27-05-2016, 20:46
No wiem, ile ten film zarobił pieniędzy i wygrał nagród, ale moim zdaniem pomimo kreatywnego świata "Avatar" ma typowo oklepaną historię. 
Akurat Guilty Pleasure jak sama nazwa wskazuje oznacza czerpanie przyjemności z filmu, mimo wielu dostrzeganych przez widza wad (nawet nie patrząc na to co reszta świata uważa o tym filmie - choć w tym przypadku zdania są przecież podzielone). Są też ludzie, którzy za wstydliwą przyjemność uważają np. "Moulin Rouge!", mimo iż o tych wszystkich nominacjach do Oscara nie trzeba wspominać
Zatem czyimś GP nie muszą być jedynie filmy obsmarowywane przez krytyków.

Akurat Guilty Pleasure jak sama nazwa wskazuje oznacza czerpanie przyjemności z filmu, mimo wielu dostrzeganych przez widza wad (nawet nie patrząc na to co reszta świata uważa o tym filmie - choć w tym przypadku zdania są przecież podzielone). Są też ludzie, którzy za wstydliwą przyjemność uważają np. "Moulin Rouge!", mimo iż o tych wszystkich nominacjach do Oscara nie trzeba wspominać
Zatem czyimś GP nie muszą być jedynie filmy obsmarowywane przez krytyków.
