10-01-2021, 19:15
Netflix
"Upiorne opowieści o zmroku"
Następny typowy przedstawiciel amerykańskiego horroru z małolatami w roli głównej, gdzie kolejno ktoś/coś się ich pozbywa, a
na końcu przeżywa jedno/kilka z nich.
Opowieść osnuta wokół motywu zbrodni i kary, konsekwencji z tego wynikających, w tle przewijają się wątki dot. maltretowania dzieci, nt czarnej magii.
Jest tam też trochę nieporozumień, np: po co trzeba było zamieniać tego małolata w stracha, jak książkę zwinęli
inni, po co ten stworek na posterunku policji zamordował tego policjanta, jak przecież ucierpieć miały tylko te dzieciaki za zabranie tej księgi. Albo dlaczego ta Sarah odpuściła jednej z tych dziewczyn, bo ją chwilowo uratowali i zamiast jeszcze raz ją załatwić jakąś opowiastką, "pozwala" jej wylądować w psychiatryku.
W filmie też jest przemyconej trochę propagandy politycznej, bo skoro ten Ramon uchylał się od służby wojskowej i za to mógł ponieść karę, to teraz musi koniecznie zmazać te winy i zrobić z siebie mięcho armatnie...
A skoro ta dziewczyna przeżyła, przejęła tą księgę i te umiejętności, to co za problem przywrócić tych małolatów
światu, w ogóle dziwne dlaczego się nie spytała tej Sarah, jak ich odzyskać. I dlaczego chce tylko ich ściągnąć, a nie tego gościa zamienionego w stracha i tego policjanta.
Zakończenie ogólnie słabe, liczyłem, że wszyscy w jakiś sposób zginą/znikną, a tą dziewczynę czeka los tej Sarah, zamkniętej w innej rzeczywistości w tej celi, książka zostanie przez kogoś odnaleziona, a opowieści będą przekazywane z pokolenia na pokolenie jako miejskie legendy ku przestrodze innym...
4/10 za motyw z tą księgą i pozbycie się tych dzieciaków poprzez materializację w świecie rzeczywistym potworów z jakichś opowieści, legend albo ten myk z czerwonym pokojem, wygląd potworków (strach na wróble, pająki, ten stwór w tym szpitalu, który wciągnął do swojego ciała tego chłopaka, stwór na posterunku policji)
"Upiorne opowieści o zmroku"
Następny typowy przedstawiciel amerykańskiego horroru z małolatami w roli głównej, gdzie kolejno ktoś/coś się ich pozbywa, a
na końcu przeżywa jedno/kilka z nich.
Opowieść osnuta wokół motywu zbrodni i kary, konsekwencji z tego wynikających, w tle przewijają się wątki dot. maltretowania dzieci, nt czarnej magii.
Jest tam też trochę nieporozumień, np: po co trzeba było zamieniać tego małolata w stracha, jak książkę zwinęli
inni, po co ten stworek na posterunku policji zamordował tego policjanta, jak przecież ucierpieć miały tylko te dzieciaki za zabranie tej księgi. Albo dlaczego ta Sarah odpuściła jednej z tych dziewczyn, bo ją chwilowo uratowali i zamiast jeszcze raz ją załatwić jakąś opowiastką, "pozwala" jej wylądować w psychiatryku.
W filmie też jest przemyconej trochę propagandy politycznej, bo skoro ten Ramon uchylał się od służby wojskowej i za to mógł ponieść karę, to teraz musi koniecznie zmazać te winy i zrobić z siebie mięcho armatnie...
A skoro ta dziewczyna przeżyła, przejęła tą księgę i te umiejętności, to co za problem przywrócić tych małolatów
światu, w ogóle dziwne dlaczego się nie spytała tej Sarah, jak ich odzyskać. I dlaczego chce tylko ich ściągnąć, a nie tego gościa zamienionego w stracha i tego policjanta.
Zakończenie ogólnie słabe, liczyłem, że wszyscy w jakiś sposób zginą/znikną, a tą dziewczynę czeka los tej Sarah, zamkniętej w innej rzeczywistości w tej celi, książka zostanie przez kogoś odnaleziona, a opowieści będą przekazywane z pokolenia na pokolenie jako miejskie legendy ku przestrodze innym...
4/10 za motyw z tą księgą i pozbycie się tych dzieciaków poprzez materializację w świecie rzeczywistym potworów z jakichś opowieści, legend albo ten myk z czerwonym pokojem, wygląd potworków (strach na wróble, pająki, ten stwór w tym szpitalu, który wciągnął do swojego ciała tego chłopaka, stwór na posterunku policji)