Pearlzfan - kolekcja UHD/BD/DVD

[pearlzfan]

(30-09-2020, 12:29)Juby napisał(a):  Zaprzyjaźnij się z tą stroną:

o, dzięks! Przyda się na przyszłość

Wszystko do Interstellara składałem sam, bo to, co można było znaleźć np na Customaniacs mi się nie podobało. Te poniżej Interstellar zassałem.
Ma się mi podobać a nie jakimś randomowym avatarkom z netu także mam wywalone na jakiekolwiek negatywne komenty

(30-09-2020, 01:58)Mefisto napisał(a):  Nie rozumiem Dark City - czy masz na płycie tego dir cuta, że zmieniłeś?

Nie, zmieniłem, bo mi się okładka podobała. W wuju mam to dir cut

(30-09-2020, 05:24)woj woj napisał(a):  przydałaby się tutaj chyba komuś gilotyna do okładek

yep, trzeba będzie się zaopatrzyć

[Mierzwiak]

(30-09-2020, 15:14)pearlzfan napisał(a):  Ma się mi podobać a nie jakimś randomowym avatarkom z netu także mam wywalone na jakiekolwiek negatywne komenty

Ja mam wywalone na to że ktoś nie posiada gustu ani umiejętnosci graficznych, ale jeśli prezentuje swoje prace publicznie to znaczy że wystawia je na ogień krytyki, pozytywnej bądź negatywnej. Tej drugej jak widać przyjąć nie potrafi

[Gieferg]

Cytat:Ma się mi podobać a nie jakimś randomowym avatarkom z netu także mam wywalone na jakiekolwiek negatywne komenty

Skoro masz wywalone na komenty to po co to w ogóle wrzucasz, że tak z ciekawości spytam?

Cytat:Nie, zmieniłem, bo mi się okładka podobała.

Usunięcie tego napisu to parę sekund roboty w programie graficznym, tak więc widzę w pełni "profesjonalne" podejście do tych okładek.

[pearlzfan]

(30-09-2020, 15:35)Mierzwiak napisał(a):  ogień krytyki

Napisanie, że Ci się coś nie podoba ma tyle wspólnego z krytyką co ja z papiestwem

[Mefisto]

(30-09-2020, 15:14)pearlzfan napisał(a):  Nie, zmieniłem, bo mi się okładka podobała. W wuju mam to dir cut

To nie ma najmniejszego sensu, ale cóż - Twój czas, Twoje pieniądze.

[Mierzwiak]

(30-09-2020, 16:58)pearlzfan napisał(a):  lNapisanie, że Ci się coś nie podoba ma tyle wspólnego z krytyką co ja z papiestwem

Proszę bardzo, Dunkierka:

- zła kompozycja - umieszczony zbyt nisko i zbyt duży tytuł przyciąga wzrok, podczas gdy nad nim znajduje się ogromna, pusta przestrzeń ktora w żaden sposób się z tym tytułem nie komponuje, nie równoważy go. Zamiast nieba mogłoby to być białe tło, efekt byłby niewiele gorszy;
- brzydka, toporna typografia tytułu,
- wklejony w niego fragment plakatu wygląda po prostu źle (również kolorystycznie), a poucinane kawałki samolotów na pierwszy rzut oka wyglądają na przypadkowy "brud", zastanawianie się "na co patrzę?" to nie jest myśl która powinna towarzyszyć plakatom i okładkom filmów; (EDIT: widzę że zostało to po prostu wklejone z oficjalnego baneru który sam nie był zbyt dobry, ale w wersji poziomej, na czarnym tle wyglądało to lepiej)
- totalne niezrozumienie idei minimalizmu - grafika jest oszczędna, ale nie niesie ze sobą żadnej treści i poza tytułem nie ma na niej nic co pozwalałoby ją przyporządkować konkretnie do filmu Nolana, nie jest dla tego filmu "ekskluzywna".

Parafrazując klasyka: każdy może korzystać z programu graficznego, ale nie każdy powinien.

[Juby]

(30-09-2020, 15:14)pearlzfan napisał(a):  

(30-09-2020, 12:29)Juby napisał(a):  Zaprzyjaźnij się z tą stroną:

o, dzięks! Przyda się na przyszłość

Nie wiem kogo cytujesz, ale ja czegoś takiego nie napisałem.

