Joker: Folie a Deux
Minął dzień od seansu i coraz przychylniej myślę o tym filmie. Jedynkę oceniam na 7/10 i już w tamtym filmie miałem zastrzeżenia do tego, że Phillips dał Phoenix'owi za dużo scen gdzie ten pławił się w swoim geniuszu artystyczno-aktorskim. Folie a Deux to już zupełny odlot pod tym względem. Nie wiem jak było naprawdę, ale mam wrażenie, że Phoenix kompletnie przejął kontrolę nad tym projektem i dlatego jest on tak inny od części pierwszej. Nie chciał grać tylko tego samego, to wymyślił, że będzie śpiewał
Na szczęście dobrali mu Lady Gagę i ona swoim głosem podnosi jakość tego duetu 
Obejrzałem kilka (bez spoilerowych) recenzji przed seansem, więc wiedziałem mniej więcej czego się spodziewać i może dlatego się nie rozczarowałem. I tak jak teraz myślę o tym filmie to nawet pochwalę Phillips'a, że się odważył skoczyć na tą głęboką wodę, tym razem bez koła ratunkowego w postaci jakiegoś starego filmu Scorsese do przeróbki
Teraz krytycy i fani komiksowego Joker'a jadą po nim jak po burej suce... ale mam przeczucie, że jak kurz opadnie i minie trochę czasu to ten film zyska grono entuzjastów. Ja, za jakiś czas, na pewno zobaczę go jeszcze raz jak już wyjdzie w streamingach, żeby już na spokojnie go ocenić.
Znów mi się podobały zdjęcia, chociaż ten film jest dużo bardziej klaustrofobiczny niż jedynka (wszystko się dzieje w więzieniu albo na sali sądowej). Phoenix znów jest dobry. Gaga, tak jak pisałem, śpiewa ładnie
gra też nie najgorzej. I tylko ciągnie to wszystko w dół fakt, że to niby jest świat Batmana... bo tego w ogóle nie czuć w tym filmie 
Po seansie dałem 5.5 ale dziś już bym dał 6/10.
Minął dzień od seansu i coraz przychylniej myślę o tym filmie. Jedynkę oceniam na 7/10 i już w tamtym filmie miałem zastrzeżenia do tego, że Phillips dał Phoenix'owi za dużo scen gdzie ten pławił się w swoim geniuszu artystyczno-aktorskim. Folie a Deux to już zupełny odlot pod tym względem. Nie wiem jak było naprawdę, ale mam wrażenie, że Phoenix kompletnie przejął kontrolę nad tym projektem i dlatego jest on tak inny od części pierwszej. Nie chciał grać tylko tego samego, to wymyślił, że będzie śpiewał
Na szczęście dobrali mu Lady Gagę i ona swoim głosem podnosi jakość tego duetu 
Obejrzałem kilka (bez spoilerowych) recenzji przed seansem, więc wiedziałem mniej więcej czego się spodziewać i może dlatego się nie rozczarowałem. I tak jak teraz myślę o tym filmie to nawet pochwalę Phillips'a, że się odważył skoczyć na tą głęboką wodę, tym razem bez koła ratunkowego w postaci jakiegoś starego filmu Scorsese do przeróbki
Teraz krytycy i fani komiksowego Joker'a jadą po nim jak po burej suce... ale mam przeczucie, że jak kurz opadnie i minie trochę czasu to ten film zyska grono entuzjastów. Ja, za jakiś czas, na pewno zobaczę go jeszcze raz jak już wyjdzie w streamingach, żeby już na spokojnie go ocenić.Znów mi się podobały zdjęcia, chociaż ten film jest dużo bardziej klaustrofobiczny niż jedynka (wszystko się dzieje w więzieniu albo na sali sądowej). Phoenix znów jest dobry. Gaga, tak jak pisałem, śpiewa ładnie
gra też nie najgorzej. I tylko ciągnie to wszystko w dół fakt, że to niby jest świat Batmana... bo tego w ogóle nie czuć w tym filmie 
Po seansie dałem 5.5 ale dziś już bym dał 6/10.
