17-12-2014, 19:01
Sledze ta dyskusje juz od pewnego czasu i ze wzgledu na to jaki ton ona przybrala, stwierdzilam, ze nie bede sie udzielac, ale nie wytrzymalam.
Matwiko ma racje, DVD JEST TANSZE OD BLURAY ( to nie sa bajki Mefisto). I nie trzeba siegac az na Amazon. Na naszym podworku nie trzeba dlugo szukac, aby sie o tym przekonac. Prosty przyklad (zrodlo http://www.empik.com):
1. Gwiazd naszych wina - bluray 82,99/ dvd 29,99
2. Hobbit: pustkowie Smauga - bluray 89,99/ dvd 36,99
3. Lucy - bluray 82,99/ dvd 28,49
Golym okiem widac, ze cena bluray jest prawie 3, a na pewno 2 razy wyzsza niz dvd.
Czy to drogo czy nie, to sprawa indywidualna, ale te liczby mowia same za siebie. Chyba, ze ja tez mam problem ze wzrokiem i czytam jakies bajki.
Matwiko ma racje, DVD JEST TANSZE OD BLURAY ( to nie sa bajki Mefisto). I nie trzeba siegac az na Amazon. Na naszym podworku nie trzeba dlugo szukac, aby sie o tym przekonac. Prosty przyklad (zrodlo http://www.empik.com):
1. Gwiazd naszych wina - bluray 82,99/ dvd 29,99
2. Hobbit: pustkowie Smauga - bluray 89,99/ dvd 36,99
3. Lucy - bluray 82,99/ dvd 28,49
Golym okiem widac, ze cena bluray jest prawie 3, a na pewno 2 razy wyzsza niz dvd.
Czy to drogo czy nie, to sprawa indywidualna, ale te liczby mowia same za siebie. Chyba, ze ja tez mam problem ze wzrokiem i czytam jakies bajki.
