05-01-2016, 00:56
Nie wszystkie ale i nie tylko brytyjskie.
Trafiały mi się grube pudełka także z Włoch (Braveheart) i Francji (Casino Royale), choć tam chyba nie jest to standardem i raczej dotyczy wydań zawierających więcej płyt (to się zdarza także i u nas - np trzypłytowe wydanie ostatniej cżęści Transformers czy wydanie 3D Żółwi Ninja), bo jednopłytówki z tych krajów przychodziły mi raczej w pudełkach grubości takiej jak u nas. Z USA mi się jeszcze nie zdarzyło grube pudełko, za to trafiają się pudełka eco, czyli z dziurami, co też jest dość wkurzające.
Osobiście nie znoszę spasionych brytyjskich pudełek, kupuję u nich tylko jeśli jest zdecydowanie najkorzystniejsza cena.
Trafiały mi się grube pudełka także z Włoch (Braveheart) i Francji (Casino Royale), choć tam chyba nie jest to standardem i raczej dotyczy wydań zawierających więcej płyt (to się zdarza także i u nas - np trzypłytowe wydanie ostatniej cżęści Transformers czy wydanie 3D Żółwi Ninja), bo jednopłytówki z tych krajów przychodziły mi raczej w pudełkach grubości takiej jak u nas. Z USA mi się jeszcze nie zdarzyło grube pudełko, za to trafiają się pudełka eco, czyli z dziurami, co też jest dość wkurzające.
Osobiście nie znoszę spasionych brytyjskich pudełek, kupuję u nich tylko jeśli jest zdecydowanie najkorzystniejsza cena.
