21-02-2016, 19:03
Trafiło w moje ręce wydanie "Oliver Stone kolekcja 5 płyt DVD". Kupione wprawdzie od kogoś ale nowe zafoliowane (nietrafiony prezent). Po otwarciu zbiorczego opakowania (pełne pudełko, czyli nie widać co jest w środku) moim oczom ukazało się 5 pudełek (bez folii ale ok, mogły być nie pakowane) gdzie:
1. "Pomiędzy niebem i ziemią" - opakowanie typu snapper, okładka w języku angielskim, płyta z licencją do wypożyczania
http://filmozercy.com/filmoskop/edition/80942
2. "Męska gra" 2 DVD - opakowanie typu snapper, okładka w języku angielskim z grafiką nie pasującą do kolekcji (w internecie widziałem że wydanie pasujące do kolekcji istnieje) dodatkowo z paskudną czerwoną nakleją "1 PŁYTA GRATIS!" która na szczęście dała się łatwo odkleić i nie ucierpiało opakowanie, płyta bez licencji do wypożyczania
http://filmozercy.com/filmoskop/edition/80948
3. "JFK" 2 DVD - opakowanie typu amaray, okładka w języku angielskim nie posiadająca nawet naklejki z informacjami po polsku tak jak wydania w snapper więc np nie ma kodu EAN
4. "Urodzeni mordercy" - opakowanie typu amaray, okładka w języku polskim, płyta z licencją do wypożyczania
5. "Oliver Stone's America" - opakowanie typu snapper, okładka w języku angielskim z naklejką w języku polskim ale bez informacji o licencji oraz kodu EAN.
Podsumowując: Wielkie rozczarowanie. Wygląda to tak jakby brali z hurtowni to co akurat mieli pod ręką i wkładali do zbiorczego pudełka. Rodzaj licencji akurat mnie grzeje ale fajnie byłoby jakby w jednym wydaniu były filmy w tym samym rodzaju opakowania (snapper albo amaray), z okładkami w tym samym języku (polskim lub angielskim) oraz wszystkie z grafikami pasującymi do wydania. Dałem na szczęście za to tylko 30 PLN i zdobyłem dwa tytuły na których mi zależało ale gdybym to kupił w sklepie za kwotę rzędu powyżej 150 PLN to byłbym mocno rozczarowany. W sumie ciekawe czy uznano by reklamację z argumentacją, że dołączone wydania nie stanowią kolekcji tylko są przypadkowe
1. "Pomiędzy niebem i ziemią" - opakowanie typu snapper, okładka w języku angielskim, płyta z licencją do wypożyczania
http://filmozercy.com/filmoskop/edition/80942
2. "Męska gra" 2 DVD - opakowanie typu snapper, okładka w języku angielskim z grafiką nie pasującą do kolekcji (w internecie widziałem że wydanie pasujące do kolekcji istnieje) dodatkowo z paskudną czerwoną nakleją "1 PŁYTA GRATIS!" która na szczęście dała się łatwo odkleić i nie ucierpiało opakowanie, płyta bez licencji do wypożyczania
http://filmozercy.com/filmoskop/edition/80948
3. "JFK" 2 DVD - opakowanie typu amaray, okładka w języku angielskim nie posiadająca nawet naklejki z informacjami po polsku tak jak wydania w snapper więc np nie ma kodu EAN
4. "Urodzeni mordercy" - opakowanie typu amaray, okładka w języku polskim, płyta z licencją do wypożyczania
5. "Oliver Stone's America" - opakowanie typu snapper, okładka w języku angielskim z naklejką w języku polskim ale bez informacji o licencji oraz kodu EAN.
Podsumowując: Wielkie rozczarowanie. Wygląda to tak jakby brali z hurtowni to co akurat mieli pod ręką i wkładali do zbiorczego pudełka. Rodzaj licencji akurat mnie grzeje ale fajnie byłoby jakby w jednym wydaniu były filmy w tym samym rodzaju opakowania (snapper albo amaray), z okładkami w tym samym języku (polskim lub angielskim) oraz wszystkie z grafikami pasującymi do wydania. Dałem na szczęście za to tylko 30 PLN i zdobyłem dwa tytuły na których mi zależało ale gdybym to kupił w sklepie za kwotę rzędu powyżej 150 PLN to byłbym mocno rozczarowany. W sumie ciekawe czy uznano by reklamację z argumentacją, że dołączone wydania nie stanowią kolekcji tylko są przypadkowe