(30-09-2020, 15:14)pearlzfan napisał(a):  Ma się mi podobać a nie jakimś randomowym avatarkom z netu także mam wywalone na jakiekolwiek negatywne komenty

To po co się nimi chwalisz w sieci? Nie po to, aby usłyszeć opinie na ich temat?

(30-09-2020, 15:14)pearlzfan napisał(a):  Nie, zmieniłem, bo mi się okładka podobała. W wuju mam to dir cut

LOL Usunięcie tego napisu z białego tła to jakieś 10 sekund roboty. Czyli olewasz stronę techniczną, o której pisałem komentując okładkę Fury Road Nfsfana83, a także olewasz treść, nie bacząc co masz napisane na tych okładkach (tagline Jaws, Dir Cut bez Dir Cuta). A to są dwa kluczowe elementy przy tworzeniu własnych coverów - co się na nich znajduje i jak to jest wykonane. Jak widać WSZYSTKO robisz źle.

[Nfsfan83]

Juby ja mu napisałem aby się zaprzyjaźnił z: https://www.themoviedb.org/movie/830-forbidden-planet/images/posters?image_language=pl&language=en-US

ale widać ty dostałeś podziękowania... i weź takiemu pomagaj

[HAL 9000]

pearlzfan  - świetne te okładki.
Mnie się najbardziej podoba "Piąty element" (dla tej grafiki ściągałem steelbooka zza oceanu)

ale jak będzie kiedyś okazja to kupię też, ten:


Z kolei najmniej podoba mi się okładka do "Strażników Galaktyki", mam takie skojarzenia


Gdy wrzuciłeś pierwszą okładkę, to pozazdrościłem i pomyślałem, że może ja też się pobawię w te klocki.
Jednak teraz, przy większej ilości, widzę pewien problem, mianowicie pudełko.
No cholera, ale niebieski nie jest "uniwersalny" i gryzie się z niektórymi grafikami.
Przy okładkach typy "VHS", gdzie jest napaćkane, to jeden dodatkowy rzyg nie jest problemem.
Czarny pasuje do wszystkiego, ale idealnym rozwiązaniem są opakowania w różnych kolorach, tylko nie wiem gdzie je można kupić.

(26-06-2020, 14:10)misfit napisał(a):  W międzyczasie Lighthouse zmienił wygląd.

Przed i po:

 

Od razu lepiej, ale wolałbym inne czarne pudełko, jeśli wiecie co mam na myśli

Criterion z kolei zminimalizował "ramkę" co jest bardzo dobrym rozwiązaniem:


Wracając do "Piątego elementu":

(29-09-2020, 22:25)pearlzfan napisał(a):  to ta wersja jest mocno zwalona jeśli chodzi o jakość. No, ale co zrobić ¯\_(ツ)_/¯

Panowie, apeluję, szanujmy się!
Szanujmy siebie, swoje oczy i filmy, nie wkładajmy takiego syfu do odtwarzacza, są jakieś granice

Ja omijam np. BFI Video, po tym jak napaliłem się na "Siedmiu samurajów" i nie dałem rady:


Musiałem ratować się "cyfrową kopią" od Criteriona, żeby zaspokoić potrzebę  

Najgorszy był chyba brak stabilizacji u BFI, a z takim podejściem jak z "Misia":
"Pani kierowniczko, jak jest zima, to musi być zimno" czyli, jak film stary to wygląda staro, co pan chcesz?
Nagrabili sobie u mnie i to nie jest kwestia ile można dołożyć do Criteriona i czy warto, tylko, da się oglądać albo nie.

[Pan Anatol]

Akurat sporo wydań od BFI jest bardzo dobrych. Faktem jest, że ich Siedmiu samurajów wygląda słabiej niż wersja od Criteriona, ale to dlatego, że Criterion wykonał u siebie własną rekonstrukcję, zaś BFI bierze to, co daje studio japońskie, w tym wypadku Toho. Niemniej wersja BFI mnie wydaje się jak najbardziej oglądalna. W ogóle na jakąś niestabilność obrazu nie zwróciłem uwagi, gorzej z fakturą obrazu, ale na razie ta kopia mi wystarcza, w każdym razie nie nazwałbym jej syfem, choć rozumiem, że można być zawiedzionym po zerknięciu na wydanie amerykańskie.