29-08-2018, 20:35
"Outcast", co zdziwiło mnie niezmiernie, to serial - z racji braku innego określenia - z tą swoją specyficzną ,,duszą". Nie opowiada o typowej, przerysowanej walce dobra z przebudzonym z pierwotnego mroku, złem, lecz konfrontuje naprzeciw siebie dwie siły: światło i ciemność - nie wiedząc, jak inaczej określić wydarzenia, które miały miejsce przez całe dwa sezony tej produkcji, tak też to nazwałem. "Outcast" wyziera głęboką, kąśliwą w bezpieczeństwo odczucia wiary, atmosferą, specyficzną misterią i nawet psychologicznym przekazem. To trzeba obejrzeć!
