TV czy projektor? Na czym oglądacie filmy?

[Daras]

Ciekawostka dla osób majętnych i zarazem niezbyt wymagających.

Cytat:
To jest mądre, to jest Inteligentne...

https://www.youtube.com/watch?v=Dwq3_ZPnDV0

[Mefisto]

(05-06-2022, 23:39)HAL 9000 napisał(a):  Gdy idę do kina (nie IMAX) a wiem że film nie jest panoramiczny, to zawsze siadam bliżej niż normalnie i tak też możesz w domu zrobić.

Zapachniało trochę wujkiem dobrą radą No więc nie mogę, zresztą nie w tym rzecz, bo niewypełnienie całego ekranu mi nie przeszkadza. Po prostu niektóre filmy aż proszą się o panoramę, a jej nie otrzymują (co ciekawe nie zawsze natywnie, bo coraz więcej widzę filmów na blu, gdzie stosuje się zupełnie inny format niż pierwotnie - The Virgin Suicides to chyba najświeższy przykład).

[HAL 9000]

Twoja sytuacja skojarzyła mi się z kinem, bo w domu na ekranach 16:9, takie "wyższe" filmy mają przewagę i dłużej utrzymuje się efekt WOW, po przesiadce z mniejszego ekranu. Sam pamiętam jak kiedyś przeszedłem skokowo z TV (29 cali) na projektor (100 cali) i filmy panoramiczne oglądane z 3 metrów robiły wrażenie przez pierwszy tydzień, a takie w proporcjach zbliżonych do 16:9 nawet i miesiąc czasu. Później wszystko niestety normalnieje i dla mnie w domowych warunkach najlepszy byłby ekran 4:3 - taki mini IMAX
Przy panoramicznym ekranie problematyczne będą filmy ze zmiennym AR, zwłaszcza takie, które wykorzystują bardziej "kwadratowe" ujęcia IMAX - filmy Nolana, Mission: Impossible itp.

[Mefisto]

No tak, filmy Nolana to swoiste kuriozum - kręcone z myślą o konkretnym kinie, ale zupełnie olewające inne sposoby wyświetlania. Sam reżyser powinien zadbać o to, żeby na takiej płycie obraz się już nie zmieniał od czapy.

[pred895]

Na dodatek na dedykowanym ekranie pod 2,35.1 filmy 16:9 będą zdecydowanie mniejsze, tak więc coś za coś.

[misfit]

A na ekranie 16:9 filmy ~2.39:1 będą zdecydowanie mniejsze - kwestia tego czego się najwięcej ogląda.
Poza tym w CIH zazwyczaj idzie się w tę stronę, że najpierw ustala się optymalną wielkość dla 16:9/4:3 w stosunku do odległości, a ten dodatkowo szerszy obraz w filmach ~2.40:1 to jest coś ekstra. I nasza para oczu jest tak skonstruowana, że łatwiej ogarnąć taki wielgachny ekran 2.40:1 (te Mefistowe 120 cali ma szerokość ~280cm btw, a odległość od ekranu wynosi 3m), niż gdyby to było wielgachne 16:9.

[pred895]

(09-06-2022, 13:55)misfit napisał(a):  kwestia tego czego się najwięcej ogląda.
.

Raczej kwestia wyboru artystycznego reżysera

[Daras]

HAL 900 poruszył ciekawe kwestie, o których zapewne tu już pisałem.

Cytat:
(…)
Sam pamiętam jak kiedyś przeszedłem skokowo z TV (29 cali) na projektor (100 cali)
(…)
Później wszystko niestety normalnieje...
(…)

Wspomniana przesiadka stanowiła osobisty przełom. Powtórzę – przełom! Powrót do mniejszych ekranów w moim przypadku jest niemożliwy.

Cytat:
(…)
najlepszy byłby ekran 4:3 - taki mini IMAX 
Przy panoramicznym ekranie problematyczne będą filmy ze zmiennym AR, zwłaszcza takie, które wykorzystują bardziej "kwadratowe" ujęcia IMAX - filmy Nolana, Mission: Impossible itp.
(…)

To temat wielowątkowy i nie będę po raz kolejny zanudzał sympatyków kina domowego.

