Gieferg, przed edycją swojego przedostatniego posta miałeś wątpliwości dotyczące kinowego OAR „Ogniem i mieczem”. Film był garny z proporcjami bliskim 2.35:1. Chadzałem do przybytku z byczym ekranem pod projekcje taśm 70 mm, zatem zapadały mi w pamięć szerokie obrazy. Całość skręcono w systemie Super 35, stąd mamy telewizyjny AR 16:9.
Za czasów żywota forum Kino Polska namierzyłem zagraniczne wydanie DVD w OAR! Stosowny link, o ile pamiętam, zapodałem na KP.
Serial wydaje się lepszy w odbiorze niż „chaotyczna” wersja kinowa. To dobra propozycja na święta. O projekcję poszczególnych odcinków poprosił mnie stary bywalec kina domowego. Nie najlepiej ocenił on wizję pierwotną.
Przypuszczam, że „Redivivus” równy jest jakościowo „Potopowi” (oczywiście od DMMS). Jeśli tak, to mamy podobny osąd dotyczący korekcji barwnej (patrz moja recenzja z poprzedniej strony).
Zaraz po rekonstrukcji „Wołodyjowskiego” zamieściłem na forum Kino Polska przychylny wpis dotyczący kolorystyki. W tego typu (leciwych) produkcjach niekiedy dość przyjemnie wygląda „nawiązanie” do technologii Technicolor.
Po obejrzeniu zrzutów zamieszczonych na forum przypuszczam, że ziarno od Studio Blu nie „porazi” tak mocno, jak w edycji DMMS (cudzysłów użyty rozmyślnie). Powinno być OK. Wstępnie umieściłem Małego Rycerza na liście zakupowej.
Na marginesie. Do twarzy Ci z nowym awatarem, Giefreg. Upss – Andrzej vel Azja. Teraz z waszmością będę rozprawiać jak Polak z Polakiem.
Ale bez warcholstwa!
Jeśli to nie tajemnica, zapodaj link, w którym widać jak „rozegrałeś” zakupy „Trylogii”.
Za czasów żywota forum Kino Polska namierzyłem zagraniczne wydanie DVD w OAR! Stosowny link, o ile pamiętam, zapodałem na KP.
Serial wydaje się lepszy w odbiorze niż „chaotyczna” wersja kinowa. To dobra propozycja na święta. O projekcję poszczególnych odcinków poprosił mnie stary bywalec kina domowego. Nie najlepiej ocenił on wizję pierwotną.
Przypuszczam, że „Redivivus” równy jest jakościowo „Potopowi” (oczywiście od DMMS). Jeśli tak, to mamy podobny osąd dotyczący korekcji barwnej (patrz moja recenzja z poprzedniej strony).
Zaraz po rekonstrukcji „Wołodyjowskiego” zamieściłem na forum Kino Polska przychylny wpis dotyczący kolorystyki. W tego typu (leciwych) produkcjach niekiedy dość przyjemnie wygląda „nawiązanie” do technologii Technicolor.
Po obejrzeniu zrzutów zamieszczonych na forum przypuszczam, że ziarno od Studio Blu nie „porazi” tak mocno, jak w edycji DMMS (cudzysłów użyty rozmyślnie). Powinno być OK. Wstępnie umieściłem Małego Rycerza na liście zakupowej.
Na marginesie. Do twarzy Ci z nowym awatarem, Giefreg. Upss – Andrzej vel Azja. Teraz z waszmością będę rozprawiać jak Polak z Polakiem.
Ale bez warcholstwa!Jeśli to nie tajemnica, zapodaj link, w którym widać jak „rozegrałeś” zakupy „Trylogii”.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
