08-03-2016, 18:54
(08-03-2016, 17:45)Mierzwiak napisał(a):(08-03-2016, 13:30)wolfman napisał(a): Wiesz niektórzy tutaj płaczą nad brakiem 1 sekundy filmy czy uciętym pół cm obrazu, ale dźwięk to może to być nawet dubbingWiesz że czasami lepiej dwa razy się zastanowić zanim podejmie się decyzję o publikacji postu? Na twoim miejscu nie dzieliłbym się publicznie tego typu bredniami, nawet jeśli na końcu stawiasz winka, bo wcale nie ujmuje to głupoty tego, co napisałeś. Inna sprawa, że te aluzje do mnie czy innych osób które nie mają wypasionego kina domowego (tak jakby każdy na tym forum takie miał, niektórzy puszą się jakby mieli zestawy z głośnikami po 10 tys. zł za sztukę) są naprawdę żałosne.
No i kocham, po prostu kocham bojowników-hipokrytów walczących o dźwięk, ale tylko w przypadku pięciu filmów na krzyż, bo wiecie, dźwięk jest ważny, ale tylko w przypadku tych filmów, w których akurat osobie X jest to potrzebne.
Popieram, czasami się lepiej dwa razy zastanowić. Nie obchodzi mnie kompletnie, kto jakie kino posiada, czy w ogóle jego brak, że o aluzji do kogokolwiek nie wspomnę. Ale skoro krytykujemy dane wydanie, to należy brać pod uwagę całość. Prawda? Nie tylko wybiórczy dla siebie element, bo reszta mnie wali. Natomiast jak ktoś napisze o dźwięku, obrazie czy 3D to co jest bojownikiem-hipokrytą? Spoko

