FilmoSkop - opinie i komentarze

[Pablo0909]

Osobiście nie, ale znam taką jedną, nawet jemy razem śniadania, obiady i kolacje, która to zrobiła Za to tez Ją kocham

[Kirek]

(11-05-2020, 13:32)Glaeken napisał(a):  Nie wiem też czy poprawnie dodałem... no ale wygląda na to, że nad tym nie ma żadnej kontroli

Nie wiem jakiej kontroli oczekujesz. Założenie jest takie, że użytkownik dodaje wydania, które fizycznie posiada czyli podstawowe dane zna, powinien umieć je odczytać z opakowania/płyty. Na forum powstał temat, który ma za zadanie pomóc w dodawaniu wydań, namiary na niego pojawiają się w momencie wybrania funkcji 'Dodaj wydanie'. Jeżeli ktoś ma wątpliwości to zawsze może zadać w tym temacie pytanie i na pewno uzyska odpowiedź albo wypracuje się wspólnie najlepsze rozwiązanie. W każdym razie jak zauważę, że ktoś dodał nowe wydanie, to staram się je przejrzeć i w razie wątpliwości dodaję komentarz licząc, że dostanę odpowiedź. Jeżeli chcecie możemy też założyć temat na forum 'Wątpliwości/błędy wydań na filmoskopie' gdzie będziemy je wyjaśniać.

(11-05-2020, 13:32)Glaeken napisał(a):  Coś dodam, ktoś inny wejdzie i to skasuje, albo coś zmieni, niekoniecznie poprawnie... so why bother?

Obecnie działa to tak, że usuwać i modyfikować każdy może tylko wydania dodane przez siebie. Jedynie moderatorzy filmoskopu mają uprawnienia aby móc to robić dla wszystkich wydań. Usuwanie wydań dodanych przez innego użytkownika to ostateczność, którą zastosowałem może z 4-6 razy zawsze wcześniej próbując wcześniej wyjaśnić sytuację w komentarzach, niestety nie otrzymywałem żadnej odpowiedzi.

Co do modyfikacji danych to też raczej uzupełniam braki niż modyfikuję istniejące, chyba że chodzi o kosmetykę w zapisie tytułu (np. korzystanie z Wielkich liter) lub podmiany zdjęcia głównego na większe czy też bez zbędnych marginesów. Jeżeli dobrze pamiętam to tylko raz się zdarzyło, że zmodyfikowałem coś błędnie. Wynikło to z faktu, że użytkownik dość późno zareagował na mój komentarz a ja swoją wiedzę oparłem na danych z internetu, w każdym razie sprawa została wyjaśniona.

(11-05-2020, 13:32)Glaeken napisał(a):  natrafiam na syf który mnie znichęca do filmoskopu.

To jest kwestia związana z automatami przeszukującymi sklepy i dodającymi wydania. Niestety nie ma algorytmów, które umiałyby poprawnie zdecydować czy dane wydanie już istnieje (poza EAN, który występuje w kilku sklepach) więc przeważnie zakładane są nowe, które później trzeba obrobić ręcznie (ofertę przenieść do właściwego wydania a to usunąć lub uzupełnić dane jeżeli rzeczywiście to jest nowe wydanie). Dochodzą do tego również błędy w ofertach sklepowych itp. i tutaj ponownie kłania się liczba rąk chętnych do ogarniania tego zjawiska a skala jest ogromna.
Dla przykładu: EMPIK w pewnym momencie dodał do swojej oferty sprzedaż wydań angielskich. Jeżeli zrobisz wyszukanie po kryteriach
Sklep=Empik
Tylko najtaniej=tak
wybierz polską wersję=brak informacji
to otrzymasz wyników 305 stron, każda po 15 wydań. W 90% będą to właśnie wydania angielskie, które powinny zostać scalone z już istniejącymi co przy niektórych wydaniach nie jest takie łatwe, bo dane podawane przez Empik nie są kompletne, a problem rośnie jeżeli dany tytuł ma kilka wydań.
dvdmax.pl potrafi w ciągu jednego updatu dorzucić również po kilkadziesiąt wydań, przeważnie amerykańskich/włoskich/niemieckich które trzeba zweryfikować i uzupełnić lub scalić.

