04-02-2024, 16:48
Z moich obserwacji wynika, że najczęstszą przyczyną faktu, iż płyta przestaje się odtwarzać jest kurz. Ale nie taki normalny kurz, tylko najsubtelniejszy pył kategorii PM10 czy PM2,5, który osiada na płytach naelektryzowanych dodatnio na skutek wirowanie w odtwarzaczu. Ten sam paskudny osad pokrywa wnętrze pudełek płyt Bluray i UHD. W połączeniu z wilgocią i zanieczyszczeniami powietrza, po pewnym czasie tworzy on dość lepką warstwę mazi, która daje efekt matowej powierzchni uniemożliwiającej odtwarzanie. Im węższa wiązka lasera tym szybciej pojawią się problemy z odtwarzaniem. Najodporniejsze są zwykłe CD, potem DVD a na końcu Bluray i UHD. Choć zdarzało mi się, że nawet płyta CD po 35 czy więcej latach nie chciała się odtwarzać.
Niezawodnie pomaga umycie płyty ciepłą wodą z mydłem za pomocą zwitka waty bawełnianej, następnie osuszenie ręcznikiem papierowym (ale nie pocieranie bo można porysować) i na zakończenie przetarcie nowym zwitkiem waty bawełnianej (można chuchnąć - to ułatwia usunięcie resztek wilgoci).
Błędy tłoczenia, czy degradacja wadliwie wytłoczonej płyty to, przynajmniej z moich obserwacji, raczej rzadkość. Zdarzyło mi się to raz z jakimś gazetowym wydaniem polskiej komedii za 5 zł, które przestało się odtwarzać. Ale miałem też przypadki, że po kupnie nowego, ale starszego wydania, które leżało dobrych parę lat w magazynie, konieczne było umycie płyty bo w ogóle nie chciała ruszyć.
Mam nadzieję, że ten mój pierwszy post komuś się przyda.
Niezawodnie pomaga umycie płyty ciepłą wodą z mydłem za pomocą zwitka waty bawełnianej, następnie osuszenie ręcznikiem papierowym (ale nie pocieranie bo można porysować) i na zakończenie przetarcie nowym zwitkiem waty bawełnianej (można chuchnąć - to ułatwia usunięcie resztek wilgoci).
Błędy tłoczenia, czy degradacja wadliwie wytłoczonej płyty to, przynajmniej z moich obserwacji, raczej rzadkość. Zdarzyło mi się to raz z jakimś gazetowym wydaniem polskiej komedii za 5 zł, które przestało się odtwarzać. Ale miałem też przypadki, że po kupnie nowego, ale starszego wydania, które leżało dobrych parę lat w magazynie, konieczne było umycie płyty bo w ogóle nie chciała ruszyć.
Mam nadzieję, że ten mój pierwszy post komuś się przyda.
