31-10-2018, 13:54
(31-10-2018, 09:43)Sokal napisał(a): (...)
Czy ja dobrze rozumiem, że polecasz mi układ 7.1.2?
W sumie tak. Aż się prosi o przesunięcie foteli bliżej TV. Filmów 7.1 wydano naprawdę dużo. A nawet jeśli w Twojej kolekcji dominują krążki z audio 2.1 / 5.1 (w co wątpię) to za pomocą np. Dolby Pro Logic IIz możesz zrobisz „matrix” na wszystkie głośniki. Będę całkowicie szczery. Mając Twoje warunki odpuściłbym kolumienki sufitowe. Tu zgadzam się z kolegą Nie_zbieram_ale_lubie. Gość zna się na rzeczy.
Sokal, nie martwiłbym się np. „latającymi nad głową samolotami” od Dolby Atmos. Ścieżka audio z wszelkiej maści sputnikami zawsze będzie „zaszyta” w zwykłym stereo, tym bardziej w 5.1 / 7.1. Znalazłem swoją wypowiedź, którą chciałem zaserwować na poprzedniej stronie.
Daras napisał:
3. Teraz clou sprawy. W klasycznym stereo każdy muzyk wychwyci pomiędzy dwoma głośnikami tak zwane pozorne źródła dźwięku (stara jak świat sztuczka opisana już w literaturze z lat 70 – tych). O co chodzi? Siedząc w centrum odsłuchowego mogę palcem wskazać: skrzypki, fortepian, klarnet, wokal itd. Zatem nie potrzebuję większej liczby głośników (ponad dwa).
Nieco z innej beczki. Podobnie percypuję słuchając zestawu 5.1. To nie jest tak, że odgłosy słyszę wyłącznie z czterech miejsc. Nadal obowiązuje zasada „pozornych źródeł”. Przykładowo, lecący samolot (od głośników przednich do tylnych) odbieram jako długi „dźwiękowy ślad” (podobnie zresztą jak w rzeczywistości). Powiadają, iż Atmos mocniej podkreśla te doznania. Może i tak. Ale w niewielkim pomieszczeniu nie potrzebuję takiej technologii. A już z pewnością wolę 5.1 niż Soundbar Dolby Atmos.
http://forum.filmozercy.com/watek-sluchawki-do-tv?page=5
Proponuję abyś dokładnie przeczytał niniejszy wątek i nie spieszył się z decyzją. Ja do swojego obecnego kształtu kina domowego dochodziłem przez wiele tygodni. Ba, nadal coś ulepszam, jak np. wymiana zestawu audio oraz mebli. W pokoju gościnnym nie jest to łatwe.
Nie czuj się naciskany. Rzadko przekonuję do własnych pomysłów, a w tym przypadku jedynie cokolwiek sugeruję.
Pisz na bieżąco o swoich planach oraz wiążących decyzjach. To interesujący temat.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.