Zatem krótko:

1. Patrząc przez pryzmat historii: ekran / kadr 4:3 był jak najbardziej OK. Jednak po wejściu  techniki anamorficznej rzeczony format z oczywistych powodów stracił popularność.

2. Standard Super 35 zdegradował „pierwotny IMAX” (patrz ratio zbliżone do propozycji Amerykańskiej Akademii Filmowej 4:3) uszczuplając tradycyjny kadr, tym samym „wzbogacając” go w czarne pas. Tak oto powstała iluzja panoramy.

3. Dawno temu, czyli na nieistniejącym forum Kino Polska, postawiłem problem ewentualnego powrotu do  ratio Amerykańskiej Akademii Filmowej (patrz AR bliski kina „IMAX”), tym samym optymalnego zagospodarowania przestrzeni kliszy tradycyjnej.

4. Przesiadka na wyświetlacze 4:3? Kiedy?


P.S.
Kilka lat temu dyskutowałem z Mefisto na temat autentycznej panoramy. Sprawa dotyczyła Cineramy itp. Nadal jestem wierny takim właśnie OAR.

EDIT:
Trochę pofantazjuję. Być może jedna z firm produkujących wyświetlacze zagai: Zachowując szerokość swojego panoramicznego telewizora (np. 16:9) poczuj się jak w kinie IMAX! Kup urządzenie ukazujące więcej wyżej oraz niżej! Zrezygnuj z czarnych pasów zawężających pole widzenia planu filmowego (patrz Super 35). Bądź nowoczesny i idź z trendem!

Powyższy scenariusz jest możliwy choć mało prawdopodobny. Jednak wystarczy aby wydawcy płyt sięgnęli do OAR filmów kręconych pod IMAX i mamy „nowy” format. Wolałbym takie właśnie ratio zamiast kaszetowanych kastratów Super 35.

[Nie_zbieram_ale_lubie]

(08-06-2022, 23:39)Mefisto napisał(a):  

(05-06-2022, 23:39)HAL 9000 napisał(a):  Gdy idę do kina (nie IMAX) a wiem że film nie jest panoramiczny, to zawsze siadam bliżej niż normalnie i tak też możesz w domu zrobić.

Zapachniało trochę wujkiem dobrą radą No więc nie mogę, zresztą nie w tym rzecz, bo niewypełnienie całego ekranu mi nie przeszkadza. Po prostu niektóre filmy aż proszą się o panoramę, a jej nie otrzymują (co ciekawe nie zawsze natywnie, bo coraz więcej widzę filmów na blu, gdzie stosuje się zupełnie inny format niż pierwotnie - The Virgin Suicides to chyba najświeższy przykład).

Porada jest dla raczej dla "niedosłyszących", badź używajacych zamiast systemu kina domowego, słuchawek albo, za przeproszeniem, soundbara.
Zreszta w publicznym kinie, pomimo array-ow glosników, tez jest optymalna strefa dla odsluchu, która przy okazji pokrywa się z optymalną strefa dla percepcji obrazu. Nie bez powodu, jeszcze do niedawna, płaciło się za te siedzenia extra.

[HAL 9000]

(09-06-2022, 22:46)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a):  Zreszta w publicznym kinie, pomimo array-ow glosników, tez jest optymalna strefa dla odsluchu, która  przy okazji pokrywa się z optymalną strefa dla percepcji obrazu. Nie bez powodu, jeszcze do niedawna,  płaciło  się za te siedzenia extra.

Bez przesady, chodzi o 2-3 rzędy do przodu. Jeżeli chodzi o fotele VIP, to wielu kinach jest to pic na wodę i zwykły skok na kasę, a takie "super" miejsca potrafią być i pod samą ścianą ha ha ha.
Co do domowej porady, to miałem na myśli głównie stare klasyki (1.37:1) z dźwiękiem monofonicznym.

Na panoramicznym ekranie epicko będzie wyglądał początek "Oz the Great and Powerful", gdzie czarno-biały i "wąski" prolog, nabiera kolorów i kadr przechodzi stopniowo w panoramiczny, niczym kurtyna w starym kinie:

 https://youtu.be/_ijSs9eD6S4?t=51