21-09-2014, 22:31
Nie mam zamiaru hejtować DVD, bo z tego nośnika da się sporo wycisnąć, mam w kolekcji trochę "Dual Formatów" gdzie obie wersje są robione z tego samego mastera i różnica potrafi być niewielka. Tylko takich DVD nie jest aż tak wiele, dopiero gdy BD już mocniej zadomowiło się na rynku widać jak słabo były przygotowywane wydania DVD - stare mastery, zbyt niski bitrate, nagminne wyostrzanie, itd. "Gilda" to taki średniak, po którym to wszystko świetnie widać.