(13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): Okej, ale co innego nie odczuwać potrzeby, a co innego dorabiać do regału, który podstawowo drzwi nie posiadał,Niczego nie dorabiałem. To jedne z kilku dedykowanych do tego regału drzwi, kupione w Ikea. To jest mebelek modułowy. Nie ma sensu pisać, czy ma czy nie ma podstawowo drzwi, bo model sprzedaży jest taki, że Klient sam ma sobie ewentualnie dobrać do korpusu w określonym kolorze, drzwi w określonym kolorze, które mogą być z pełnej płyty, w całości przeszkolone, częściowo przeszklone, z aluminiową ramką czy też z MDFu albo pozostawić sam korpus. Do wyboru do koloru. Tak łatwiej trzymać coś na magazynie.
(13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): To bardziej wygląda na wstydzenie się własnego hobby, lub obawę, że ktoś cię okradnie niż "nie odczuwanie potrzeby" chwalenia się.Nawet nie wiem jak skomentować tego typu insynuacje...
Skąd Ty możesz wiedzieć, co siedzi w mojej głowie? Na podstawie jakiegoś zdjęcia szafki? 
(13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): Poza tym, wszyscy wszystkimi, ale co z tobą?A co ma być? Coś masz na myśli? To ja raczej powinienem zapytać "Co z Tobą"? Mam w szafce schowane to, co Ty masz wyeksponowane, a Ty na podstawie tego podejrzewasz u mnie jakieś kompleksy i stany lękowe...
Wyluzuj. To jest po prostu szafka z płytami, a nie fizyczna manifestacja stanu mojej psychiki... (13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): ? Lubię siedząc w salonie popatrzeć na swoje zbiory, a ty je chowasz nawet przed sobą, aby nie pokazywać innym? Dziwne.OK, skoro Ty lubisz, to znaczy, że ja też muszę? Porcelanę, kubki (dużo z motywami "gwiezdnowojennymi", śliczności
), czy garnki w kuchni też mam schowane w szafkach. Czy to oznacza, że się tego wszystkiego wstydzę? No bez jaj. 
(13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): Nie mówię, że trzymanie kolekcji za drzwiami jest złe, bo sam to rozważam, choć z innych powodówAcha, czyli tobie wolno. Już kumam
Jak dla mnie, drzwiczki chronią zawartość szafki przed kurzem. Może być?
(13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): Co to za tekturki na ostatnim zdjęciu?Slipcovery.
(13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): Robisz własne slipcovery?Nie.
(13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): Czy ściągasz je z pudełek, bo za nimi nie przepadasz?Po prostu sobie leżą. Pogódź się z tym...
(13-09-2023, 09:32)Juby napisał(a): Zrobisz fotki jakie masz?Tego błędu już nie popełnię.
Serio, wyluzuj, bo wygląda na to (chociaż mogę się mylić), że po raz kolejny masz jakiś problem z tym co i jak ktoś ma postawione na półce.
@pearlzfan @KaMario @kulcikriu @Mierzwiak
Dzięki za uznanie!
(13-09-2023, 09:37)KaMario napisał(a): Bardzo drobnym papierem ściernym można lekko przeszlifować krawędzie półek i nie będą ostre.Można i tak. Ja używam do tego pilników precyzyjnych. Tylko, że to już jest naprawianie czegoś, co już dobre nie będzie...
(13-09-2023, 09:37)KaMario napisał(a): Poza tym ostre być nie powinny, to jest kwestia odpowiedniego ustawiania okleiniarki do obrzeżyTo akurat okazał się najmniejszy problem. Nim poszedłem do sklepu, dokładnie sobie wyliczyłem rozmiar formatek, uwzględniając grubość okleiny. Spisałem wszystko na kartce, którą potem wręczyłem Panu na stolarni. Odmówił odczytania z kartki i zażyczył sobie, żeby mu to wszystko przedyktować, to sobie sam napisze. Na stolarni hałas, miedzy regałami kręcą się klienci i głośno rozmawiają. Przedyktowałem, ale pomyślałem"I've got a bad feeling about this". Odebrałem towar, pomierzyłem dopiero w domu (mój błąd). 5mm za wąskie...
(13-09-2023, 09:37)KaMario napisał(a): Nie znam akurat regałów BILLY ale wiem, że Ikea akurat w większości swoje meble robi z płyty niby meblowej wiórowej, która w przekroju wióry to ma tylko w płaszczyznach zewnętrznych płyty, a w środku jest karton falisty.Ja mam aż dwa meble z tej firmy. Billy akurat ma pełne płyty, ale np. Besta już nie. Próbowałem wzmocnić taki regalik przed powieszeniem (co by wytrzymał ciężar kilkunastu artbooków), konfirmatami do drewna. No niestety, tak jak napisałeś, praktycznie nie ma w co wkręcać...
(13-09-2023, 09:37)KaMario napisał(a): w sumie niewielkie obciążenie od kilkudziesięciu filmów, a półka ugiętaNie takie niewielkie. Kilkadziesiąt blaszaków swoje waży. Tutaj raczej problemem jest fatalna płyta laminowana (chociaż pełna). Te nie Egger, czy nawet Krono. Niby 18mm, ale jak widać nic to nie dało.
niespotykanie spokojny człowiek