Koronawirus

[Nie_zbieram_ale_lubie]

(07-06-2021, 23:05)misfit napisał(a):  I właśnie przez takie myślenie będziemy się bawili jeszcze długo od lockdownu do lockdownu, a kraje, w których dorosła społeczność zaszczepi się w 70-80% będzie mogła wrócić do względnej normalności.
Reality check już wkrótce i okaże się kto miał rację.

Trochę czasu uplynelo i "okazało się", że ani masowe szczepienia, ani karne noszenie maseczek, nie są w stanie zatrzymać wirusa, zaś jedyną realną zminą jest usuniecie swobód obywatelskich i ekonomiczna apokalipsa dla calych branz, czy grup przedsiębiorców. Te elementy, o które IMHO warto sie troszczyć, a ktróre zepchnieto w niebyt dyskusji publicznej, badź uznano, iz przynalezy on do odziału psychiatrycznego. Wg mnie, jest tak jak napisałes, tj "co ma byc, to będzie", ale w kwestiach medycznych, zaś o cala restę musimy niestety walczyć. Narazie gotowanie żaby idzie modelowo, ale zobaczymy jak komentarze będą sie tutaj zmieniać przez kolejny rok.

[misfit]

Niespecjalnie ostatnio śledzę newsy, ale w UK bardzo ładnie widzę, że ilość przypadków w szczycie jest bardzo podobna jak w poprzedniej fali, a liczba zgonów nieporównywalnie niższa.

Taka tabelka dla zobrazowania różnicy:


Co jest tego efektem, jeśli nie wysoki stopień wyszczepienia mieszkańców UK ?

[Nie_zbieram_ale_lubie]

Na UK swiat sie nie kończy, a przede wszystkim dominujacym tam szczepem jest wariant Delta., dzieki któremu cała (karnie stosująca maseczki) Azja leży dzisiaj na kolanach. Tymczasem mamy nowy wariant Lambda, który kosi żniwo w Ameryce Południowej.
Mam nadzieję, że wiesz ile szczepów SARS-Cov-2 dotychczas wyizolowano. Liczba ta sugeruje, że raczej zabraknie nam liter alfabetu dla przyszłych, znaczących szczepów.

Pondto Je nie sugeruję tego, że szczepionki nie działają, ale to, że strategia "walki" z wirusem, oparta głownie na szczepionkach ( i lockdownach) jest bezsensowna, zaś uzaleznianie możliwości korzysrtania z praw i swobód obywatelskich, od przyjęcia szczepionki jest karygodne.

[misfit]

(12-08-2021, 20:00)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a):  Na UK swiat sie nie kończy, a przede wszystkim dominujacym tam szczepem jest wariant Delta., dzieki któremu cała (karnie stosująca maseczki) Azja leży dzisiaj na kolanach.

Przypomnij mi jaki jest stopień wyszczepienia w tych krajach azjatyckich, które dzisiaj leżą na kolanach ? Z tego co się orientuję - kiepściutki ?
O to właśnie chodzi - wysoki stopień wyszczepienia wśród ludności = sporo niższa ilość ciężkich przypadków, co z kolei przekłada się na to, że szpitale tak szybko się nie zapychają i nie trzeba sięgać po ostateczne środki. Również przy wariancie Delty co ładnie widać w UK. I nie tylko.

[Nie_zbieram_ale_lubie]

