Co do CW - Zostaw scenę na lotnisku, sam jej za bardzo nie lubię, jest jak wyjęta z innego filmu; otwierająca akcja, pościg z Black Panther i finał kopią tyłek jak mało co w kinie superhero.
Apocalypse (postać) mnie w ogóle nie przekonał, nie widzę w nim żadnych ciekawych elementów - to zwyczajnie marny villain, w dodatku z niedookreślonymi mocami co zawsze mi psuje odbiór: nie wiadomo co może, czego nie może, co mu może zaszkodzić itd. Co do emocji w tym filmie: nie stwierdzono. Zieew i tyle. A moc i skalę to można poczuć, pod warunkiem, że wykonanie nie kuleje, a tu nawet nie tyle kuleje, co leży i kwiczy.
No ale zobaczymy jak to będzie, gdy już dam drugą szansę na blu-ray, bywa, że filmy, które mnie wymęczyły za pierwszym razem, za drugim wchodzą lepiej (np Godzilla 2014), ale bywa też, że jeszcze gorzej (Skyfall), a efekty które mi przeszkadzały, przeszkadzać przestają (king Kong Jacksona).
Poza tym już wkrótce w kinach kolejny film o mutantach, ten powinien być lepszy
PS. Czy Apoc serio chciał opuścić niemal nieśmiertelne ciało?
Apocalypse (postać) mnie w ogóle nie przekonał, nie widzę w nim żadnych ciekawych elementów - to zwyczajnie marny villain, w dodatku z niedookreślonymi mocami co zawsze mi psuje odbiór: nie wiadomo co może, czego nie może, co mu może zaszkodzić itd. Co do emocji w tym filmie: nie stwierdzono. Zieew i tyle. A moc i skalę to można poczuć, pod warunkiem, że wykonanie nie kuleje, a tu nawet nie tyle kuleje, co leży i kwiczy.
No ale zobaczymy jak to będzie, gdy już dam drugą szansę na blu-ray, bywa, że filmy, które mnie wymęczyły za pierwszym razem, za drugim wchodzą lepiej (np Godzilla 2014), ale bywa też, że jeszcze gorzej (Skyfall), a efekty które mi przeszkadzały, przeszkadzać przestają (king Kong Jacksona).
Poza tym już wkrótce w kinach kolejny film o mutantach, ten powinien być lepszy

PS. Czy Apoc serio chciał opuścić niemal nieśmiertelne ciało?
