16-11-2024, 19:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2024, 20:07 przez ILSA FAUST.)
(16-11-2024, 17:53)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Najwyraźniej przesadzasz z ilością tych gramów i dlatego kończysz często na winylu.
Byłem trzeźwy w kinie wczoraj, ale w sumie to mógłbym być takim cesarzem.
Geta i Karakalla ciągle z kielichem wina w ręku, Cesar Catilina z Megalopolis także "stronił" od alkoholu i uciech
Ale to prawda prze-okrutna, im więcej gramm, tym lepiej wchodzi.
Raz jeszcze do zapisania na ścianie Colosseum: różnica w odsłuchu winyla 140 gramm (zazwyczaj taki jest na rynku) a 180 gramm jest taka jak projekcja filmu na blu-ray 2K oraz w 4K. A jak masz wydanie na 220 gramm (a mam takie także) to jak projekcja w 4K HDR w Dolby Vision. Do tego wszystkiego odsłuch z CD to ciągle pozostaje na poziomie jakościowym gdzieś tam pomiędzy VCD a DVD. Po prostu prehistoria, może średniowiecze aby nie obrazić dinozaury.
(16-11-2024, 17:53)Nie_zbieram_ale_lubie napisał(a): Znachory zalecają abyś przystopował, bo się sprequel-ujesz na amen.
Ignorowanie prequeli to czyste nieporozumienie, bo po pierwsze są one często gęsto lepsze od sequela, po drugie "jagnie" to pozwalają Tobie dłużej poobcować w danym świecie, uniwersum, etc. Tak jak w przypadku Gladiatora, prequel jest lepszy ale G2 doskonale go uzupełnia. I cieszę się że mam okazję obejrzeć takiego Gladiatora 2 i rozbudować swoje horyzonty, niż Avengers 8 czy nie wiem 9 czy ile tam. A owszem trafia się coś nowego, genialny, samodzielny Twór jak np. Megalopolis, ale takie diamenty bardzo rzadko występują w przyrodzie.
Rozumiem, że już byłeś w kinie na Gladiator 2 i dlatego się wypowiadasz w tym wątku?
(16-11-2024, 18:26)Mierzwiak napisał(a): powtórzyć arcydzieło Scotta z 2000 roku
Rozumiem, że już byłeś w kinie na Gladiator 2 i dlatego się wypowiadasz w tym wątku?
Co konkretnie? Które sceny, co zrobił Scott nie tak oddalając Ciebie od Twojego arcydzieła w stosunku do Gladiator 2?
Tak, powtórzyć G1 w 4K zawsze "przed", potem muzyka do G1 oraz G2, potem G2 w 4K znowu, bo już za kilka miesięcy STEELBOOK 4K ląduje na półce.
Jak pisałem G2 nie jest doskonały, ma swoje wady, początkowo dawałem 8/10 bo jest dobrze zrobiony, ale za Getę i Karakallę daje 09/10. Jako uzupełnienie G1 świetnie się nadaje na pozostanie trochę na płycie Colosseum.
Teraz już wiem że jak jestem w Rzymie to mnie bardziej przyciąga do Colosseum a omijam Watykan szerokim łukiem. Teraz już wiem dlaczego.
Gods are spoken: go to the Cinema now !!!
ps. Polacy to bardzo wierzący naród jak się okazuje, bo kina są pełne od kilku dni i znaleźć dobre miejsce na wieczorny seans to nie lada wyczyn. Same pary, bo G1 to 50% to była babska widownia, teraz jest z tym gorzej w filmie, bo Ridley Scott nie jest tak jurny jak FF Copolla, ale dziewczyn było równo połowa na seansie. Tak trzymać dziewczyny.