Z drugiej strony raczej nikt nie chciałby zrezygnowania z dodawania tych wydań automatycznie ponieważ dzięki temu dowiadujemy się o preorderach czy też ciekawych ofertach.

(11-05-2020, 13:32)Glaeken napisał(a):  Odnoszę wrażenie, że jest ciśnienie na korzystanie z filmoskopu ktory nie do konca każdemu odpowiada.

Ciśnienia nie ma to raczej ja jestem dość namolny i zawsze swoje posty związane z wydaniami opieram na filmoskopie bo moim zdaniem jest to narzędzie bardzo przydatne. Również gdy widzę jakiś post, który odnosi się do filmoskopu lub zawiera dane których w filmoskopie nie ma to staram się zachęcić do ich uzupełnienia. W każdym razie zakładam, że większość z Was już przyzwyczaiła się do tego i jednak nie ma mi tego za złe

[Glaeken]

(11-05-2020, 15:49)Kirek napisał(a):  To jest kwestia związana z automatami przeszukującymi sklepy i dodającymi wydania. Niestety nie ma algorytmów, które umiałyby poprawnie zdecydować czy dane wydanie już istnieje (poza EAN, który występuje w kilku sklepach) więc przeważnie zakładane są nowe, które później trzeba obrobić ręcznie (ofertę przenieść do właściwego wydania a to usunąć lub uzupełnić dane jeżeli rzeczywiście to jest nowe wydanie). Dochodzą do tego również błędy w ofertach sklepowych [...]

To wiele wyjaśnia. Nie lepiej wyłączyc ten automat? Ty sie napracujesz a algorytm wrzuci kolejny syf zassany z innych stron. Naprostujesz i kolejny rzut brudu.... i tak w kółko. Tak to się zaj....ć można - syzyfowa praca. Nie szkoda ci czasu? Nie lepiej dodawać manualnie?

To co napisałeś w pierwszym akapicie na górze w zasadzie rozwiązuje sprawę czyli użytkownicy dodają a ty obrabiasz. IMHO automat tu tylko miesza. Rozumiem, że hurtowo wrzuca x ilość ale czy to warte jeżeli odbija się na jakości danych?

Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka

[Kirek]

Mogę tylko powtórzyć:
Z drugiej strony raczej nikt nie chciałby zrezygnowania z dodawania tych wydań automatycznie ponieważ dzięki temu dowiadujemy się o preorderach czy też ciekawych ofertach promocyjnych. Nie raz w tym temacie padały pytania kiedy do filmoskopu zostaną dołączone kolejne amazony czy też inne sklepy polskie/czeskie itd. ponieważ część użytkowników bardziej interesuje ta forma jego wykorzystania.

Jeżeli z tego zrezygnujemy filmoskop ograniczy się tylko wydań, które posiadają użytkownicy. Zdecydowanie łatwiej będzie nad tym zapanować ale straci on swoją funkcję informacyjną związaną z pojawieniem się nowych wydań w sprzedaży. Sama baza byłaby co najmniej ze 100 razy mniejsza, bo co innego jest oznaczyć że dane wydanie mamy w kolekcji a co innego dodać je od podstaw więc łatwo sobie wyobrazić, że część osób obecnie korzystających z filmoskopu by z niego zrezygnowała. Sporo osób nawet dodając istniejące wydanie do swojej kolekcji nie weryfikuje czy są jakieś dane do uzupełnienia/poprawienia, o czym można by wspomnieć w komentarzu. Najłatwiej to zaobserwować na zagranicznych wydaniach, które są dodane do kolekcji użytkowników a gdzie brakuje informacji czy dane wydanie posiada PL. Przypomnę, że zgodnie z umową wartość ta uzupełniana jest tylko przez osoby posiadające dane wydanie (moderatorzy tej wartości nie uzupełniają o ile nie posiadają wydania). Skoro tym osobom nie chce się uzupełnić jednej wartości to wątpię aby chciało im się dodawać całe wydanie. I nie jest to krytyka tych osób bo doskonale rozumiem, że każdy ma inne nastawienie do filmoskopu i na inne jego aspekty zwraca uwagę, jest to tylko próba pokazania co stanie się z bazą jeżeli nie będzie automatycznych aktualizacji. No i kto wtedy miałby dodawać oferty sklepowe? Użytkownik dodając wydania miałby jeszcze przeglądać wszystkie sklepy, wyszukiwać właściwe wydanie i dodawać linki? To tym bardziej zniechęciłoby osoby do korzystania z filmoskopu.

