19-05-2018, 10:55
Proszę bardzo.
1. Pierwszy odtwarzacz Blu ray kupiłem w marcu 2010. Na każdej instrukcji obsługi nanoszę datę, stąd wiem jak długo działa mi dany sprzęt. Oczywiście wcześniej zbierałem płyty DVD, które oglądałem na ekranie telewizora. Potem doszedł projektor SD. Rzutniki Full HD kosztowały wówczas majątek (czy nawet ich w Polsce nie było).
2. Część płyt pozyskałem za granicą. Pomijając wersje PL, są to wyłącznie stare filmy nieme.
3. Ja oczywiście nie jestem aż taki klasyczny, choć z wiekiem coraz bardziej cenię kino z lat 50 – tych / 60 - tych. Mam tego trochę na BD.
Poniżej kilka „nowszych” nabytków. Widnieją one jeszcze na mojej liście zakupowej, którą co jakiś czas wyrzucam.
a. „Blady Runner 2049” (2017).
b. „Sztuka kochania” (polski 2017).
c. „Ostatnia Rodzina” (polski 2017).
d. „Wołyń” (polski 2017).
e. „Lament” (2016). Płytę zareklamowałem z uwagi na wadę produkcyjną.
f. „Play Time” (1967). Perełka, którą polecam (szeroka taśma i dźwięk przestrzenny).
g. „Jestem mordercą” (polski 2016).
h. „Uciekaj” (2017).
i. „Iluzja 2” (2016).
j. „Siedmiu wspaniałych” (2016).
Może to nie są tytuły premierowe, ale okazuję sporą cierpliwość w oczekiwaniu na okazje (kupony, promocje itp.).
4. Kiedyś o tym pisałem, że TV służy mi głównie od oglądania audycji (dyskusje itp.). Do tego dochodzą dokumenty popularnonaukowe, podróżnicze itp. Nie pamiętam kiedy na ekranie telewizora „zaliczyłem” w całości film fabularny.
Misfit, może zrewanżuj się tym samym. To tylko cztery punkty.
Dziś już raczej nie zajrzę na forum (?). Umówiłem się ze starą gwardią znajomych na Europejską Noc Muzeów. To coroczna tradycja. Przed chwilą był u mnie stały bywalec kina domowego w celu doprecyzowania godziny. Czyli czasami wychodzę poza świat filmowy.
1. Pierwszy odtwarzacz Blu ray kupiłem w marcu 2010. Na każdej instrukcji obsługi nanoszę datę, stąd wiem jak długo działa mi dany sprzęt. Oczywiście wcześniej zbierałem płyty DVD, które oglądałem na ekranie telewizora. Potem doszedł projektor SD. Rzutniki Full HD kosztowały wówczas majątek (czy nawet ich w Polsce nie było).
2. Część płyt pozyskałem za granicą. Pomijając wersje PL, są to wyłącznie stare filmy nieme.
3. Ja oczywiście nie jestem aż taki klasyczny, choć z wiekiem coraz bardziej cenię kino z lat 50 – tych / 60 - tych. Mam tego trochę na BD.
Poniżej kilka „nowszych” nabytków. Widnieją one jeszcze na mojej liście zakupowej, którą co jakiś czas wyrzucam.
a. „Blady Runner 2049” (2017).
b. „Sztuka kochania” (polski 2017).
c. „Ostatnia Rodzina” (polski 2017).
d. „Wołyń” (polski 2017).
e. „Lament” (2016). Płytę zareklamowałem z uwagi na wadę produkcyjną.
f. „Play Time” (1967). Perełka, którą polecam (szeroka taśma i dźwięk przestrzenny).
g. „Jestem mordercą” (polski 2016).
h. „Uciekaj” (2017).
i. „Iluzja 2” (2016).
j. „Siedmiu wspaniałych” (2016).
Może to nie są tytuły premierowe, ale okazuję sporą cierpliwość w oczekiwaniu na okazje (kupony, promocje itp.).
4. Kiedyś o tym pisałem, że TV służy mi głównie od oglądania audycji (dyskusje itp.). Do tego dochodzą dokumenty popularnonaukowe, podróżnicze itp. Nie pamiętam kiedy na ekranie telewizora „zaliczyłem” w całości film fabularny.
Misfit, może zrewanżuj się tym samym. To tylko cztery punkty.
Dziś już raczej nie zajrzę na forum (?). Umówiłem się ze starą gwardią znajomych na Europejską Noc Muzeów. To coroczna tradycja. Przed chwilą był u mnie stały bywalec kina domowego w celu doprecyzowania godziny. Czyli czasami wychodzę poza świat filmowy.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
