(31-08-2018, 23:54)Mefisto napisał(a):Gdzie Ty tu widzisz uszczypliwości. Napisałem, czym się kieruję przy zakupach, nikogo się nie czepiam. To, że wydaję pieniądze inaczej niż inni nie znaczy, że w ten sposób ich krytykuję.(30-08-2018, 21:31)sebas napisał(a): . Po trzecie, wielu Filmożerców kupuje czasami po kilka wydań tego samego filmu lub wydania typowo kolekcjonerskie od Filmareny, Manty, Blufans czy tym podobnych. Ja tego zdecydowanie unikam. Mam zaledwie kilka takich wydań. Zamiast dopłacać do wydania kolekcjonerskiego wolę kupić artbooka. Ale oczywiście, co kto lubi, jego sprawa.Tylko nie bardzo wiem, po co te uszczypliwości.
(31-08-2018, 23:54)Mefisto napisał(a): z czego kilka reprezentuje mocno gówniane tytuły - taka prawdaMoże nie osądzajmy swoich gustów. Ja pewnie w Twojej kolekcji też znalazłbym coś co mi się nie podoba... Zresztą, nie Ty za to płaciłeś i nie Ty będziesz to oglądać, więc w czym problem?
(31-08-2018, 23:54)Mefisto napisał(a): Dwa, że artbooki to też rzeczy dla kolekcjonerów, a nie ludzi, którzy "czytają" po kilka razy??? Mam rozumieć, że skoro w artbooku są "obrazki" to znaczy, że jest dla kolekcjonerów? Że nie ma tam co czytać?
(31-08-2018, 23:54)Mefisto napisał(a): ale ja na przykład większość swoich kolekcjonerek dopadłem na wyprzedażach, więc to tyle z teorii dopłacania.Nie każdy musi czekać z zakupem kolekcjonerki do wyprzedaży (nie musi przecież tam trafić), to po pierwsze. Czasami ktoś chce mieć film wcześniej. Po drugie artbooki, jak każdy inny towar, również podlegają wyprzedażom.
(31-08-2018, 23:54)Mefisto napisał(a): patrząc po tych zdjęciach, figurkach i innych rzeczach, stwierdzam, iż... jesteś kolekcjonerem tak czy siakTo Twoje zdanie. Pozostanę przy swoim. Mogę?
(31-08-2018, 23:54)Mefisto napisał(a): Szczególnie, że nie wiem po co w ogóle poruszać temat, skoro "co kto lubi, jego sprawa".No właśnie, po co poruszasz temat? Napisałem "co kto lubi, jego sprawa", żeby nikt nie odniósł wrażenia, że prezentując swoje preferencje zakupowe głoszę jakieś prawdy objawione i jedynie słuszną drogę wyboru. Tak trudno to zrozumieć?
Jest już weekend. Wyluzuj trochę, bo szukasz problemu którego po prostu nie ma.
niespotykanie spokojny człowiek