Bardzo kiepsciutki, Nawet takie tuzy jak Korea, czy Japonia maja kuriozalnie mała ilośc wyszczepionych ( nasuwa sie pytanie dlaczego)
Ale nie o to chodzi, bo z drugiej strony masz wyszczepiony Bahrain, czy UAE, a mozesz pokusić sie tez o dokoptowanie do regionu modelowo wyszczepionego Izraela. Edit: Sęk w tym, że nowe szczepy są odporne na dotychczasowe szczepionki/antyciała, za to bardziej zaraźliwe (edit: Patrz Chile - modelowo wyszczepiony kraj nękany nowym szczepem).
Czas pokaże, jak będą kształtować się statysktyki infekcji i zgonów.
Idea okreslajaca obywatela jako zagrozenie dla innych ( wyszczepionych) ze wzgledu na to, że nie przyjął najświezszej szczepionki, publiczne piętnowanie go z tego tytułu i odbieranie mu swobód i benefitów przyslugujących kazdemu obywatelowi, jest czymś z czym mielismy do czyniania w rezymach historycznie okresłonych jako zbrodnicze.
Ile czasu potrzeba, zeby ludzie zawuwazyli, ze "nie tędy droga" do rozwiązania problemu?

[misfit]

(12-08-2021, 20:40)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a):  Sęk w tym, że nowe szczepy są odporne na dotychczasowe szczepionki/antyciała, za to bardziej zaraźliwe (edit: Patrz Chile - modelowo wyszczepiony kraj nękany nowym szczepem).
Czas pokaże, jak będą kształtować się statysktyki infekcji i zgonów.

Jakie szczepy masz konkretnie na myśli ?
W Chile 75% dawek było wykonanych tym chińskim preparatem Sinovac Biotech i pewnie to robi różnicę, np. względem UK.

Nie słyszałem jeszcze o szczepach, które byłyby odporne na szczepionki Pfizera czy Moderny, ale fakt - przy tych nowszych wariantach ich skuteczność jest niższa. Ale to jest oczywiste, wirus cały czas mutuje więc co roku będą się pojawiać preparaty v2, v3, itd.

[Nie_zbieram_ale_lubie]

Pewnie robi róznicę, choć Izrael zaszczepił obywateli Pfizerem i też się skończyło ponownym wprowadzeniem restrykcji, kiedy Delta zdominowała populacje.
Ale chyba umknał Ci moj głowny punkt. Ja nie staram się dowieść tego, że szczepionki nie maja sensu tylko wskazuje wczesne oznaki tego, że nie są rozwiązaniem
i uzależnianie od nich strategii walki z wirusem, a tym bardziej nie są nimi przymuszeanie do szczepień, represjonowanie i segregacja sanitarna.
Pytanie więc po co nam te rzeczy i kulawe prawo mocujace je w zyciu. Nie opieram się na sytuacji w Polsce ale w wielu krajach wysokorozwiniętych.

Cytat:Nie słyszałem jeszcze o szczepach, które byłyby odporne na szczepionki Pfizera czy Moderny, ale fakt - przy tych nowszych wariantach ich skuteczność jest niższa].

Ich skutecznośc jest nie tylko niższa ( ja zachorowalem po 2 dawkach pfizera), ale dyskusyjna, skoro nastawione są jedynie na 3 konkretne sekwencje aminokwasów. w strukturze spików ( jakkolwiek sie one fachowo nazywaja)

Cytat: Ale to jest oczywiste, wirus cały czas mutuje więc co roku będą się pojawiać preparaty v2, v3, itd.

Sęk w tym, ze to jest oczywiste od samego początku i dlatego też uzależnianie życia społecznego i losów jednostek od tego, czy nowy preparat jest dostepny, czy nieakceptowalny z punktu widzenia jednostki, jest chorą ideą.

[piti198]

https://nczas.com/2021/08/12/to-mial-przykryc-lex-tvn-rzad-szykuje-zmiany-w-przepisach-o-obowiazkowych-szczepieniach/
https://sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/druk.xsp?documentId=755E350D264127B0C12587260031AA36

[misfit]

(12-08-2021, 21:33)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a):  Pewnie robi róznicę, choć Izrael zaszczepił obywateli Pfizerem i też się skończyło ponownym wprowadzeniem restrykcji, kiedy Delta zdominowała populacje.
Ale chyba umknał Ci moj głowny punkt. Ja nie staram się dowieść tego, że szczepionki nie maja sensu tylko wskazuje wczesne oznaki tego, że nie są rozwiązaniem
i uzależnianie od nich strategii walki z wirusem, a tym bardziej nie są nimi przymuszeanie do szczepień, represjonowanie i segregacja sanitarna.

