tylko ze względu na czasy w jakich żyjemy, bo powinien ją dostać Bucky.

Na razie tyle co mi się przypomniało, a rzeczy najlepsze:
- Cap wywijający Mjolnirem - pierwszy raz usłyszałem w kinie głośne brawa.
- finałowa bitwa miała sporo mocarnych momentów (z tym, że cała nie była aż taka mocarna)
- to w jaki sposób przywrócono Gamorę nie psując przy tym sceny z IW - tam zginęła naprawdę i martwa pozostała. Tej Gamory już nie ma.
- EMOCJE przy wielu scenach w drugiej połowie filmu począwszy od "odpstryknięcia"
- zamknięcie wątku Capa

Inne uwagi:
- Captain Marvel i Pantera dostali tyle czasu ile im się należało.
- Śmierci Wdowy się ogólnie nie spodziewałem, ale gdy trafiła na Vormir wiedziałem jak to się musi skończyć.
- Pół-hulk z początku mi nie pasił, ale w przeciwieństwie do Obeliksa, do niego się przyzwyczaiłem i potem mi już nie przeszkadzał.
- źle rozegrali cały ten plan - czemu nie skoczyć najpierw po pym particles a potem zebrać po kilka tych samych kamieni?
I czemu nie próbowali używać rękawicy na tej zasadzie co Thanos zanim zebrał wszystkie kamienie? Zdaje się, że spokojnie można było w ten sposób wygrać bitwę bez poświęcania kogokolwiek więcej.



Lepiej się chyba za dużo nie zastanawiać...


Recenzje filmów, soundtracków, książek i komiksów na Filmożercach
Przykurzona pisanina- SF / Fantasy / Wiedźmin itp.


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Offline Bender
Stały bywalec
Liczba postów: 644
Reputacja: 22
 
#40
26-04-2019, 06:38
Pozostawmy kwestię plotek pudelkowi. Nawet gdyby, to musieliby wywalić na to naprawdę sporo szmalu, biorąc pod uwagę ile się działo w finale włączając CGI, a dwa, trochę późno by sie o tym mogli przekonać, biorąc pod uwagę, że w Stanach film jest jeszcze w kinach. Trzy to zarobił ponad bańkę i jest to 7. wynik w MCU, więc hallo, nie tak źle. Ale logika oczywiście nigdy nie stała na przeszkodzie macho-spiskowców. Całkowicie się zgadzam z Giefergiem, dostała tyle czasu ile powinna. A nawet może tyci za mało, bo wprowadzenie było trochę niewystarczające imo.

A z innej beczki, czy to tylko ja, czy CGI tym razem wyglądało na nieskończone? (Hulk, w niektórych momentach Thanos)


Odpowiedz
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Wyślij ten wątek znajomemu
Strony (5): « Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej »




Użytkownicy przeglądający ten wątek:   1 gości

  •  Wróć do góry
  •  Kontakt
  •   Tanie filmy, okazje, przeceny, społeczność filmowa - Filmozercy.com | Forum
  •  Wersja bez grafiki
© Rush Crafted with ❤ by iAndrew
Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Tryb normalny
Tryb drzewa
Pokaż wersję do druku
Subskrybuj ten wątek
Dodaj ankietę do wątku
Wyślij ten wątek znajomemu