28-08-2018, 08:09
(30-07-2018, 18:49)Amer napisał(a): Dość powiedzieć, że skończyło się cliffhangerem... Trudno więc dziś zachęcać nowych do sięgnięcia po coś, co zostawi ich bez odpowiedzi. Jak dobrze, że jest jeszcze komiks. Na razie zbieram, za czytanie się wezmę, gdy trochę więcej tomów wydadzą po polsku, bo zdaje się, że dotychczas u nas wydane wcale nie sięgają fabułą dalej niż to, co pokazano w serialu.
Jedna rzecz zastanawiała mnie w serialu do samego końca: czy to rzeczywiście opętanie? Oryginalny tytuł to po prostu: "Outcast" (pol. Wyrzutek). Nazwa ta odnosi się do głównego bohatera, Kyle'a. W serialu był określany podobnym słowem, nie pamiętam jakim.
"Outcast - Opętanie" to tajemniczy, ale nie tak enigmatyczny jak obecnie emitowany, adaptujący powieściowe Uniwersum Stephena Kinga, "Castle Rock", serial. Uwypuklony w "Outcast', wątek tytułowego ,,opętania", to coś dużo głębszego, skąpanego w nieznanej misterii i jakiejś dziwnej nadnaturalnej sile. Osoby, które uzdrawiał Kyle Barnes posiadła pierwotna, gęsta czarna maź - fluktuująca surowizna mroku, niczym ufizycznienie zła, ciemności, które właśnie taki miałoby wygląd. "Odmieniec" to chyba ta nazwa, której używali ,,opętani" w stosunku do Kyle'a, który mocą dotyku wyciągał z nich to podłe wijące się plugastwo. Drugi sezon niniejszej produkcji finiszował zaskakującym cliffhangerem:mrok nie został unicestwiony, ,,światło" nie pomogło, tak, jak miało pomóc, a córka Kyle'a odziedziczyła od niego te specyficzne zdolności.
Spoza komiksów o superbohaterach i tych z gatunku "Sci-fi", najbardziej kusi mnie, by oddać się lekturze: "Outcast", "Preacher", "Walking Dead".