Nie znam sytuacji w Izraelu co do stanu ich opieki zdrowotnej, ilości personelu i sprzętu vs spodziewana ilość hospitalizacji w szczycie obecnej fali, więc nie ocenię czy te wprowadzane restrykcje są uzasadnione czy też nie.
Widać jednak, że przy dużo bardziej zakaźnym wariancie Delta, mają jednocześnie kilka razy mniej ciężkich przypadków i zgonów niż przy poprzedniej fali.
Teraz załóżmy, że Izrael nie jest wyszczepiony w ponad 60%, ale np. 10-20%, tak jak większość krajów azjatyckich - ciężkich przypadków i zgonów byłoby co najmniej kilka razy więcej i zapewne skończyłoby się na lockdownie całego kraju, a nie restrykcjach (tylko dla niezaszczepionych?). A tymczasem jest na tyle spoko, że wczorajszy meczyk Hapoelu ze Śląskiem w Izraelu odbył się z udziałem widowni. Taka jest różnica między krajem wysoko, a słabo wyszczepionym przy szalejącej Delcie.

U nas jest o tyle gorzej, że nawet bez koronki szpitale działają na granicy wydolności, a SORy to istne umieralnie, więc jest o co się bić aby licznik zaszczepionych zatrzymał się jak najwyżej. I tak jest pod tym względem lepiej niż się spodziewałem bo myślałem, że skończy się na max 30-35%. Bez restrykcji dla niezaszczepionych np. przy podróżowaniu, z całą pewnością nie udałoby się osiągnąć tych prawie 50%...

Cytat:Ich skutecznośc jest nie tylko niższa ( ja zachorowalem po 2 dawkach pfizera), ale dyskusyjna, skoro nastawione są jedynie na 3 konkretne sekwencje aminokwasów. w strukturze spików ( jakkolwiek sie one fachowo nazywaja)

Na koniec jeszcze małe co nieco o skuteczności Pfizera na wariant Delty - dane od naukowców z Izraela, a nie producenta, jakby co:

Cytat:Z najnowszych badań przeprowadzonych w Izraelu wynika, że faktycznie skuteczność Pfizera w kontekście ochrony przed zakażeniem Deltą jest niższy niż w przypadku koronawirusa z Wuhan. Naukowcy oszacowali, że utrzymuje się ona na poziomie zaledwie 39 proc. u osób, które przyjęły już dwie dawki preparatu, a więc są w pełni zaszczepione. Ochrona przed rozwinięciem objawów choroby wynosi 40 proc.

[...]

To mogłyby być niepokojące informacje, jednak na szczęście badanie przynosi też uspokajające konkluzje. Sama ochrona przed zakażeniem to jedno. Drugim sprawdzanym parametrem jest zabezpieczenie pacjenta przed ciężkim przebiegiem COVID-19. I tutaj szczepionka Pfizera spisuje się już naprawdę dobrze - jej skuteczność oceniono bowiem na 91 proc.

Pojawiają się też sugestie, że skuteczność Moderny jest wyraźnie większa od Pfizera przy Delcie.

[Wolfman]

No a co z tym , że 90%+ populacji jest podobno odporna. 10% może zachorować. Czyli bierzmy szpryce wszyscy, bo ktoś może zachorować. Zmarło swego czasu z powodu covid 5000,a ponad 70000 z powodu obostrzeń. Spoko reakcja ludzi na to, zwłaszcza, że jakby nie nachalna narracja o jednym i tym samym to , by nawet nie wiedzieli, że jest jakiś nowy wirus. Jestem pewien że dzięki wymordowaniu 70000, uratowano prawie 4mln