16-09-2018, 19:20
(16-09-2018, 19:12)Gieferg napisał(a): Generalnie nie trawię Kubricka. Chyba jedyny jego film jaki widziałem i wspominam nie najgorzej to "Eyes wide shut" choć dopiero przy drugim podejściu się do niego przekonałem, ale wciąż nie podobało mi się zakończenie (teraz już nawet nie pamiętam jakie było, widziałem wieki temu).
Król Lew owszem, taki sobie, nie wiem co w tym ludzie widzą. Może dlatego, że nie obejrzałem go w dzieciństwie.
Kubrick to kino artystyczne,z twoich postów wnioskuję że wolisz filmy akcji więc nic dziwnego że do ciebie nie trafia. Co do Króla lwa mam taką opinię właśnie dlatego że za małolata widziałem ten film setki razy i przez częste powtórki wyniosłem z niego więcej wad. Poza tym często czerpać przyjemność z filmu kiedy znasz cały dosłownie na pamięć. Ten film jest chyba tak ceniony tylko przez śmierć Mufasy,na której wszyscy podobno płakali.
