A fucktycznie, zaciera mi się już w pamięci ten film. Właściwie to zacierał mi się już w trakcie seansu, taki był angażujący 
Apoca nie znam, czytałem może z dziesięć pierwszych semiców i wciąz zmieniający się skład ekipy oraz skakanie po historiach z różnych czasów sprawiły, że szybko straciłem zainteresowanie komiksowymi X-Menami. Mój kolejny kontakt z mutantami nastąpił dopiero w 2006 roku, gdy po raz pierwszy obejrzałem trzy pierwsze filmy, ale jedynym komiksem do jakiego po latach wróciłem było Dark Phoenix Saga.
Black Panther to niby podobny przypadek, ale choć nie było wiadomo skąd jego zdolności, to jednak nie wyskakiwał co chwilę z czymś nowym i dało się mniej więcej określić co potrafi na podstawie obserwacji tego co robił.
I przy okazji - po obejrzeniu filmu nie mam też pojęcia na czym polegają moce Psylocke (też nie znam tej postaci), ale mam wrażenie że to jedna z tych postaci bez ciekawego i sensownego pomysłu na moc.

Apoca nie znam, czytałem może z dziesięć pierwszych semiców i wciąz zmieniający się skład ekipy oraz skakanie po historiach z różnych czasów sprawiły, że szybko straciłem zainteresowanie komiksowymi X-Menami. Mój kolejny kontakt z mutantami nastąpił dopiero w 2006 roku, gdy po raz pierwszy obejrzałem trzy pierwsze filmy, ale jedynym komiksem do jakiego po latach wróciłem było Dark Phoenix Saga.
Black Panther to niby podobny przypadek, ale choć nie było wiadomo skąd jego zdolności, to jednak nie wyskakiwał co chwilę z czymś nowym i dało się mniej więcej określić co potrafi na podstawie obserwacji tego co robił.
I przy okazji - po obejrzeniu filmu nie mam też pojęcia na czym polegają moce Psylocke (też nie znam tej postaci), ale mam wrażenie że to jedna z tych postaci bez ciekawego i sensownego pomysłu na moc.
