05-02-2015, 10:05
Pierwszy raz film oglądałem zaraz po premierze i muszę przyznać, że zrobił na mnie spore wrażenie, podobnie zresztą jak niezliczone sprzeciwy w mediach na temat tego "herezyjnego" obrazu. Swego czasu to wzbudzało w człowieku ciekawość poznania tej kontrowersyjnej historii. I właśnie to globalne zamieszanie przyczyniło się do sukcesu kasowego tego filmu.
Nie tak dawno jednak przeczytałem książkę, a następnie sięgnąłem ponownie po film w wersji rozszerzonej i nagle mój dawny entuzjazm zgasł. Uprzedzając opinie innych zgodzę się, że film nie dorównuje książce, ale mimo to dość wiernie odwzorowuje wydarzenia przeniesione z papieru na duży ekran.
Wnioskując po moich odczuciach film może robić wrażenie, dla niezaznajomionych z powieścią Browna, a dla obytych z książką obędzie się bez zaskoczeń. W tym przypadku żadna z granych przez aktorów ról nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Ekranizacja kodu da vinci jest poprawnie zrealizowana, ale czasem brakuje jej polotu, przez co może dość szybko znudzić widza.
6/10