Kiedyś proponowałem Mateuszowi wprowadzenie 'poczekalni', czyli wydania dodawane przez automat są widoczne tylko dla moderatorów, tam są przez nich obrabiane i dopiero wtedy publikowane ale to dość szybko mogłoby się okazać wąskim gardłem i setki jak nie tysiące wydań by tam mogły przeleżeć długi okres czasu. Trzeba pamiętać, że moderowanie filmoskopu to funkcja społeczna wykonywana w wolnym czasie o który nie jest tak łatwo. Dlatego jeżeli ktoś lubi dbać o szczegóły wydań i chciałby trochę wolnego czasu przeznaczyć na porządkowanie filmoskopu to proponuję zgłosić się do Mateusza w celu uzyskania praw moderatora

[Glaeken]

Albo jakość albo ilość. O wąskie gardło w ogóle bym się nie martwił bo się z nikim nie ścigacie... to nie korpo. Zdecydowanie wolę postawić na jakość kosztem ilości no ale to nie ja decyduję.

Co do nowych wydań... te najpopularniejsze i tak są wyłuskiwane przez użytkowników i omawiane na forum w odp. tematach + jeszcze lądują w newsach na głównej. Promki tak samo więc filmoskop nie musi tego robić.

Po Twoim poście wnoszę, że całe działanie serwisu jest mocno nieoptymalne tzn. automat robi robotę tę samą co kilka osób. Wystarczy wyraźny podział ról i niebyłoby tyle zasypu nowej infy (a ważna ginie w tłumie niepotrzebnych krótkich newsów) i podwójnej roboty. Wystarczy, że ktoś śledzi sklepy i zapodaje promki tutaj... czy to na forum czy to na stronie. Anyway... nie mój cyrk nie moje małpy

Wysłane z planety LV-426 przy użyciu Tapatalka

[prodarek]

Brakuje mi w filmoskopie oddzielnych pozycji "Polska wersja:" dla wydań 4K czyli osobna informacja dla płyt BD i UHD.

[j.jacek]

O i to by było super jakby takie info było,podpisuje się obiema rękami

[kocurek7]

(12-05-2020, 14:02)prodarek napisał(a):  Brakuje mi w filmoskopie oddzielnych pozycji "Polska wersja:" dla wydań 4K czyli osobna informacja dla płyt BD i UHD.

A tego to akurat nie rozumiem... Przecież po rozwinięciu "Pokaż/ukryj filtry" mamy do wyboru:
- "Wybierz polską wersję"
- "Wybierz nośnik"

i jak zaznaczę np. "dźwięk i napisy" oraz "UHD" to filtruje tylko filmy UHD (4k) z polskim lektorem i napisami...

Czy czegoś nie rozumiem?

Pozdrawiam
kocurek7

[Pablo0909]

Filmy UHD są sprzedawane z reguły wraz z płytą BD, ale regułą już nie jest, wersja polska jest na obu nośnikach. Krótko- jeśli na płycie UHD jest wersja polska, to na BD z tego wydania już być nie musi.

[kocurek7]

(13-05-2020, 20:55)Pablo0909 napisał(a):  Filmy UHD są sprzedawane z reguły wraz z płytą BD, ale regułą już nie jest, wersja polska jest na obu nośnikach. Krótko- jeśli na płycie UHD jest wersja polska, to na BD z tego wydania już być nie musi.

Dzięki za wyjaśnienie Pablo.
Czyli każde wydanie 4k ma też dodatkową płytkę bluray?
Jeśli rzeczywiście tak jest to przydałoby się rozróżnienie tego w Filmoskopie.

Pozdrawiam
kocurek7